Futbolowe wstawki w filmach fabularnych (4)

Nawiążę tym razem do jednego tytułu, który okazał się dla mnie dość pozytywnym zaskoczeniem.

Urzekający kameralną atmosferą, z wyraźnie otwartym zakończeniem, francuski film.

Ostatnie uderzenie młotem (2014). Reżyseria Alix Delaporte.

Jest to skromny dramat, którego bohaterem jest nastoletni Victor (w tej roli Romain Paul). Mieszka on razem z matką (Clotilde Hesme) na obrzeżach Montpellier, w przyczepie z widokiem na morze. Od początku widać, że chłopak nie tryska humorem. Z rozwoju wydarzeń dowiadujemy się, że pragnie odszukać i poznać swojego ojca (Grégory Gadebois). Chęć odnalezienia rodzica staje się dla niego ważniejsza od samej gry w piłkę, do której ma podobno talent, o czym widz przekonuje się w miarę rozwoju filmowej akcji; o Victora zabiega trener młodzieżowej drużyny Montpellier HSC (wątek tego klubu rozwinę niżej na potrzeby tekstu).

W międzyczasie na chłopaka spada kolejny ciężki cios, kiedy w wyniku zbiegu okoliczności dowiaduje się o chorobie matki. Listę nieszczęść dopełnia również informacja o przeprowadzce do miasta, na którą jest zdecydowana jego rodzicielka. Victor sprzeciwia się temu na swój sposób, odrzucając nawet prezent urodzinowy. Młodzieńczy bunt jeszcze trochę potrwa, choć nadal sprawą priorytetową będzie dotarcie do ojca (dyrygenta), który już wkrótce ma koncertować wraz z filharmonią w Opéra Comédie w Montpellier. Jak to się dalej potoczy, tego już nie zdradzę…

Wracając do byłego klubu Henryka Kasperczaka, Jacka Ziobera, Oliviera Giroud. Jest to jednokrotny zwycięzca ligi francuskiej (mistrzostwo w sezonie 2011/12) i dwukrotny Pucharu Francji (1929 i 1990). Do jednego z większych sukcesów należy zaliczyć także dotarcie MHSC do ćwierćfinału Pucharu Zdobywców Pucharów w 1991 roku. Właśnie wówczas trenerem zespołu był urodzony w Zabrzu Kasperczak, a gole zdobywał pochodzący z Łodzi Ziober. O sile Montpellier przekonały się w tamtym czasie PSV (1:0, 0:0) i Steaua Bukareszt (znacznie dotkliwiej od Holendrów – 5:0 i 3:0). Dopiero w ćwierćfinale lepszy okazał się Manchester United (1:1, 0:2), późniejszy triumfator całych rozgrywek, który w półfinale wyeliminował Legię.

Paweł Król