Derbowi na czele

Krótki tekst sklejony na kolanie, dawno bowiem nie było takiej sytuacji…

Chodzi o dwa pierwsze miejsca w niektórych ligach, które tworzą derbowe duety. Pikanterii dodaje fakt, że są to ligi z absolutnego topu, jeśli nie piłkarskiego, to kibicowskiego lub historycznego. Niektóre pary na szczycie tabeli nie są zaskoczeniem, niektóre są delikatną niespodzianką…

Gdybym nie usiadł do tego dziś, jutro mogłoby być za późno, tabele bowiem zmieniają się w mgnieniu oka!
Alfabetycznie:

Anglia
Po 17/18 kolejkach prowadzi Manchester Utd (37 pkt.). Za plecami „Czerwone diabły” czują oddech sąsiadów zza miedzy, Manchester City mają 35 oczek i jedno spotkanie rozegrane mniej. Ci drudzy są na fali; w ostatnich pięciu meczach odnotowali pięć zwycięstw (stosunek bramek 11:1). KLIK

Argentyna
W Argentynie takoż zacna para derbowa na czele. Tak zacna, że aż znalazła się na zaszczytnej focie głównej. Pierwsi w tabeli Boca Juniors (po 23 kolejkach) z dorobkiem 48 punktów, o punkt mniej ma River Plate. Będzie ciekawie do samego końca.

Hiszpania
Prowadzi Atletico (41), za nimi Real (37). Atleti jednak mała niespodzianka, zwłaszcza, że mają dwa spotkania rozegrane mniej od Królewskich! Lider ma na koncie jedną porażkę – z Realem Madryt (0:2). Trzecia Barcelona (34). Dzieje się. KLIK

Irlandia
Czołowa liga to może nie jest, ale w mojej opinii zasługuje na uwagę, choćby ze względu na historię i bardzo ciekawą derbową parę. Po 18 kolejkach prowadzi Shamrock Rovers (48), za nimi Bohemians (37). Shamrock stosunek bram 44:7.

Maroko
Może trochę egzotycznie, ale za to mecze między tymi ekipami… Co to są za derby!
Raptem pięć rozegranych kolejek dopiero, ale na czele Raja (13) i Wydad (12), wszystko się tam jeszcze może zdarzyć, ale skorzystałem z okazji. A dlaczego nie?

Serbia
Nie mogło być inaczej, zwłaszcza że żadna to niespodzianka; na czele po 19 kolejkach Crvena (53), na drugim Partizan (44). Zvezda idzie jak burza (17 zwycięstw, dwa remisy, żadnej porażki) i mimo, że do końca jeszcze mnóstwo czasu, to nie wierzę, by nie zdobyła mistrzostwa… KLIK KLIK

Szkocja
Tam też raczej ekipy z Glasgow przyzwyczaiły nas do tego, że okupują oba najwyższe miejsca w tabeli. Póki co lepszy (i chyba już tak pozostanie) niebieski przedstawiciel tego miasta (66 pkt. po 24 rozegranych meczach), drugi Celtic (45 pkt. po 21 spotkaniach).

Turcja
Łatwo się domyślić, że czołowa para w tabeli, to kluby ze Stambułu. Ale które..? Prowadzi otóż Besiktas, który w 18 kolejkach zgromadził 38 oczek, drugie jest Fenerbahce z identycznym dorobkiem. Dla porządku napiszę, że Galata jest czwarta (33).

Włochy
Dawno nie było tak ciekawie i nieoczekiwanie w Serie A, i to na półmetku rozgrywek. Na czele dwie ekipy z Mediolanu i trwa to niemal od początku sezonu. Liderem Milan (43 pkt. po 18 kolejkach), wiceliderem Inter (40 i tyle samo rozegranych meczów). Juve dopiero na piątym, ale jeszcze wiele się może wydarzyć…

Dariusz Kimla