TOP 250. Edgar Davids (140.)

Subiektywny ranking najlepszych piłkarzy świata ostatniego ćwierćwiecza. Na pozycji 140. Edgar Steven Davids.

Holenderski pomocnik ur. w 1973 r. w stolicy Surinamu Paramaribo.
Dobry drybling, siła, wytrzymałość, zmysł taktyczny i wszechstronność – wszystkie te cechy czyniły z niego zawodnika uniwersalnego, tzw. box-to-box.
Davids był na boisku tak waleczny, że Louis van Gaal nadał mu pseudonim „Pitbull”.
Z kolei Marcello Lippi, który prowadził Holendra w Juve, nazywał go „jednoosobową maszynownią”.

Wychowanek Ajaxu, w którym to klubie grał dwukrotnie (łącznie 190/34). Później wielkie firmy, m.in. AC Milan (31/2), Juventus (249/13), FC Barcelona (20/1), Inter (23/0) czy Tottenham (44/1).
W Barnet FC, gdzie kończył karierę, był grającym trenerem klubu…

W holenderskim gigancie cała szafa trofeów; trzy tytuły mistrzowskie, dwa Puchary, cztery Superpuchary Holandii, Puchar Europy, Puchar UEFA, Superpuchar Europy oraz Puchar Interkontynentalny.
W Juve trzy Scudetto i dwa Superpuchary, z Interem Coppa Italia.

W reprezentacji Holandii 74 mecze i sześć goli.
Grał w MŚ 1998 i trzech Mistrzostwach Europy (1996, 2000, 2004).

Był wybierany do Drużyn Turniejów MŚ 1998 i Euro 2000.
Widnieje na wielce prestiżowej liście FIFA 100.

W karierze rozegrał 677 meczów i zdobył 58 bramek.

Od 1999 r. grał w okularach ze względu na jaskrę.

W maju 2001 r. został zawieszony przez FIFA za zażywanie nandrolonu.

W marcu 2013 r. w drodze powrotnej z meczu wyjazdowego Accrington – Barnet, nasz bohater nakazał kierowcy zawrócić autokar klubowy i zabrał 36 fanów BFC, których pojazd zepsuł się na autostradzie.
I o to chodzi!

***

Krótka kompilacja jego wyczynów w Juve. Jakość może dupy nie urywa, ale warto obejrzeć. Zresztą… zawsze warto:

Dariusz Kimla