Środowy mecz. FC Kopenhaga – Raków Częstochowa 1:1
Liga Mistrzów znów nie dla nas, choć mistrz Danii wydawał się zespołem absolutnie w zasięgu „Medalików”…
1. Mistrzowie Polski w tym sezonie występów w europejskich pucharach wykonali więcej niż wynosiło minimum, czyli awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
2. Ekipa Dawida Szwargi najpierw wyeliminowała mistrza Estonii, Florę Tallinn 1:0 i 3:0, potem mistrza Azerbejdżanu, Qarabağ FK (3:2, 1:1) i mistrza Cypru, Aris Limassol (2:1, 1:0), zapewniając sobie co najmniej udział w fazie grupowej Ligi Europy.
3. Kopenhaga w tej edycji eliminacji Ligi Mistrzów wyrzuciła za burtę islandzki Breidablik (2:0, 6:3) oraz po niesamowitym rewanżu, praską Spartę (0:0, 3:3 i 4:2 w karnych).
4. W pierwszym meczu w Sosnowcu (stadion Rakowa nie spełnia wymogów UEFA do gry w tej fazie rozgrywek) górą był mistrz Danii, który wygrał 1:0 po samobójczej bramce Rumuna Bogdana Racovițana.
5. Raków grał bez kontuzjowanych Niemca Johna Yeboaha (siedział na ławce), Hiszpana Iviego Lópeza, Greka Strátosa Svárnasa oraz Brazylijczyka Jeana Carlosa. Na uraz narzekał także chorwacki stoper Zoran Arsenić, ale twardy Chorwat wybiegł na boisko.
6. W ubiegłym sezonie na stadionie Parken w fazie grupowej Ligi Mistrzów nie wygrały takie firmy jak – Manchester City (triumfator Champions League), Borussia Dortmund i Sevilla FC. Czemu miałoby się to udać Rakowowi?!
7. Pierwszy kwadrans bez szału – jedni i drudzy mieli kłopot z podejściem pod bramkę przeciwnika. Bezsensowną kartkę za faul na Szwedzie Jordanie Larssonie otrzymał Arsenić.
8. W 20. minucie w pole karne miejscowych wpadł Grek Giánnis Papanikoláou. Niestety uderzył nad poprzeczką.
9. Defensywny pomocnik Rakowa spróbował raz jeszcze – po rykoszecie od jego uderzenia z 20 metrów częstochowianie mieli rzut rożny, po którym zamknęli gospodarzy we własnej szesnastce. Kamil Grabara jednak nie musiał interweniować.
10. 1:0! Po akcji Rasmusa Falka z Eliasem Jelertem piłkę przed pole karne wybił jeden z częstochowskich obrońców. Tam dopadł do niej słowacki defensor Denis Vavro (na zdjęciu głównym) i huknął w kierunku bramki. Fatalnie ustawiony Bośniak Vladan Kovačević nie zdołał sięgnąć piłki, która zatrzepotała w siatce.
11. W 45. minucie groźną akcję przeprowadzili kopenhascy Szwedzi – lewą stroną ruszył Viktor Claesson i dośrodkował w pole karne, tam Larsson uprzedził obrońcę. Na szczęście trafił w poprzeczkę.
12. Na początku drugiej odsłony w polu karnym gospodarzy znalazł się Chorwat Fran Tudor, lecz po jego strzale głową piłkę piąstkował Grabara. Na boisku gra częstochowian wyglądała tak, jakby byli wolniejsi od rywala o jedno tempo. Mistrzowie Danii szybko orientowali się w zamiarach mistrzów Polski.
13. W 55. minucie w polu karnym Rakowa znaleźli się miejscowi. Portugalczyk Diogo Gonçalves trafił w jednego z naszych obrońców, poprawka Norwega Mohameda Elyonoussiego poszybowała nad poprzeczką.
14. Dziesięć minut później główka rezerwowego Tunezyjczyka Mohameda Achouriego minęła słupek bramki Rakowa. Mistrzowie Polski wyglądali na zespół bez koncepcji na odrobienie strat. Z przodu nie było kim straszyć…
15. Co nie znaczy, że nie można było zatrudnić Grabary. Po pomysłowym rozegraniu kornera, Ukrainiec Władysław Koczerhin trafił w słupek. A w 68. minucie Raków wreszcie oddał celny strzał – główkę Fabiana Piaseckiego złapał bramkarz Kopenhagi.
16. Arsenić w ostatniej chwili w polu karnym zablokował Claessona. Po kornerze głową niecelnie strzelił Holender Kevin Diks.
17. Raków szukał niekonwencjonalnych rozwiązań zdobycia gola – z własnej połowy lobować próbował Piasecki, z kornera bezpośrednio uderzał niemiecki rezerwowy Sonny Kittel. Bez efektu.
18. 1:1! Z lewej strony świetnie dośrodkował Rundić, piłkę zgrał Tudor, a Łukasz Zwoliński z bliska pokonał Grabarę.
19. W 90. minucie niecelnie z pola karnego uderzał Yeboah. Po chwili celny strzał głową oddał Papanikoláou. W kolejnej akcji nieudanie przy dalszym słupku dokręcał piłkę Rumun Deian Sorescu.
20. W doliczonym czasie gry mistrzowie Danii nie mogli wyjść z własnego pola karnego. Częstochowianie gnietli niesamowicie, ale gola na wagę dogrywki nie strzelili.
21. FC Kopenhaga jest pierwszym w historii mistrzem Danii, który dwa razy z rzędu zakwalifikował się do Ligi Mistrzów.
30 sierpnia 2023, Parken w Kopenhadze
IV runda eliminacji Ligi Mistrzów (rewanż)
FC Kopenhaga – Raków Częstochowa 1:1 (1:0)
Gole: Vavro 35. – Zwoliński 87.
FC Kopenhaga: Kamil Grabara – Elias Jelert, Denis Vavro, Kevin Diks, Birger Meling – Lukas Lerager, Rasmus Falk, Viktor Claesson – Mohamed Elyounoussi (60. Elias Achouri), Jordan Larsson (61. Andreas Cornelius), Diogo Gonçalves (88. Valdemar Lund Jensen).
Raków: Vladan Kovačević – Adnan Kovačević, Zoran Arsenić (76. Bogdan Racovițan), Milan Rundić – Fran Tudor, Gustav Berggren (59. Ben Lederman), Giánnis Papanikoláou, Marcin Cebula (59. Sonny Kittel), Władysław Koczerhin (76. John Yeboah), Deian Sorescu – Fabian Piasecki (84. Łukasz Zwoliński).
Żółte kartki: Claesson, Lerager, Diks, Falk / Arsenić, Rundić, Koczerhin.
Sędziował: István Kovács (Rumunia).
Widzów: 34 737.
Grzegorz Ziarkowski