Seans piłkarski (103). O krok od pucharu. Legia Warszawa 1969/70

Czy mnie, kibicowi Górnika Zabrze, wypada lubić klub ze stolicy? Nie wypada nie lubić!

Mowa oczywiście o starej Legii – tej, która w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych, w sezonie wskazanym w tytule, w półfinale okazała się słabsza od Feyenoordu (zapisywanego wtedy w polskich gazetach jako „Feijenoord”), wcześniej eliminując rumuński UT Arad, Saint-Étienne oraz Galatasaray. Okazała się słabsza być może tylko dlatego, że dwóch zawodników próbowało przewieźć przez granicę PRL dolary.

No właśnie. Pojawiający się w „O krok od pucharu” Janusz Żmijewski i zmarły w 2002 r. Władysław Grotyński próbowali przemycić dewizy, przyłapano ich, więc podczas gry na Stadion Feijenoord myśleli bardziej o konsekwencjach swojego czynu niż o tym, co się dzieje na boisku. Takie to były czasy.

Film dziennikarzy Canal+ Sport – Rafała Nahornego i Marcina Rosłonia, który jakimś cudem przegapiłem, a ma ponad 10 lat, to klasyka, jeżeli chodzi o dokument, coś, co lubię najbardziej: gadające głowy i archiwalia. Zero udziwnień, zero kochających siebie z wzajemnością celebrytów.

Tak jak najciekawszą postacią filmu o Werderze był Wynton Rufer, tak tu za gwiazdę numer jeden robi wspomniany Żmijewski. Kiedyś świetny skrzydłowy, który lubił ruszyć w miasto i dodać – jak mawiał Marek Hłasko – „elementu baśniowego” do szarej rzeczywistości, to człowiek, który nie może nie wzbudzić sympatii. Bardzo bym chciał obejrzeć film tylko o nim. Myślę, że materiału by starczyło.

Tu było go pewnie aż nadto, ale ta część serii „O krok od pucharu” (są też o Górniku 1969/1970 i Legii 1990/1991) trochę rozczarowuje, gdyż jest zbyt krótka. To, wiadomo, żaden zarzut do twórców. Zapewne zamówienie poszło na tę niecałą godzinkę.

Gdyby nie ta absurdalna komuna, może Legia dałaby radę Feyenoordowi, a w finale Celticowi. A może, gdyby nasze gwiazdy mogły wyjeżdżać na Zachód, Wojskowi nie zaszliby do półfinału dawnego odpowiednika dzisiejszej Ligi Mistrzów, A Górnik Lubańskiego nie zagrałby w finale Pucharu Zdobywców Pucharów?

W każdym razie z przyjemnością obejrzałem film o starej Legii Kazimierza Deyny czy też Lucjana Brychczego. Warto go poznać albo sobie przypomnieć.

Jak idzie o piłkarzy warszawskiej drużyny, która w sezonie 1969/1970 zatrzymała się na półfinale najważniejszych europejskich rozgrywek, o starych czasach mogą opowiedzieć już tylko Andrzej Zygmunt, Antoni Trzaskowski, Lucjan Brychczy, Janusz Żmijewski, Jan Pieszko i Robert Gadocha. Władysław Grotyński, Władysław Stachurski, Kazimierz Deyna oraz bracia Bernard i Zygrfyd Blaut żyją już tylko w pamięci swoich bliskich oraz kibiców.

Marcin Wandzel