Przystanek Bundesliga (46). Yasuhiko Okudera

Jedno jest pewne: na najbliższym mundialu przeciwko Polsce nie zagra (chociaż, dla przykładu, taki Kazu Miura – 51 lat – wciąż kopie).

Był za to pierwszym Japończykiem w lidze niemieckiej. Do dzisiaj piłkarzy z kraju mangi wystąpiło w tej lidze trzydziestu. Przynajmniej kilku z nich zapracowało w Niemczech na uznanie.

Okres jego występów przypadł na lata 70. i 80. XX wieku. Karierę zaczynał w drużynie Furukawa Electric, gdzie przez siedem sezonów w roli pomocnika zanotował 100 meczów, w których zdobył 36 goli.

Mając 25 lat, trafił do 1. FC Köln. Później występował jeszcze w Hercie Berlin oraz Werderze Brema. Odniósł spore sukcesy. Z klubem z Kolonii sięgnął po Mistrzostwo i Puchar Niemiec w 1978 roku. Z kolei z bremeńczykami trzykrotnie zajmował w lidze drugie miejsce.

W sumie zagrał w lidze niemieckiej 234 razy, goli zdobywając 26.

Zapisał się również w historii jako pierwszy azjatycki piłkarz, który zdobył gola w Pucharze Europy. Miało to miejsce w półfinałowym meczu popularnych „Koziołków” z Nottingham Forest w sezonie 1978/1979, zremisowanym w Anglii 3:3.

Składy obu drużyn z tamtego spotkania i skrót:

Nottingham Forest: Peter Shilton, David Needham, Colin Barrett, Larry Lloyd, John Robertson, Martin O’Neill, John McGovern, Archie Gemmill (Frank Clark 44′), Ian Bowyer, Tony Woodcock, Garry Birtles.

Trener: Brian Clough.

FC Köln: Toni Schumacher, Dieter Prestin, Harald Konopka, Roland Gerber, Bernd Cullmann, Herbert Zimmermann, Bernd Schuster, Herbert Neumann, Jürgen Glowacz (Yasuhiko Okudera 80′), Roger van Gool, Dieter Müller.

Trener: Hennes Weisweiler.

W reprezentacji Japonii Okudera zadebiutował w 1972 r. w wygranym meczu z Kambodżą (wówczas Republika Khmerów) 4:1.

Łącznie wystąpił dla Kraju Kwitnącej Wiśni 42 razy, dziewięciokrotnie zaś wspisywał się na listę strzelców.

Dwukrotnie wybierano go do Najlepszej Jedenastki Japan Soccer League.
W 2014 r. jego nazwisko trafiło do Galerii Sław azjatyckiego futbolu.

Ostatnia ciekawostka dotyczy wszechstronności tego byłego już piłkarza. W Niemczech reprezentował trzy kluby i w każdym występował na innej pozycji. W Kolonii jako pomocnik, w Berlinie (zdarzało się, że…) w ataku, a w Bremie w obronie.

Paweł Król