W telewizji mówią (10). Rządziłem gangiem kiboli

Mamy piłkarskich „influencerów” i „mejwenów” (cokolwiek to znaczy), mamy też dziennikarzy.

Po wywiadzie z Krzysztofem Stanowskim („Dziennik Gazeta Prawna” z 6 marca), który reprezentuje chyba wszystko, czym się brzydzę w dziennikarstwie sportowym, dobrą odtrutką był reportaż „Rządziłem gangiem kiboli” Szymona Jadczaka i Michała Fui.

***

Nie tak dawno Jadczak narobił dymu, zajmując się patologiami w Wiśle Kraków, teraz wziął się za Ruch Chorzów. Dym pewnie będzie mniejszy, bowiem Biała Gwiazda gra w ekstraklasie, a Niebiescy – w III lidze.

W każdym razie każdy kibic naszej piłki powinien reportaż Jadczaka i Fui obejrzeć, nawet taki, co „wie wszystko”. Pewnie znajdą się tacy, którzy a priori odrzucą „Rządziłem gangiem kiboli”, gdyż wyemitował go TVN 24, ale trudno. Sam tej stacji zazwyczaj nie oglądam, ale dla tego odcinka „Superwizjera” zrobiłem wyjątek.

Bohaterem reportażu jest niejaki Baluś, były lider (czy też jeden z liderów) grupy „Psycho Fans”, który chętnie, nieco łamaną polszczyzną, opowiada o ożywionej działalności kolegów i swojej.

Gdy oglądałem sfilmowane wynurzenia naszego bohatera, na myśl przyszło mi… arcydzieło Martina Scorsese „Chłopcy z ferajny”. Naprawdę mamy tu do czynienia z organizacją w dużym stopniu podobną do tego, co przedstawili Nicholas Pileggi i Scorsese. Nie ma tu jednak Joe Pesciego w roli Tommy’ego DeVito czy Roberta De Niro jako Jimmy’ego Conwaya, tylko pospolita bandyterka, jednak – podobnie jak mafia z „Goodfellas” – świetnie zorganizowana. No i zajmująca się podobną działalnością.

***

Wiadomo, nikt nie ma wielkich złudzeń co do troglodytów, których dotyczy reportaż, ale jednak jak się słucha o biciu ofiar planowanym w ten sposób, by dostać jedynie kilka lat za pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a nie 25 za morderstwo, albo o tym, jak zaraz po zabiciu kibica Górnika Zabrze, towarzystwo poszło na hot dogi – to jednak włos się jeży na głowie.

Reportaż podzielony jest na dwie części, po każdej z nich w studiu rozmawiają (całkiem ciekawie) wspomniany Szymon Jadczak, ekspert ds. bezpieczeństwa imprez masowych Marcin Samsel i były naczelnik wydziału ds. zwalczania przestępczości pseudokibiców Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Zbigniew Beczyński. „Superwizjera” udanie, powyżej standardów polskiego dziennikarstwa telewizyjnego, prowadzi Anna Seremak.

Warto posłuchać tych rozmów, bo dodają parę rzeczy do reportażu.

***

Nie ma co gadać, to trzeba zobaczyć, choć pewnie można się doczepić o to, że zabrakło takich tematów, jak chociażby handel żywym towarem. Pojawiły się też inne, mniej lub bardziej sensowne, argumenty przeciwko temu, co zrobili Jadczak i Fuja – polecam zapoznanie się z kontem twitterowym pierwszego z wymienionych dziennikarzy.

Sam odrzucam gadkę o tym, że „Rządziłem gangiem kiboli” to rozczarowanie, bo i tak opowiada o tym, o czym wszyscy wiedzą. Po pierwsze, to TVN 24, który trafia do „zwykłych ludzi”, nie internetowe forum dla „kumatych”; po drugie – według mnie Baluś mówi o paru sprawach, które jednak mogą ludzi szokować, nawet wybitnie obeznanych w temacie.

***

I tylko jedno mnie ciekawi: co za geniusz wrzucił do reportażu stadion Polonii Bytom?

Marcin Wandzel