Liga Retro (4). Niemcy 1992

Dziś rocznica powstania raju na ziemi, jakim była NRD. Z tej okazji przypominamy pierwszy sezon Bundesligi po zjednoczeniu.

Pisałem już kiedyś na tych łamach o ostatnim (czy właściwie przedostatnim) sezonie wschodnioniemieckiej Oberligi

Skąd rozbieżność między sezonem ostatnim i przedostatnim? Otóż w ciągu trwania sezonu 1990/91 dokonało się ponowne zjednoczenie Niemiec (październik 1990) i niektóre źródła mówią o tych rozgrywkach nie jako o mistrzostwach kraju, ale rodzaju kwalifikacji do Bundesligi.

brd_ddr

Marki wschodnioniemieckie były wymieniane na te prawdziwe w stosunku 1:1; był to duży ukłon w kierunku mieszkańców nowych landów. A jak ocenić decyzję o dokooptowaniu dwóch klubów ze wschodu do najwyższej ligi ogólnoniemieckiej? Myślę, że to było zbyt łaskawe dla Ossich. Dość napisać, że dziś w najwyższej klasie rozgrywek nie gra żaden przedstawiciel nowych landów, a na drugim poziomie jedynie trzech (klub z Aue, Union Berlin i RB Lipsk, który zresztą trudno uznać za typowego przedstawiciela wschodu, bo przecież stoi za nim globalna marka).

KBL91-92

Wracając do przeszłości. Szczęśliwcy ze wschodu sprzed niemal ćwierćwiecza to Hansa Rostock i Dynamo Drezno. Dodajmy, że specjalnie dla nich Bundesliga została powiększona do 20 zespołów. Z kolei drugi poziom ligowy stanowiły wtedy dwie 12-zespołowe grupy, podzielone według klucza północ-południe. W tych rozgrywkach wzięło udział sześć klubów, będących nieco wcześniej za żelazną kurtyną.

Z dwójki nowicjuszy lepiej wystartowała hanzeatycka Hansa, która po rozgromieniu ulubionego klubu Polaków z Dortmundu aż 5:1, po siódmej kolejce liderowała nawet tabeli. Miłe złego początki…

Zarówno piłkarze znad Morza Bałtyckiego (po niemiecku „Ostsee”), jak i „Zebry” z Duisburga (drugie miejsce po 13. kolejach) w maju opuściły ligę.

Na górze tabeli ani urzędujący mistrzowie z Kaiserslautern, ani odwieczny faworyt z Monachium nie liczyły się w walce o tytuł. Dziesiąty na mecie Bayern zaliczył najgorszy finisz od roku 1978. W połowie sezonu Juppa Heynckesa zastąpił były znakomity gracz Bawarczyków, Duńczyk Søren Lerby.

heynckes

Przez dłuższy okres ligowej stawce ton nadawał Eintracht Frankfurt, który nie wygrał ligi od 1959 roku. Dragoslav Stepanović zbudował niezły zespół, w którym główne role grali Andreas Möller, Uwe Bein i Anthony Yeboah, strzelec 15 goli. W kolejnym sezonie o sile frankfurtczyków miał się boleśnie przekonać łódzki Widzew, który poległ na Stadionie Leśnym aż 0:9. Nie wiem na ile to prawda, ale ponoć widzewiacy mieli krzyczeć podczas tego spotkania do Marka Koniarka: „Koniar, ty znasz niemiecki. Powiedz im, żeby przestali!”. A Paweł Miąszkiewicz, który był wtedy rezerwowym, miał podczas przerwy próbować odłączyć kabel, żeby transmisja nie poszła do kraju. Nie udało się…

W sezonie 1991/92 Eintrachtowi plany pokrzyżowała sprzedaż Möllera do Juventusu. W przedostatnim meczu sezonu Bein i spółka przegrali z Werderem Brema, który zdobył nieistniejący już niestety Puchar Zdobywców Pucharów ledwie trzy dni wcześniej.

Ostatnia kolejka przyniosła niezwykłe emocje. Frankfurt wciąż był na czele, ale prowadząc jedynie lepszą różnicą bramek, przed VfB Stuttgart i Borussią Dortmund.

1

Kwadrans przed końcem sezonu BVB prowadziła 1:0 w Duisburgu, podczas gdy rywale ledwie remisowali. Wyglądało na to, że Ottmar Hitzfeld (tak ciepło opisany w biografii Stefana Effenberga) w swym pierwszym bundesligowym sezonie od razu zdobędzie tytuł!

Tymczasem w Rostoku sędzia Alfons Berg nie przyznał karnego dla Eintrachtu po tym, jak Stefan Böger wyciął Ralfa Webera równo z trawą. Goście desperacko atakowali, tymczasem w 89. minucie wspomniany Böger wyrwał się pogoni i ustalił końcowy wynik na 2:1 dla Hansy! Od tej pory zaczął się kryzys Eintrachtu, który trwa właściwie do dziś…

Ale to nie był jeszcze koniec emocji… W Leverkusen cztery minuty przed końcem gola dla VfB strzelił Guido Buchwald (urodzony w Berlinie Zachodnim; ksywa „Diego” po tym, jak wyłączył prawdziwego Diego z gry w finale MŚ Italia `90…). Miał też Buchwald jakieś związki z Górnym Śląskiem, ale nie pamiętam jakie. Przez ojca?

1

Co ciekawe, piłkarze ze Szwabii, którzy grali wtedy w dziesięciu po czerwonej kartce dla Matthiasa Sammera, przez cały sezon prowadzili w tabeli jedynie dwa razy. Dobra organizacja gry pod wodzą Christopha Dauma i strzeleckie popisy Fritza Waltera (król strzelców – 22 gole) wystarczyły do zdobycia korony.

Na dole tabeli trwała walka do ostatniej krwi. Hansa wygrała na próżno, Wattenscheid 09 (klub z części miasta Bochum, obecnie gra w Regionalliga West, czyli czwartym poziomie ligowym), mimo że przegrywał 0:2, zdołał wygrać 3:2 z Borussią Mönchengladbach, posyłając w piekielną czeluść m.in. Stuttgarter Kickers.

W Pucharze Niemiec najlepszy okazał się drugoligowy Hannover 96.

1


VfB Stuttgart

tabela

Maciej Słomiński