Czwartkowy mecz. Jagiellonia Białystok – Petrocub Hîncești 2:0

Zadanie wykonane. Mistrzowie Polski z kompletem punktów w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy!

1. W pierwszej kolejce LKE mistrzowie Polski sensacyjnie pokonali w Kopenhadze faworyzowany FC 2:1.

2. Petrocub to równie – jak triumf „Jagi” w stolicy Danii – sensacyjny mistrz Mołdawii, który w tym roku przerwał siedmioletnią dominację Sheriffa Tyraspol.

3. Mołdawianie grali w eliminacjach Ligi Mistrzów – pokonali Ordabasy Szykment (0:0, 1:0) i ulegli cypryjskiemu APOEL-owi FC (0:1, 1:1). W eliminacjach Ligi Europy przeszli walijski The New Saints FC (1:0, 0:0) i w decydującej rundzie okazali się gorsi od Łudogorca Razgard (0:4, 1:2).

4. Pierwsza klarowna okazja dla białostocczan miała miejsce w 8. minucie – Angolczyk Afimico Pululu wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale próba lobu minimalnie minęła dalszy słupek.

5. Ponad dziesięć minut zajęło gospodarzom wypracowanie kolejnej okazji. Tym razem Taras Romanczuk zagrał w pole karne do Hiszpana Jesúsa Imaza, lecz jego strzał z ośmiu metrów obronił golkiper gości.

6. Do trzech razy sztuka? Nic z tego. Po akcji Romanczuka i Pululu (na zdjęciu) w świetnej okazji obok bramki strzelił bohater z Kopenhagi, Macedończyk Darko Čurlinov.

7. Jagiellonia atakowała niemal non stop – w 37. minucie Silviu Șmalenea pewnie interweniował po uderzeniu sprzed pola karnego Romanczuka.

8. Dwie minuty później efektownie piętami w polu karnym pograli Pululu z Imazem, ale Hiszpan fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam z bramkarzem.

9. Festiwalu pudłowania ciąg dalszy. W 45. minucie Imaz po zgraniu przewrotką Dušana Stojinovicia uderzył zbyt lekko, by zaskoczyć Șmaleneę. Chwilę później akcję z lewej strony zamykał Norweg Kristoffer Hansen, lecz nie trafił w bramkę.

10. Gospodarze zaatakowali od początku drugiej połowy. Ale ani nie było karnego po tym, jak w polu karnym przewrócił się Pululu, ani czerwonej kartki za zagranie ręką nie obejrzał Kameruńczyk Donalio Douanla. W tym drugim przypadku konieczna była analiza VAR.

11. 1:0! Nareszcie! Romanczuk przepychał się w polu karnym, piłkę przed bramkę zagrał obrońca gości, a Pululu piętą z bliska pokonał bramkarza. W ten sam sposób Angolczyk strzelił też gola w Kopenhadze.

12. 2:0! Akcję dalekim podaniem napędził Imaz, prawą stroną pomknął jego rodak Miki Villar, który dograł w „szesnastkę” do Pululu. Angolczyk mocnym, precyzyjnym strzałem przy słupku pokonał Șmaleneę.

13. W 80. minucie z dalszej odległości uderzył Portugalczyk Nené, bramkarz gości obronił ten strzał.

14. Do ostatniego gwizdka arbitra mistrzowie Polski kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń i odnieśli drugie zwycięstwo w fazie ligowej Ligi Konferencji Europy.

24 października 2024, Chorten Arena w Białymstoku

Faza ligowa Ligi Konferencji Europy – 2. kolejka

Jagiellonia Białystok – Petrocub Hîncești 2:0 (0:0)

Gole: Pululu 69., 72.

Jagiellonia: Sławomir Abramowicz – Michal Sáček, Dušan Stojinović, Adrián Diéguez, João Moutinho – Kristoffer Hansen (61. Miki Villar; 87. Peter Kováčik), Taras Romanczuk, Jarosław Kubicki (61. Nené), Jesús Imaz, Darko Čurlinov (78. Marcin Listkowski) – Afimico Pululu (87. Aurélien Nguiamba).

Petrocub: Silviu Șmalenea – Ion Jardan (81. Manuel Nana Agyemang), Sergiu Plătică, Victor Mudrac, Donalio Douanla, Dumitru Demian – Vladimir Ambros (46. Mihai Lupan), Vasile Jardan (81. Gilbert Narh), Teodor Lungu, Marin Căruntu – Vsevolod Nihaev (60. Boubacar Diallo).

Żółte kartki: Nené / Lungu, I.Jardan.

Sędziował: Danijar Sachi (Kazachstan).

Widzów: 14 021.

Grzegorz Ziarkowski

Foto: facebook.com/Jagiellonia Białystok