Euro 2024. Jedenastu synów

Ojciec jest tak samo ważny jak matka, a jak matka gdzieś wyjedzie to nawet ważniejszy.

Cytat powyżej pochodzi oczywiście z dzieła Stanisława Barei pt. „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz”, natomiast „Jedenastu synów”, to nawiązanie do opowiadania Franza Kafki pod tym samym tytułem.
Tyle o kulturze i sztuce, teraz będzie wyłącznie o futbolu i genealogii.
Jest na tym turnieju kilku piłkarzy, których ojców doskonale pamiętam jak kopali, gdy byłem młodszy. Ba! Niektórzy z nich załapali się do mojego rankingu 250 najlepszych piłkarzy jakich widziałem w akcji.
Jakiś czas temu znajomy podrzucił kilka nazwisk i zapytał – kto jeszcze? Chodziło oczywiście o tych, o których powyżej (i poniżej) – synów byłych grajków (Skrentek – pozdrawiam).

No to jedziemy; na potrzeby tego materiału dokooptowałem kilku kopaczy, których ojców nie pamiętam za bardzo z boisk, ale którzy grali zawodowo. W ten sposób powstała całkiem zacna jedenastka, która w turnieju nie byłaby bez szans. Zagramy klasycznym 4-4-2. Obok nazwiska kraj, który dany piłkarz reprezentuje i rok urodzenia:

BRAMKARZ

Kasper Schmeichel (Dania, 1986)
Mały Kasper z tatą oczywiście na fotce głównej. Wydaje się, że aż takiej kariery młody nie zrobił, ale w reprezentacji Danii na tę chwilę 105 meczów (Peter dla porównania 126), no i po jednym z najważniejszych trofeów w Anglii z Leicester zdobył. Zapewne jeszcze pobroni i niewykluczone, że dogoni ojca w liczbie występów w kadrze.

OBROŃCY

Márton Dárdai (Węgry, 2002)
Węgierski obrońca, piłkarz Herthy Berlin, którego ojciec (Pál Dárdai) z krótkimi przerwami od 10 lat był trenerem tego klubu. Obaj panowie związani z Berlinem nie tylko przez ostatnią dekadę – MD się tam urodził, PD zanim zaczął trenować Herthę, wcześniej grał tam na pozycji defensywnego pomocnika (przez 15 lat w Bundeslidze 297/17). Młody póki co w reprezentacji Węgier 6/0, tata na razie lepszy – 61/5.

Daley Blind (Holandia, 1990)
Mimo że za nim solidne firmy (Ajax, Man Utd, epizod w Bayernie) i więcej gier w kadrze, to jednak w mojej opinii słabszy defensor od swojego taty, którego bardzo dobrze pamiętam z boisk przełomu lat 80- i 90-tych.
Daley dotychczas w kadrze 108/3, Danny Blind 42/1. Od 20 lat aktywny w futbolu – m.in. były trener Ajaxu i reprezentacji Oranje.

Bartosz Bereszyński (Polska, 1992)
Bartosza wszyscy szanujący się fani znają – w mojej opinii bardzo solidny obrońca, jeden z najlepszych polskich zawodników na mundialu w Katarze. Wypożyczenie z Sampdorii do Napoli wyhamowało jego karierę. Szkoda…
Jego ojcem jest Przemysław Bereszyński – były obrońca m.in. Lecha Poznań i Dyskobolii. Z tym pierwszym klubem trzykrotny mistrz Polski.

Théo Hernandez (Francja, 1997)
Miałem wybór – Théo (w reprezentacji 33/2) czy Lucas (37/0)? Wszak obaj to obrońcy. Wybrałem młodszego, gra trochę bardziej ofensywnie od brata, ciekawiej dla oka.
Ich ojciec to Jean-François Hernandez – oczywiście obrońca, a jakże! Wychował się w Toulouse, później m.in. OM, Atletico i Rayo Vallecano.
Smutną wiadomością jest fakt, że Hernandez senior mieszka od ponad 20 lat w Tajlandii, a matka skutecznie blokuje kontakty Jeana z synami…

POMOCNICY

Ivan Ilić (Serbia, 2001)
Podobnie jak z Hernandezami – bracia grający w piłkę, obaj pomocnicy. Tu jednak nie było problemu z wyborem, bowiem to Ivan jest na Euro z kadrą Serbii (dotąd 19/0). Jego brat Luka (1/1) nie znalazł się w szerokim składzie na turniej.
Ivan aktualnie z powodzeniem w Torino, brat w Crvenej, a ich tata Srđan był także pomocnikiem w klubie Radnički Niš. Co ciekawe, ich mama reprezentowała Jugosławię w koszykówce. Prawdziwie sportowa familia.

Ianis Hagi (Rumunia, 1998)
Syn jednego z najwybitniejszych pomocników Europy ostatnich czterech dekad. Ianis dotychczas w kadrze 39 meczów i pięć bramek, aktualnie na wypożyczeniu z Rangers FC do Alaves.
Na koncie jego wybitnego ojca m.in. takie firmy jak Real czy Barcelona. Tata w kadrze 124 mecze i 35 goli. Obecnie jest trenerem rumuńskiego Farul Constanța.

Răzvan Marin (Rumunia, 1996)
Wychowanek Akademii założonej przez tatę poprzedniego zawodnika naszej jedenastki. Był na tyle dobry, że zainteresował się nim Standard Liege, a potem Ajax. Aktualnie we Włoszech. Dotąd w reprezentacji 59/5. Jego ojciec, Petre był obrońcą – w kadrze Rumunii 9/0.

Francisco Conceição (Portugalia, 2002)
Młody Portugalczyk takoż grał w Ajaxie, teraz już w rodzimym FC Porto. Zobaczymy jak rozwinie się jego kariera, dotychczas w kadrze 6/1. Ową jedyną bramkę ustrzelił na tym turnieju, w meczu z Czechami.
Jego tata Sérgio z piękną karierą – m.in. Porto, Lazio, Parma, Inter, na jego koncie sporo trofeów. W reprezentacji 56/12. Na Euro 2000 ustrzelił hat-tricka z Niemcami w wygranym meczu 3:0.

NAPASTNICY

Marcus Thuram (Francja, 1997)
Kolejny syn znakomitego grajka z „moich” czasów. Marcus gra w Interze, a w Trójkolorowych barwach rozegrał 24 mecze zdobywając tylko dwie bramki. Obie w kwalifikacjach do omawianego turnieju. Tata był obrońcą, w kadrze aż 142 mecze i tyle samo goli co syn, za to w jednym meczu – w półfinale mundialu 1998, w wygranym meczu z Chorwacją 2:1.

Federico Chiesa (Włochy, 1997)
Federico trochę jak poprzednik – ten sam rocznik, aktualnie świetny włoski klub (Juventus), tyle samo bramek w kadrze co tata, i także nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Zdobył siedem goli w kadrze; potrzebował do tego 51 meczów. Ojciec, Enrico, by zdobyć siedem goli w Squadra Azzurra, potrzebował 17 rozegranych spotkań…

Dariusz Kimla