Euro 202?. Wojna!

Mistrzostwa Europy się zakończyły, ale wojna trwa nadal.

Kurz po Euro powoli opada, a mnie naszło, by liznąć nieco informacji o historiach wojennych. Było otóż na turnieju pięć par, które skojarzył los, i które zagrały ze sobą w fazie grupowej, a w przeszłości prowadziły między sobą działania wojenne.
Będzie krótko o krwawych konfliktach i futbolu, może uda się wyłapać jakieś ciekawostki.

Włochy – Turcja
Wojna włosko-turecka lub inaczej Wojna Trypolitańska, to konflikt zbrojny między Królestwem Włoch, a Imperium Osmańskim, który miał miejsce w latach 1911-1912.
Chodziło głównie o to, że Włochom zachciało się zająć Libię, Turkom się to nie spodobało i awantura gotowa. Łącznie trwało to wszystko 13 miesięcy, ostatecznie zwycięsko wyszli z tego konfliktu Włosi.
W tamtych kampaniach po raz pierwszy w historii wojskowości użyto samolotów zarówno do bombardowań, jak i do rozpoznania.

Jeśli chodzi o potyczki piłkarskie, to przed Euro obie reprezentacje spotykały się ze sobą 10 razy. Turcy nie wygrali nigdy (7-3-0), w bramkach 18:5.
Na tegorocznym (2020?) turnieju obie ekipy spotkały się w Grupie A. W pierwszym meczu zawodów Włosi ponownie zwyciężyli Turków (3:0), a później zdobyli tytuł.

Rosja – Finlandia
ZSRR kontra dzielna Finlandia, czyli tzw. Wojna Zimowa. Konflikt trwał 104 dni (30 lis 1939 – 13 mar 1940). Stalin sobie wymyślił, że zajmie terytoria Finów, i (na szczęście) się przeliczył, Sowieci bowiem dostali po głowach. Dość napisać, że Finowie stracili ok. 30 000 ludzi, a Armia Czerwona ok. 150 000.
Używano nart, były renifery (fota główna), Finowie mieli znakomitych snajperów, używali w walce także koktajli Mołotowa. To właśnie fińscy żołnierze wymyślili tę nazwę, Mołotow bowiem zapowiedział, że w dniu urodzin Stalina wypije na jego cześć koktajl w zdobytych Helsinkach. Nie wypił…
Przy okazji polecam film w reż. Pekki Parikki pt. „Wojna Zimowa”.

Finowie z Rosjanami na boisku spotykali się w historii 20-krotnie. Wyszli zwycięsko tylko raz, pięć razy był remis, 14 triumfów Rosjan (bramki 13:66).
W meczu nr 21 Finowie nie poprawili statystyk; przegrali 0:1. Ostatecznie obie ekipy nie wyszły z Grupy B.

Anglia – Szkocja
Para, która zagrała najwięcej meczów międzypaństwowych w historii futbolu. Ale para ta walczyła ze sobą nie tylko na murawie, jak zresztą łatwo się domyślić; tak to jest bowiem zazwyczaj z sąsiadami…
Z tego co poczytałem w Internetach, to Szkoci z Anglikami tłukli się z małymi przerwami przez 1100 lat! Bodaj najbardziej znana i udokumentowana jest I Wojna Niepodległościowa (1296-1305) z bohaterem szkockim Williamem Wallaacem na czele (polecam film „Braveheart”, choć nie chce mi się wierzyć, że ktoś jeszcze nie widział).

Mecz w Euro 202? to 114. spotkanie między obiema ekipami (48 Anglia, 41 Szkocja), stosunek bramek 203:174.
W Grupie D Anglicy zremisowali z rywalami bezbramkowo, a potem zameldowali się w finale. Szkoci nie wyszli z grupy.

Polska – Szwecja
W wiekach XVI i XVII przez ponad 100 lat (z krótkimi przerwami) prowadziliśmy sześć wojen ze Szwedami. Ponieśliśmy ogromne straty i jestem zdania, że wtedy zaczęła się powolna agonia Rzeczpospolitej, która trwa do dziś…
Trylogia „Potop” nie jest wiernym odzwierciedleniem tamtych wydarzeń, ale jest warta poczytania, albo chociaż obejrzenia.

Łącznie rozegraliśmy 27 meczów ze Szwecją; osiem razy wygraliśmy, porażka na Euro ma nr 15 w historii naszych przegranych z tym rywalem.
W Grupie E ulegliśmy Skandynawom 2:3 i oczywiście zakończyliśmy występy na ostatnim miejscu (żadna to niespodzianka). Szwedzi natomiast wygrali grupę, ale już w 1/8 musieli uznać wyższość innych żółto-niebieskich; Ukrainy (to już lekkie zaskoczenie).

Francja – Niemcy
Na myśl przychodzą od razu dwa konflikty: Wojna Francusko-Pruska trwająca prawie rok (1870-71) i oczywiście II wojna światowa, a w szczególności Kampania francuska z 1940 roku. W obu tych konfliktach Niemcy pokonali Francuzów.

Inaczej sprawa wyglądała na murawie. Obie utytułowane ekipy grały ze sobą w sumie 32 razy, więcej razy cieszyli się Francuzi – 15 wygranych, przy dziewięciu zwycięstwach Niemców.
W ostatnim turnieju obie ekipy spotkały się w bardzo mocnej Grupie F. I tym razem lepsi okazali się Francuzi wygrywając 1:0. Oba zespoły typowane były do zwycięstwa w turnieju (Francuzi to wszak aktualni mistrzowie świata, a Niemcy taki tytuł dzierżyli przez wcześniejsze cztery lata), ale od razu po wyjściu z grupy obaj giganci dostali po głowach – Francuzi od Szwajcarów, a Niemcy od Anglików.

***
Gdy piszę ten tekst, na świecie prowadzona jest wojna hybrydowa (kto tego nie widzi, niech śpi dalej)…
Ludzie, którzy dla tymczasowego bezpieczeństwa rezygnują z podstawowej wolności, nie zasługują ani na bezpieczeństwo, ani na wolność – Benjamin Franklin

Wsłuchajcie się w słowa:

Dariusz Kimla