Archiwum 2018

  • Futbolowe wstawki w filmach fabularnych (1)

    Do takiego zestawienia zabierałem się od dawna. Nie wszystko bowiem kwalifikuje się do umieszczenia w cyklu „Seans piłkarski”. Czytaj dalej...

  • Wczorajszy mecz. Polska – Korea Południowa 3:2

    Piotr Zieliński został mężem opatrznościowym naszej kadry i zdecydowanie poprawił nam nastroje… 1. Reprezentacja Polski wróciła na Stadion Śląski po dziewięciu latach przerwy. 2. Polacy od początku próbowali – strzały Kamila Grosickiego i Macieja Rybusa zablokowali obrońcy. 3. W 11. minucie po świetnym podaniu Zielińskiego Robert Lewandowski za daleko wypuścił sobie piłkę. 3. 120 sekund później Jung Woo-young posłał prostopadłe podanie między naszymi obrońcami, do piłki doszedł Lee Jae-sung, lecz Wojciech Szczęsny obronił. 4. Rybus z wolnego dośrodkował z taką siłą, jakby ostatni posiłek jadł dwa dni przed meczem. 5. W 23. minucie po świetnej centrze Grosickiego głową z bliska strzelał Lewandowski, lecz Kim Seung-gyu zdołał wystawić rękę, którą odbił piłkę. 6. Po fatalnym podaniu pod nogi rywala w wykonaniu Łukasza Piszczka ruszył Son Heung-min, ale jego płaski strzał złapał Szczęsny. 7. 1:0! Rybus wycofał, Grosicki centrował z lewej strony, Lewandowski dostawił głowę i pokonał koreańskiego bramkarza. 8. Ostatni gol dla Polaków na Stadionie Śląskim przed przebudową zdobył… Lewandowski. Mariusz, obecnie trener Zagłębia Lubin. 9. W 40. minucie wyprowadziliśmy błyskawiczną kontrę, Grosicki stanął oko w oko z bramkarzem, ale właściwie oddał mu piłkę. 10. Po groźnej centrze Parka Joo-ho z rzutu wolnego, Szczęsny czujnie odbił piłkę. 11. Szczęsny wygarnął piłkę spod nóg rezerwowemu Hwangowi Hee-chanowi. 12. 2:0! Tym razem „Grosik” w sytuacji sam na sam zachował zimną krew i złapał bramkarza na wykroku, strzelając gola do szatni. 13. Po zmianie stron Koreańczycy atakowali, Polacy głównie faulowali, Łukasz Skorupski uratował nam skórę po strzale z bliska Lee Jae-sung, a potem po rzucie wolnym uprzedził Choia Chol-soona. 14. Dwa razy próbował Son, ale najpierw strzał z wolnego złapał Skorupski, a potem sprzed pola karnego chybił nad poprzeczką. 15. Pierwszy raz po przerwie przekroczyliśmy środkową linię boiska kwadrans po przerwie. Mieliśmy dwa kornery, bez efektu. 16. W 76. minucie wreszcie strzeliliśmy na bramkę rywala. Po podaniu Zielińskiego chybił Arkadiusz Milik. 17. „Ekspert” TVP Marcin Żewłakow miał nie lada kłopot z wypowiedzeniem słowa „powołań”. Chyba komentowanie meczów w telewizji nie jest jego powołaniem… 18. 2:1! W 85. minucie rezerwowy Lee Chang-min huknął sprzed pola karnego i wyciągnięty jak struna Skorupski nie sięgnął piłki. To pierwszy gol 24-latka w kadrze. 19. 2:2! Minutę później inny rezerwowy Hwang Hee-chan z bliska wpakował piłkę do siatki. Polska defensywa była bezradna. 20. 3:2! Zieliński sprzed pola karnego niemal zdjął pajęczynę z koreańskiej bramki. Pomocnik Napoli chyba pierwszy raz w kadrze potwierdził swój wielki potencjał. 21. Przerwaliśmy passę trzech meczów bez zwycięstwa. Chodzi jednak o to, by plusy z tego spotkania nie przesłoniły nam minusów…
    27 marca 2018, Stadion Śląski w Chorzowie Mecz towarzyski Polska – Korea Południowa 3:2 (2:0) Gole: Lewandowski 32., Grosicki 45., Zieliński 90+2. – Lee Chang-min 85., Hwang Hee-chan 87. Polska: Wojciech Szczęsny (46. Łukasz Skorupski) – Łukasz Piszczek (46. Thiago Cionek), Kamil Glik (67. Tomasz Kędziora), Michał Pazdan – Artur Jędrzejczyk, Taras Romanczuk (61. Arkadiusz Milik), Krzysztof Mączyński, Piotr Zieliński – Kamil Grosicki, Maciej Rybus (84. Rafał Kurzawa) – Robert Lewandowski (46. Łukasz Teodorczyk). Korea Południowa: Kim Seung-gyu – Lee Yong (46. Choi Chul-soon), Hong Jeong-ho (46. Yun Young-sun), Jang Hyun-soo, Kim Min-jae (38. Hwang Hee-chan), Park Joo-ho – Kwon Chang-hoon, Jung Woo-young, Ki Sung-yong (80. Lee Chang-min), Lee Jae-sung (63. Kim Shin-wook) – Son Heung-min. Żółte kartki: Rybus/Choi Chul-soon. Sędziował: Tore Hansen (Norwegia). Widzów: 53 129. Grzegorz Ziarkowski Czytaj dalej...

  • Rachunki do wyrównania

    Z Koreą Południową zagramy po raz trzeci. Ekipa Shin Tae-yonga wydaje się idealnym przeciwnikiem na przełamanie passy meczów bez porażki i strzeleckiej niemocy. Czytaj dalej...