Wczorajszy mecz. Dania – Polska 4:0

Naprawdę jesteśmy piątą drużyną świata?

1. Gospodarze rozpoczęli od mocnego uderzenia. Po 30 sekundach minimalnie nad poprzeczką uderzył Thomas Delaney. Piłka ześlizgnęła się po palcach Łukasza Fabiańskiego.
2. Odpowiedzieliśmy w 4. minucie, gdy po indywidualnej akcji nad bramką z linii pola karnego kopnął Łukasz Piszczek.
3. Pewność w grze pokazywał Kamil Grosicki. Skrzydłowy Hull City założył efektowną siatkę Andreasowi Corneliusowi i to w okolicach naszego pola karnego!
4. 1:0! Po kornerze głową trafia Delaney. Pomocnik Werderu Brema miał w powietrzu mnóstwo miejsca, by precyzyjnie uderzyć.
5. W 23. minucie wreszcie znaleźliśmy się w polu karnym gospodarzy. Po nodze jednego z Duńczyków niecelnie strzelił Karol Linetty. Chwilę potem sprzed pola karnego znów niecelnie próbował Piszczek.
6. Nikt nie zamknął podania Jakuba Błaszczykowskiego spod końcowej linii boiska.
7. W 30. minucie Michał Pazdan minął się z piłką po centrze z prawej strony, a Cornelius minimalnie chybił głową.
8. Trzy minuty później boisko z grymasem bólu opuszcza Piszczek. W jego miejsce człowiek do zadań specjalnych – Thiago Cionek.
9. Po ziemi z naszego pola karnego strzelał Christian Eriksen. Fabiański był na posterunku.
10. 2:0! W 42. minucie niepilnowany Cornelius zamknął centrę Eriksena i półwolejem pokonał Fabiańskiego.
11. W pierwszej połowie graliśmy słabiutko. Popełnialiśmy dużo błędów w defensywie. Duńczycy przewyższali nas w każdym aspekcie gry.
12. Drugą odsłonę meczu rozpoczęliśmy od chaotycznych ataków bez jakichkolwiek efektów pod bramką podopiecznych Age Hareide.
13. 3:0! W 59. minucie zaczęło się od błędu Pazdana, potem Artur Jędrzejczyk krył „na radar” centrującego Eriksena, a Fabiański odbił piłkę pod nogi Nicolaia Jorgensena, który między nogami Pazdana kopnął do naszej bramki.
14. Tonący Adam Nawałka chwycił się debiutanta. Maciej Makuszewski zmienił Linettego.
15. Mocny strzał Pione Sisto, Fabiański odbił piłkę przed siebie. Na szczęście nie było w jego pobliżu żadnego z Duńczyków.
16. W 70. minucie po akcji rezerwowych: Makuszewskiego i Arkadiusza Milika wreszcie oddaliśmy strzał w kierunku duńskiej bramki.
17. Eriksen z wielką łatwością dograł w pole karne do Sisto. Ten huknął w boczną siatkę.
18. Po 79. minutach oddaliśmy pierwszy celny strzał. Jego autorem był Grosicki.
19. 4:0! W 79. minucie sprzed pola karnego przepięknie zawinął Eriksen. Pazdan nawet nie pokusił się o wyjście w kierunku pomocnika Tottenhamu. Przesuwał się tylko wszerz boiska. Typowa gra „na alibi”.
20. W 88. minucie drugi raz celnie strzeliliśmy na bramkę Kaspera Schmeichela. Uderzał Robert Lewandowski.
21. Jak zwykle nieoceniony w Polsacie był Tomasz Hajto: „Przegraliśmy zdecydowanie za wysoko”.

1 września 2017, stadion Telia Parken w Kopenhadze
Eliminacje Mistrzostw Świata 2018
Dania – Polska 4:0 (2:0)
Gole: Delaney 15., Cornelius 42., Jorgensen 59., Eriksen 79.
Dania: Kasper Schmeichel – Henrik Dalsgaard, Simon Kjaer, Andreas Bjelland, Jens Larsen – Andreas Cornelius (75. Nicklas Bendtner), William Kvist, Thomas Delaney (86. Mike Jensen), Christian Eriksen, Pione Sisto – Nicolai Jorgensen (82. Lukas Lerager)
Polska: Łukasz Fabiański – Łukasz Piszczek (34. Thiago Cionek), Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk – Jakub Błaszczykowski (62. Arkadiusz Milik), Krzysztof Mączyński, Karol Linetty (66. Maciej Makuszewski), Piotr Zieliński, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski.
Żółta kartka: Mączyński.
Sędziował: Milorad Mażić (Serbia)
Widzów: 34.505

Grzegorz Ziarkowski