Hamaika FK

Jedenastka moich ulubionych grajków zamyka urodzinowy tydzień.

Urodzinowych akcentów jednak nie koniec, ale po kolei…

Każdy z nas podszedł do sprawy poważnie i po burzliwej analizie wyselekcjonował jedenastu swoich ulubionych piłkarzy. Paweł wymieszał rutynę z młodością i zebrał międzynarodowe towarzystwo; w KS Koronowo znaleźli się przedstawiciele ośmiu reprezentacji z trzech kontynentów. Maciek złożył ekipę ze swoich kumpli. W FC Słoma Wanderers wśród Polaków znaleźli się także Chorwat i Brazylijczyk. Marcin jako fan Realu, wpadł na pomysł, by w jego FC 8arcelonie, nie znalazł się żaden gracz… Realu. I tak powstała drużyna złożona z sześciu narodowości, z czterech kontynentów. Grzesiu nie byłby sobą, gdyby nie zestawił polskiej załogi – FC Grzegorzewo, to głównie byli gracze Widzewa, choć znalazło się tam miejsce m.in. także dla dwóch… Legionistów!

Swoją topową jedenastkę stworzyłem w rankingu. Pierwsze 11 pozycji zajęli właśnie najlepsi piłkarze, jakich widziałem w akcji: Oliver Kahn – Roberto Carlos, Franco Baresi, Lothar Matthäus, Paolo Maldini – Cristiano Ronaldo, Lionel Messi, Zinédine Zidane, Diego Maradona – Marco van Basten, Ronaldo.

Teraz przyszedł czas na ulubionych. Powtórzy się jeden zawodnik z powyższej drużyny, będzie dziesięciu chłopa z rankingu, trzech Brazylijczyków, dwóch Polaków, Argentyńczyk, Serb, Walijczyk, Nigeryjczyk, Hiszpan i Włoch.

Trenerem całego towarzystwa będzie wybitny Polak.

Wracając do zebranej jedenastki – sześciu widziałem na żywo, z trzema rozmawiałem. Jako że najbardziej zawsze ceniłem pomocników, zagramy systemem 1-3-6-1.

Nazwa drużyny i pozycje na boisku to hołd dla Xabiego Alonso i Kraju Basków, barwy nawiązują do moich ulubionych drużyn w Europie – GKS-u Katowice, Interu Mediolan i Evertonu, a logo nie mogło być inne, wszak slowfoot to nasze oczko w głowie.

Startujemy:

ATEZAINA

JERZY DUDEK – Jedyny Polak w rankingu (gdy zaczynałem ustawiać piłkarzy do TOP 250, Lewy dopiero startował), wspaniały, skromny człowiek. Wielka kariera jak na Polaka – Feyenoord, Liverpool, Real. Gdy mieszkałem w mieście Beatlesów, Dudzio tam grał. Spotkałem go jednak kilka lat później – w Warszawie, przy okazji finału LE Dnipro – Sevilla.

DEFENDATZAILEAK

CAFU – Klasa. Facet na emeryturę z Romy poszedł do Milanu, który był wtedy jednym z najlepszych klubów świata. I nie grzał tam ławy, tylko grał każdy mecz od deski do deski.

JAVIER ZANETTI – Legenda Interu. Spokój, opanowanie, inteligencja, szeroko rozumiana dobroczynność, nie dla poklasku. Mój ulubiony piłkarz. Pan Piłkarz.

PAOLO MALDINI – Ogromny szacunek, mimo że facet z drugiej strony mediolańskiej barykady, tej czerwonej, po której zresztą stał przez całą karierę. Ten wybór, to także ukłon w stronę mojej żony, wszak to jeden z Jej ulubionych grajków, z ulubionego Milanu…

LAGUNTZAILEAK

RYAN GIGGS – Gość może nie jest wzorem zachowania w życiu, natomiast na murawie – pełna profesura. Uwielbiałem oglądać go w akcji (miałem okazję na żywo), miał lewą nogę lepszą, niż Beckham prawą.

DENILSON – Wpatrywałem się w jego akcje z wypiekami na twarzy, ciężko było oderwać wzrok. Jeden z najlepszych techników, jak żyję.

JAY-JAY OKOCHA – Kolejny z wielkich techników. Zapewne mam do nich słabość z tego względu, że sam nie potrafię za bardzo dryblować… Nigeryjczyka wypatrzyłem prawie 30 lat temu na turnieju halowym w Niemczech, gdy ten grając w barwach Eintrachtu, wkręcał rywali w murawę.

KAKÀ – Gdy trafił do Milanu, od razu posadził na ławie człowieka, wydawałoby się, nie do ruszenia – Rui Costę. Później jego karierę przystopowały liczne kontuzję. Lubię go nie tylko za fantastyczną grę. Cenię go również, a może przede wszystkim za to, że otwarcie mówi o Bogu i Biblii. W naszej (niby) chrześcijańskiej rzeczywistości, każdy kto mówi o Chrystusie jest postrzegany jako nawiedzony świr, co zresztą też jest napisane…

DEJAN STANKOVIĆ – Nie mogło zabraknąć w mojej ekipie Serba. Jeśli ten Serb grał znakomicie w piłkę, zaczynał w Crvenej, a kończył w Interze, to wybór był prosty.

XABI ALONSO – Mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy. Skromny, spokojny, z piękną karierą i całą szafą trofeów. Jeśli ktoś taki chętnie zamienia słowo, nie odmawia wspólnej foty i przybija piątkę, to zasługuje na szacun.

ERASOTZAILEA

JAN FURTOK – Polak zaczął zestawienie na murawie, Polak też kończy. Podziwiałem Jasia z wysokości trybun na estadio Bukowa w latach 80- i 90-tych. Później, gdy był prezesem GieKSy, drzwi do jego gabinetu były otwarte. Nie „otwarte”, tylko otwarte. Każdy mógł przyjść i porozmawiać. Zawsze, o wszystkim.

ENTRENATZAILEA

HENRYK KASPERCZAK – Takiego CV nie mają przypadkowe osoby… Ogromna klasa, wybitny fachowiec. Przegadaliśmy kilka godzin, niezapomniane to będzie dla mnie już na zawsze.

***

Nadal pozostajemy w klimatach urodzinowych. Tak się składa, że dziś jest 57. rocznica powstania klubu z Katowic – z tej okazji film:

Dariusz Kimla