Amp Futbol Ekstraklasa – Lampart rozszarpał rywali!

Dziesięć spotkań, 22 gole i jeden zwycięzca – tak wyglądał pierwszy turniej Amp Futbol Ekstraklasy, rozegrany w miniony weekend na obiektach Varsovii. Największą niespodziankę sprawili gospodarze, Lampart Warszawa, którzy ku zaskoczeniu wielu zwyciężyli w premierowej odsłonie rozgrywek.

Do grona faworytów zaliczano z pewnością Husarię Kraków i Gryf Szczecin, ale ekipa z Warszawy pogodziła wszystkich. Sobota dla graczy ze stolicy nie była jednak najlepsza – co prawda Lampart pokonał Kuloodpornych Bielsko-Biała 2:0, lecz w kolejnym starciu uległ GKS Góra 0:1. Po pierwszym dniu w najlepszych nastrojach byli gracze spod Wawelu – naszpikowana reprezentantami Polski Husaria najpierw wygrała z Kuloodpornymi 1:0, a następnie rozniosła Gryf Szczecin 7:1. Wszystko wydawało się więc iść zgodnie ze scenariuszem napisanym przez mistrzów Polski…

…ale tylko do niedzieli. Wtedy właśnie Husaria niespodziewanie uległa Lampartowi 0:1 i sensacja zawisła na włosku. Gracze z Krakowa w kolejnym spotkaniu pokonali GKS Góra 1:0, ale wszystko zależało od starcia Lamparta z Gryfem. Husaria liczyła, że Messi ze Szczecina, czyli Bartosz Łastowski, zdoła zatrzymać gospodarzy. Tak się jednak nie stało – Lampart wygrał 2:0 i zapewnił sobie sensacyjne zwycięstwo w pierwszym tegorocznym turnieju Amp Futbol Ekstraklasy. – To ogromna motywacja dla zawodników. Zwycięstwo na własnym terenie smakuje wybornie. Wszystkie drużyny zaprezentowały wysoki poziom, więc tym bardziej czekamy na kolejny turniej – powiedział kapitan zwycięskiej ekipy, Adrian Stanecki.

Husarii na pocieszenie została nagroda dla najlepszego strzelca turnieju, która powędrowała w ręce Tomasza Misia. Najlepszym bramkarzem turnieju wybrano golkipera Lamparta, Jakuba Popławskiego. Z tytułu najlepszego zawodnika cieszył się natomiast wspomniany już Bartosz Łastowski. – Mistrz przegrał, wicemistrz też… Chociaż pocieszam się tym, że w ubiegłym roku w pierwszym turnieju nie wywalczyliśmy nawet jednego punktu, w tym już jeden, więc progres jest. Nie da się ukryć, jesteśmy wkurzeni, zwłaszcza porażką z Kuloodpornymi. Oddali jeden strzał i wywieźli zwycięstwo. Czułem się, jak bym grał w FIFĘ na klasie światowej – ja 24 strzały, oni jeden i przegrywam 0:1. Liczy się jednak to, co w sieci, czekamy na kolejny turniej – podsumował Łastowski.

Kolejny turniej Amp Futbol Ekstraklasy rozegrany zostanie 14-15 maja w Drobinie k. Płocka. Już teraz gorąco zapraszamy!

DK