I co z tego, że brzydko?! Ważne, że skutecznie!

Polska – Arabia Saudyjska 2:0. Wojciech Szczęsny obronił karnego, Robert Lewandowski z pierwszym golem na mundialu!

Sytuacja w naszej grupie po pierwszej serii spotkań poukładała się w taki sposób, że drugi mecz na mundialu znów był przysłowiowym „meczem o wszystko”. Po pojedynku z Meksykiem na reprezentację Polski wylała się fala krytyki: za defensywny styl, koncentrację na utrzymaniu bezbramkowego remisu, zaledwie pojedyncze próby ataku na bramkę przeciwnika. Jeśli nasi piłkarze chcieli (a podejrzewam, że chcieli) wreszcie zagrać więcej niż trzy mecze na mundialu, powinni Arabię Saudyjską pokonać.

Statystyka i historia były przeciwko nam. W XXI wieku Polska nie wygrała na MŚ żadnego drugiego spotkania. Ba, nie strzeliła w nim nawet gola. W 2002 roku dostaliśmy tęgi oklep od Portugalii (0:4), cztery lata później na nic zdał się heroiczny wysiłek Artura Boruca, bowiem przegraliśmy z Niemcami (0:1), a podczas turnieju w Rosji rozbiła nas (0:3) Kolumbia.

Zmiany, zmiany
Na dzisiejszy mecz reprezentacja Polski wyszła z trzema zmianami względem pierwszego spotkania z Meksykiem. Na prawej pomocy Jakuba Kamińskiego zastąpił Przemysław Frankowski, w środku pola Grzegorzowi Krychowiakowi (zamiast Nicoli Zalewskiego, który ponoć spalił się psychicznie w pierwszym spotkaniu) partnerował Krystian Bielik, zaś za niewidocznego Sebastiana Szymańskiego do podstawowej jedenastki wskoczył napastnik Juventusu Arkadiusz Milik.

Tymczasem mający polskie korzenie francuski trener Saudyjczyków Hervé Renard musiał dokonać dwóch korekt. W pierwszym meczu jego podopieczni zaimponowali piłkarskiemu światu, wygrywając sensacyjnie z niepokonaną od 36 spotkań Argentyną, ale też stracili dwóch ważnych piłkarzy. Pierwszy to kapitan Saudyjczyków, 33-letni Salman Al-Faraj, który zszedł z boiska jeszcze przed przerwą. Ten drugi to 30-letni obrońca Yasser Al-Shahrani. Saudyjskiego defensora znokautował własny bramkarz, powodując koszmarną kontuzję: złamanie szczęki, kości twarzy i wewnętrzny krwotok. Piłkarz przeszedł już pierwszą operację i w mediach społecznościowych podziękował za modlitwy o jego zdrowie.

Cztery minuty – trzy żółte kartki
Pierwszą akcję wyprowadziliśmy po pięciu minutach. Prawą stroną pomknął Piotr Zieliński, a jego dośrodkowanie zamknął Matty Cash. Bramkarz z Arabii, Mohammed Al-Owais, poradził sobie z tym uderzeniem, choć mocno atakował go Milik. Rywale byli stroną dyktującą warunki gry, nie mieli kłopotu z przedostaniem się pod nasze pole karne, jednak byliśmy czujni w defensywie. Czasem kontrowaliśmy, lecz przykładowo w jednej z akcji Bartosz Bereszyński niedokładnie dogrywał w pole karne do Zielińskiego. W 13. minucie Wojciech Szczęsny przeniósł nad poprzeczkę mocne uderzenie Mohameda Kanno. W ciągu minuty dostaliśmy dwie żółte kartki – najpierw Jakub Kiwior, następnie Cash. 120 sekund później kartonik obejrzał Milik. Cash zdemolował także ciosem łokciem w szyję Mohammeda Al-Burayka, lecz obrońcy Aston Villi zwyczajnie się upiekło.

W 26. minucie po wrzutce z kornera Zielińskiego główkował Bielik, jednak lecącą do bramki piłkę głową na korner wybił Saleh Al-Shehri. Sześć minut później ten sam zawodnik (tym razem w naszym polu karnym) także głową nie trafił w piłkę po dobrym zagraniu Samiego Al-Najiego. W 40. minucie strzeliliśmy pierwszego gola na mundialu! Szczęsny uruchomił podaniem Casha, ten z pierwszej piłki zagrał do Frankowskiego, który odegrał do zawodnika Aston Villi. Nasz wahadłowy podał w pole karne do Lewandowskiego. Nasz kapitan przegrał pojedynek z Al-Owaisem, lecz utrzymał piłkę w boisku i wycofał do Zielińskiego, który z premedytacją wpakował futbolówkę pod poprzeczkę! To nasz pierwszy gol z akcji w mundialu od 2002 roku.

Szczęsny obronił karnego!
Mogliśmy iść za ciosem, lecz Lewandowski z prawej strony pola karnego zbyt mocno zagrywał do Milika. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry Szczęsny obronił „jedenastkę” wykonywaną przez Salema Al-Dawsariego oraz dobitkę Al-Burayka. Po prostu klasa światowa!

Po zmianie stron Saudyjczycy zaatakowali, lecz nasi byli dobrze zorganizowani w defensywie. Kanno efektownie przewrotką próbował zaskoczyć Szczęsnego, ale nie trafił w bramkę. W 55. minucie zakotłowało się w naszym polu karnym. Akcję napędził Al-Dawsari, w „szesnastce” pogubił się Nawaf Al-Abid, jednak piłka wróciła do Al-Dawsariego, którego strzał świetnie obronił Szczęsny. Pięć minut później Saudyjczycy niemal bezkarnie weszli w nasze pole karne, lecz – na nasze szczęście – z ostrego kąta przestrzelił Feras Al-Buraikan. Po chwili we własnej „szesnastce” pomylił się Kiwior, ale z jego pomyłki nie skorzystał Kanno, uderzając wysoko w trybuny.

Poprzeczka Milika, słupek „Lewego”
Na ataki rywala odpowiedzieliśmy pięknym za nadobne – w 63. minucie po akcji Lewandowskiego z Frankowskim świetnie głową uderzył pozostawiony bez opieki Milik, lecz trafił w poprzeczkę. W kolejnej akcji po dośrodkowaniu Jakuba Kamińskiego Lewandowski nie trafił w piłkę prawą nogą, futbolówka odbiła się od jego lewej kończyny i… trafiła w słupek. W 69. minucie nasz bramkarz pewnie chwycił piłkę po celnym strzale Al-Dawsariego. Cztery minuty później po zagraniu Casha z prawej strony obrońca rywali zablokował uderzenie Lewandowskiego. Al-Owais uprzedził też dalekim wyjściem szarżującego napastnika Barcelony.

W 78. minucie Saud Abdulhamid płasko strzelił sprzed pola karnego, lecz minimalnie chybił. Ostro w nasze pole bramkowe centrował Sultan Al-Ghannam, lecz nikt nie przeciął jego zagrania. Saudyjczycy nie byli monolitem w defensywie – w 83. minucie piłka uciekła Abdulelahowi Al-Malkiemu. Takich błędów nie wybacza Lewandowski. Nasz kapitan przejął piłkę, minął saudyjskiego obrońcę i w sytuacji sam na sam pokonał Al-Owaisa. 2:0 dla Polski! „Lewy” miał też okazję na drugiego gola, ale przy próbie podcinki nad bramkarzem trafił w wyciągniętą rękę Al-Owaisa. W doliczonym czasie gry po strzale Kanno sprzed pola karnego, piłka poszybowała tuż obok naszej bramki.

26 listopada 2022, Education City Stadium w Ar-Rajjan

Mistrzostwa świata 2022

Grupa C – 2. Kolejka

Polska – Arabia Saudyjska 2:0 (1:0)

Gole: Zieliński 39., Lewandowski 82.

Polska: Wojciech Szczęsny – Matty Cash, Kamil Glik, Jakub Kiwior, Bartosz Bereszyński – Piotr Zieliński (63. Jakub Kamiński), Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik, Arkadiusz Milik (71. Krzysztof Piątek), Przemysław Frankowski – Robert Lewandowski.

Arabia Saudyjska: Mohammed Al-Owais – Saud Abdulhamid, Abdulelah Al-Amri, Ali Al-Bulaihi, Mohammed Al-Breik (65. Sultan Al-Ghannam) – Firas Al-Buraikan, Mohamed Kanno, Abdulellah Al-Malki (85. Abdulrahman Al-Aboud), Sami Al-Najei (46. Nawaf Al-Abed; 90. Hattan Bahebri), Salem Al-Dawsari – Saleh Al-Shehri (86. Nasser Al-Dawsari).

Żółte kartki: Kiwior, Cash, Milik/Al-Malki, Al-Amri.

Sędziował: Wilton Sampaio (Brazylia).

Foto: twitter.com

Grzegorz Ziarkowski