Magiczne dotknięcia (13). Zwód Cruyffa

Odszedł jeden z największych zawodników w historii futbolu – Hendrik Johannes Cruijff. Miał 68 lat.

Legenda Barcelony, Ajaksu, trzykrotny zdobywca Złotej Piłki. Nie tylko wybitny piłkarz, ale i nietuzinkowy człowiek. Przegrał walkę z rakiem.

„Jestem byłym piłkarzem, byłym dyrektorem technicznym, byłym trenerem, byłym menedżerem, byłym honorowym prezesem. Niezła lista, pokazująca po raz kolejny, że wszystko się kończy”. Święte słowa.

Nie lubię takich pożegnań, więcej: nie akceptuję ich. Może lepszy będzie obraz.

Jak wielu genialnych piłkarzy, Cruyff miał swe charakterystyczne zagranie. Zadziwił nim świat na MŚ ’74. Ofiarą Boskiego Johanna padł Szwed Jan Ollson.

„Mój ojciec zawsze będzie nieśmiertelny” – powiedział syn Cruyffa, Jordi. Trudno się nie zgodzić.

Marcin Wandzel