Przystanek Bundesliga (24). Altin Lala

Nie był typem muskularnego defensywnego pomocnika, który w siłowy sposób odbiera piłkę.

Przy wyborze jego osoby do cyklu miałem pewien dylemat. Było bowiem kilku niezłych piłkarzy z Albanii w historii ligi niemieckiej. Do najbardziej znanych można zaliczyć m.in. Altina Rraklliego, znanego z późniejszych występów w Polsce – Ervina Skelę czy napastnika Igliego Tare. Wybór padł jednak na pracowitego i długoletniego zawodnika związanego przede wszystkim z klubem z Hanoweru.

Jego kariera nie była taka oczywista. Najpierw, będąc w wieku juniorskim, zwrócił się w Niemczech o azyl, gdzie przebywał wraz z kadrą U-16 swojego kraju. Pozwolenie to udało mu się uzyskać. Zaczął trenować i grać w SpVgg Hosenfeld, by w następnych latach – już w seniorskiej piłce – reprezentować Borussię Fulda.

Po pięciu latach spróbował sił w Hannoverze 96. Nie od razu udało mu się tam zaistnieć. Minęło kilka miesięcy, zanim otrzymał ponowną szansę. W końcu jednak zadebiutował w tej wówczas drugoligowej drużynie. Miało to miejsce 30 lipca 1998 roku w meczu 1. kolejki z Karlsruher SC.

Czterech lat potrzebował wraz z drużyną, żeby awansować do Bundesligi. W trakcie tego okresu rozegrał na drugim szczeblu 115 meczów i zdobył dziewięć goli.

W najwyższej klasie rozgrywkowej utrzymał się przez 10 lat. W tym czasie przeważnie należał do podstawowych zawodników jedenastki H96. Pełnił w drużynie funkcję pomocnika, a po tragicznej śmierci bramkarza Roberta Enke powierzono mu nawet opaskę kapitana.

W samej Bundeslidze zanotował 181 występów. Nie osiągnął z klubem spektakularnych sukcesów (najwyższe osiągnięcia to zajęcie w lidze 4. miejsca i dotarcie do ćwierćfinału Pucharu UEFA). Trzymał jednak dość równy poziom, a drużyna potrafiła utrzymywać się w tych elitarnych rozgrywkach.

image_slshow_einzel_0_2

Myślę sobie, że zwłaszcza obecnie brakuje podobnych zawodników w drużynie Artura Sobiecha. Solidnych, odpowiedzialnych, a także wystarczająco utalentowanych i zgranych. Urodzony w Tiranie Lala nadawał przez wiele sezonów odpowiedni rytm hanowerskiej drugiej linii. Wyróżniała go na tej pozycji umiejętność przechwytu piłki, jak i zgrabnego rozegrania akcji czy utrzymania w posiadaniu futbolówki. Był również bardzo ruchliwym, zwrotnym i nienagannie wyszkolonym technicznie piłkarzem.

Przez lata gry zaskarbił sobie wielką sympatię fanów w Hanowerze. Żegnali go zaiste jak bardzo ważną postać. Nieco zaskakujące było natomiast odejście tego Albańczyka na sam koniec kariery do rezerw Bayernu Monachium. Dla drugiej drużyny z Bawarii grał jednak króciutko, bo odniósł ciężką kontuzję i to nieco przyspieszyło decyzję o zawieszeniu butów na kołku.

Altin Lala w 2014 r. był asystentem selekcjonera reprezentacji Albanii, dla której tegoroczne Mistrzostwa Europy we Francji będą debiutem.

Paweł Król