Niedzielny klasyk. Legia Warszawa – Lech Poznań 2:2

Po tym meczu wicelider Legia ma już osiem punktów straty do lidera Rakowa, a trzeci Lech zyskał punkt przewagi nad czwartą Pogonią Szczecin…

1. W Warszawie w klasyku polskiej ekstraklasy wicelider (Legia) podejmował mistrza Polski i trzecią drużynę w tabeli, poznańskiego Lecha.

2. Już w 2. minucie Bartosz Slisz oddał strzał na bramkę Filipa Bednarka. Pomylił się o dobry metr.

3. Później miała miejsce dość nietypowa sytuacja: kontuzji doznał sędzia boczny Marcin Borkowski i musiał go zmienić sędzia techniczny, Marcin Kochanek.

4. 1:0! Przerwa wybiła z rytmu Lecha. Prawą stroną popędził Paweł Wszołek, na radar krył go Szkot Barry Douglas. Wszołek podniósł głowę, popatrzył i zagrał idealnie pod nogi Czecha Tomáša Pekharta, który z bliska wpakował piłkę do siatki.

5. W 18. minucie przed polem karnym trochę miejsca miał Bartosz Kapustka. Legionista uderzył, ale akurat w to miejsce, gdzie stał bramkarz Lecha.

6. W pole karne „Kolejorza” tym razem z lewej strony wpadł Serb Filip Mladenović, jednak jego zagranie zdołał zablokować Portugalczyk Joel Perreira. Po kornerze Mladenović uderzył z ostrego kąta, żaden z legionistów nie przeciął tego strzału przed bramką.

7. W 29. minucie oko w oko z Dominikiem Hładunem stanął kapitan Lecha, Szwed Mikael Ishak. Golkiper Legii stanął na wysokości zadania i obronił strzał napastnika z Poznania.

8. Dziesięć minut później w dobrej sytuacji znalazł się Albańczyk Ernest Muçi. Pomocnik Legii w swoim życiu oddał dziesiątki zdecydowanie lepszych uderzeń, tym razem Bednarek mógł tylko przyklęknąć i złapać piłkę w „koszyk”.

9. Do pierwszej połowy sędzia doliczył aż osiem minut. W tym czasie w polu karnym Legii znaleźli się Norweg Kristoffer Velde (nie opanował piłki) i Portugalczyk Afonso Sousa (w dziecinny sposób odebrał mu futbolówkę Rafał Augustyniak), a z rzutu wolnego nad bramką strzelił Douglas.

10. 1:1! Ależ Lech rozpoczął drugą połowę! Na prawej stronie piłkę wycofał Michał Skóraś, dośrodkował Radosław Murawski, w starciu z Portugalczykiem Yurim Ribeiro piłkę po barku obrońcy Legii zgrał Ishak, a Sousa ustrzelił stojącego na linii bramkowej Slisza, po którego kolanach piłka wpadła do siatki.

11. Na boisku nie brakowało przepychanek. Tuż przed przerwą zadymkę wywołało starcie Slisza z Sousą, dziesięć minut po przerwie skoczyli do siebie Chorwat Antonio Milić i Artur Jędrzejczyk.

12. 1:2! Po dośrodkowaniu z prawej strony piłkę w szesnastce zgrał Alan Czerwiński, a Sousa zwiódł Augustyniaka i huknął z 13 metrów w okolice okienka bramki Hładuna. Piękny był to gol.

13. W 75. minucie Iworyjczyk Adriel Ba Loua zabawił się z defensorami Legii i pokonał Hładuna, lecz sędzia gola nie uznał. Zagrywający do Ba Louy Ishak był na minimalnym spalonym.

14. Po dośrodkowaniu Wszołka piłkę wybił Bednarek, przedłużył jej lot Czerwiński, lecz futbolówka wylądowała pod nogami reprezentanta Mauritiusu, Lindsaya Rose’a. Rose miał przed sobą całą bramkę, lecz zdecydował się na strzał nad poprzeczką.

15. Po akcji lewą stroną Ba Loua z bliska uderzył w Hładuna, piłkę na 13. metrze miał pod nogami Czerwiński, ale – tak jak Rose – kopnął wysoko nad bramką.

16. 2:2! Piłkę w polu karnym „klepnęli” młodzieżowcy Igor Strzałek i Maciej Rosołek, ten drugi zagrał na linię pola bramkowego do nadbiegającego Wszołka, który z bliska dopełnił formalności.

17. W doliczonym czasie gry legioniści przycisnęli poznaniaków, jednak ci umiejętnie i ofiarnie się bronili. Poświęcenie popłaciło i Lech wyjechał ze stolicy z remisem.

16 kwietnia 2023, Stadion Wojska Polskiego w Warszawie

28. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Legia Warszawa – Lech Poznań 2:2 (1:0)

Gole: Pekhart 13., Wszołek 87. – Sousa 47., 69.

Legia: Dominik Hładun – Artur Jędrzejczyk (77. Lindsay Rose), Rafał Augustyniak, Yuri Ribeiro – Paweł Wszołek, Bartosz Slisz, Bartosz Kapustka (77. Igor Strzałek), Josué, Filip Mladenović – Tomáš Pekhart (68. Maciej Rosołek), Ernest Muçi (59. Carlitos).

Lech: Filip Bednarek – Joel Perreira, Ľubomír Šatka, Antonio Milić, Barry Douglas – Michał Skóraś (68. Alan Czerwiński), Jesper Karlström (39. Nika Kwekweskiri), Radosław Murawski, Afonso Sousa (76. Filip Marchwiński), Kristoffer Velde (68. Adriel Ba Loua) – Mikael Ishak (76. Artur Sobiech).

Żółte kartki: Muçi, Jędrzejczyk / Milić, Velde, Ba Loua.

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

Widzów: 27 416.

Grzegorz Ziarkowski

Foto: twitter.com