Przystanek Bundesliga (28). Hany Ramzy

Był taki czas, że klub z Bremy miał bardzo duże wyczucie w sprowadzaniu utalentowanych piłkarzy.

Jednym z takich był stoper z Egiptu, który nad Wezerę trafił z Neuchâtel Xamax. Dość szybko (pierwszy Egipcjanin w historii Bundesligi, a dotychczas było ich sześciu) stał się objawieniem w Niemczech i należał do czołowych obrońców ligi.

W Werderze grał przez cztery lata: od sezonu 1994/95 do 1997/98. Następnie przeszedł do 1. FC Kaiserslautern. Tam występował właściwie do 2004 roku. Na koniec kariery krótko grał dla drugoligowego wówczas 1. FC Saarbrücken, gdzie próbował jeszcze swoich sił po przebytych kontuzjach. W lidze niemieckiej zanotował w sumie 228 występów i zdobył 15 bramek.

Na swoim koncie Ramzy ma Superpuchar wygrany w 1994 r. i wicemistrzostwo Niemiec z Werderem w 1995 r.
Z kolei w barwach Kaiserslautern doszedł do finału Pucharu Niemiec w 2003 r., w którym „Czerwone Diabły” przegrały 1:3 z Bayernem Monachium.

W reprezentacji Egiptu wystąpił 124 razy i zanotował sześć bramek.
Był z kadrą na mundialu we Włoszech, gdzie rozegrał w pełnym wymiarze czasu wszystkie trzy spotkania w grupie (z Holandią, Irlandią oraz Anglią).

Jako jedyny z „Faraonów” sześć razy z rzędu wystąpił w Pucharze Narodów Afryki (z jego udziałem zwycięstwo w turnieju rozgrywanym w Burkina Faso w 1998 – w finale Egipt pokonał w Wagadugu RPA 2:0, a Ramzy zagrał jako środkowy pomocnik).
Dostąpił też kilku innych wyróżnień indywidualnych, przede wszystkim w afrykańskich plebiscytach.

hanyramzy1990_275x155

Cechował go niemal wzorowy sposób ustawiania się na boisku: potrafił przewidzieć ruch przeciwnika i sprzątnąć mu piłkę spod nogi w błyskawiczny sposób, przy czym nie był zawodnikiem obdarzonym szczególną szybkością.
Pamiętam również, że nie miał on problemów z zainicjowaniem akcji ofensywnej swojej drużyny: spokojnie potrafił wyprowadzić piłkę sprzed własnego pola karnego i rozegrać akcję.

Paweł Król