Mundialowe zapiski (27)

Brazylia – Niemcy 1:7. Maracana 1950 pomnożona razy tysiąc. Najgrubszy wpierdol ever.

Nie ukrywam, że kibicowałem w tym meczu Niemcom, jakoś nie trawię Brazylii Scolariego. Chociaż żal mi przeciętnego Brazylijczyka – jeśli 1950 wywołało falę samobójstw, to co stanie się teraz?

1. Marcin Wandzel, który mnie godnie zastąpił w relacjonowaniu brazylijskiego mundialu narzekał, że ta impreza ciągnie się niewiarygodnie i czeka już na rozgrywki ligowe. Jakże się mylił.

2. Zobaczyć brazylijskich pajaców na kolanach sprawia, że ta impreza wciąż może przegonić najlepszy mundial z roku 1986. Chociaż prawdą jest, że po fantastycznej fazie grupowej wszystkie klimatyczne drużyny już odpadły i część pucharowa, poza nielicznymi wyjątkami przypomina nieśmieszny sitcom. Ja znalazłem sposób na detoks i ćwierćfinałowy czas spędziłem na urodzinach kolegi w Liverpoolu. Wszystkiego widziałem może półtorej meczu ćwierćfinałowego i jakoś żyję. Za to, gdy kładłem się spać przywiezione z kraju zapasy gorzkiej żołądkowej wciąż stały nienaruszone. Gdy obudziłem się rano nic nie zostało, a ojciec solenizanta w garniturze leżał w wannie. Wciąż oddychał. Aha, w nawiązaniu do Mexico`86 kupiłem poniższą książkę, postaram się wkrótce streścić.

q2

3. Różne instytuty mające zapobiec nawrotowi nazizmu podają, że liczna rzesza uchodźców z III Rzeszy schroniła się w Brazylii. Efekty nie muszą być wcale nieestetyczne.

q3

4. Koniec świata musi być bliski. Niemcy zaczynają budzić sympatię, przynajmniej moją, a Brazylijczycy są antypatyczni jak nigdy. To wyjście z koszulką Neymara, powinni jeszcze założyć czarne opaski i poprzedzić mecz minutą ciszy. Co prawda mój syn przyniósł z podwórka informację, iż kanarkowa dziesiątka złamał kręgosłup i leży na łożu śmierci, ale chyba tak źle nie jest. Potem Marcelo zapomniał chyba, że łapówka dla sędziego na takim poziomie to byłoby jednak przegięcie. Na szczęście oliwa okazała się sprawiedliwa.

5. Brazylijczycy wyszli na mecz napompowani jak kabanosy, by zacytować Wojciecha Łazarka. Ale przez prawie trzy dekady oglądania futbolu zdążyłem ustalić, że nie da rady na żyle grać 90 minut. Dlatego szybko zatriumfowały umiejętności piłkarskie. Niemcy grali jak na treningu, a Brazylijczycy zachowali się bardzo fair zostawiając rywali niekrytych kilka metrów od własnej bramki. Pele mówi fair play.

6. Trzech piłkarzy z fryzurą afro w czteroosobowej defensywie to chyba rekord świata. Czy to ma jakiś związek ze (nie)skutecznością brazylijskiej linii obrony? Szefowie PSG są pewnie zadowoleni, że dali 50 milionów funtów za Davida Luiza. Brazylijczycy powinni trzymać raczej koszulkę Thiago Silvy przed meczem.

7. Gdzieś w międzyczasie rekord mundialowych goli pobił Mirek Klose. Brawo, Śląsk opolski zawsze polski!

8. Jak zwykle popis dał redaktor Szpakowski widząc na boisku Ferdinando i Filipao. Ale obiektywnie trzeba przyznać, że ciężko komentuje się tak szybko rozstrzygnięty mecz.

9. Gdyby to był boks sędzia powinien zakończyć nierówny pojedynek po piątym golu. W tej chwili podziękowania należą się chilijskiemu piłkarzowi Mauricio Pinilli, gdyby w 120 minucie 1/8 finału trafił trochę niżej nigdy nie zobaczyliśmy tego co dziś w Belo Horizonte.

10. Kiedy ostatnio Brazylia straciła zbliżoną liczbę goli w jednym meczu? Oto kiedy:

q4

11. W drugiej połowie podopiecznym Loewa jakby zrobiło się żal gospodarzy i pozwolili im na więcej, ale Fred to napastnik pokroju Aleksandra Kierżakowa. Ten po meczu Grecja-Rosja podczas Euro 2012 schodził z boiska wnerwiony gdyż jego „Sborna” przegrała i odpadła z turnieju, a on zmarnował kilka setek. No i idzie korytarzami Narodowego, zamierzył się na śmietnik, już chciał kopnąć i chybił!

12. Brazylię czeka teraz mecz o trzecie miejsce. Czy zagra Neymar na wózku?

13. Był już kiedyś taki mecz jak ten. Oscar w roli Emanuela Tetteha.

q5

14. Jednak trochę żal mi brazylijskich graczy. Jaki los ich teraz czeka w ojczyźnie? To niby tylko głupia piłka nożna. Tylko i aż.

15. Po meczu Niemcy – Argentyna 4:0 w roku 2010 jedna z gazet brazylijskich na okładce napisała: „Hahahaha!!!”. Zobaczymy co napiszą teraz…

16. Pierwszy punkt inspirowany Marcinem, ostatni też. Jak wiemy nasz kolega udziela się również tu i ówdzie na tematy muzyczne. Tu genialna przeróbka kawałka Manic Street Preachers w hołdzie niemieckiemu futbolowi.

POZA MUNDIALEM

Ponoć Luis Suarez podpisał kontrakt z FC Barcelona za kwotę większą od budżetu województwa podkarpackiego. Albo coś w tym stylu. Ustalmy fakty – piłkarz, który nie będzie mógł grać został kupiony przez klub, który dostał zakaz transferów. Modern football w pełnej okazałości.

Tymczasem w mistrzostwach świata do lat 19 w futbolu, tyle że amerykańskim, coś w klimacie dzisiejszego meczu.

q6

CO NAS CZEKA
Drugi półfinał Argentyna – Holandia

W drużynie południowoamerykańskiej zabraknie najlepszego jej piłkarza Angela Di Marii, ma za to wrócić Serio Aguero. U „Pomarańczowych” ponoć pod znakiem zapytania stoi występ Robina van Persie. Louis van Gaal miał poprosić rodziców, żeby pozwolili obejrzeć mecz swoim dzieciom. Zobaczymy również czy w finale spotkają się dwaj papieże…

q7

Maciej Słomiński