Słowak zapatrzony w Czecha

O tym, jak niezbyt udanie radzili sobie lub nie mogli się przebić wcale bramkarze ze Słowacji w lidze angielskiej, już kiedyś u nas było.

Dzisiaj pora niejako zrehabilitować fach golkipera, ale tego pochodzącego z kraju Złotego Bażanta.

W przeszłości Newcastle United to Kevin Keegan u steru, który silnie przyczynił się do powrotu popularnych Srok na futbolowy szczyt: najpierw awansu do elity, a niedługo później zdobycia wicemistrzostwa Anglii. Aktualnie „Rafa” Benítez dba głównie o to, żeby drużynę w Premier League bez obaw utrzymać. Przypomnijmy, że nie tak dawno z nią z ligi spadał. Jednak został na stanowisku i wyprowadził z zaplecza, czyli z Championship.

Od pewnego czasu miejsce między słupkami w ekipie prowadzonej przez Hiszpana zajmuje Martin Dúbravka.

Trzydziestolatek urodzony w Żylinie najpierw był tylko wypożyczony do Newcastle ze Sparty Praga. Prezentował się na tyle udanie, że wkrótce doszło do transferu definitywnego.

Jako dziecko zaczynał od hokeja na lodzie. Kontuzja nogi spowodowała postawienie na futbol. Wszystko się zgadza z wyborem i zajmowaną pozycją. Będąc bramkarzem, aż tak często nie wchodzi w bezpośrednie starcia z rywalami.

Jest wychowankiem MŠK Żylina. Zanim trafił do Sparty, a następnie na Wyspy, był jeszcze golkiperem duńskiego Esbjerg fB i Slovana Liberec.

W kadrze Słowacji, licząc od 2014 roku, ma niedużo rozegranych meczów – 17.

Z macierzystym klubem dwukrotnie triumfował w lidze w sezonach 2009/10 i 2011/12. Ma też udział w wywalczeniu Superpucharu w 2010 r.

W Anglii został doceniony przez dziennikarzy. Wybrano go najlepszym zawodnikiem w 2018 r. z regionu północno-wschodniego. Wcześniej podobny zaszczyt spotkał sześciu bramkarzy, między innymi Irlandczyka Shaya Givena.

Idolem i wzorem do naśladowania pozostaje dla Martina Dúbravki Petr Čech, którego plakat zdobił jedną ze ścian w domu Słowaka.

Udanymi interwencjami, może wyłączając przepuszczony strzał Sona w obecnym sezonie w meczu z Tottenhamem na wyjeździe, udowadnia, że nieprzypadkowo strzeże bramki NU.

Obserwatorzy zwracają uwagę na to, że przynależy do grupy golkiperów, którzy kurczowo nie trzymają się linii bramkowej. Potrafi podjąć interwencję niczym ostatni obrońca, odważnym wyjściem niwecząc zagrożenie.

Zazwyczaj pewny punkt drużyny:

Paweł Król