Wczorajszy mecz. Estonia (U-21) – Polska (U-21) 0:6

Przed decydującym starciem z Rosjanami młodzieżówka zaprezentowała całkiem niezłą skuteczność…

1. Podopieczni Czesława Michniewicza zajmowali przed meczem 2. miejsce z dorobkiem 10 punktów. Polacy pokonali  Łotwę 1:0, Estonię 4:0, Serbię 1:0, zremisowali z Rosją 2:2 i ulegli Bułgarii 0:3.

2. W naszej ekipie zabrakło kilku podstawowych zawodników – kapitana Kamila Grabary, obrońców Karola Fili (kartki), Kamila Pestki, Michała Karbownika i Sebastiana Walukiewicza oraz pomocników Patryka Dziczka, Kamila Jóźwiaka i Jakuba Modera. Michniewicz musiał powołać aż ośmiu debiutantów.

3. 0:1! Mateusz Bogusz otrzymał prostopadłe podanie, z lewej strony wpadł w pole karne i przerzucił piłkę nad wychodzącym Karlem Nommem.

4. W 11. minucie po wrzutce Jakuba Kamińskiego estoński obrońca zbyt krótko wybił piłkę. Z powietrza uderzał Przemysław Płacheta, ale bramkarz zdołał wybić piłkę na róg. Po kornerze minimalnie głową chybił Kamil Piątkowski.

5. 0:2! Tym razem trafił do siatki Patryk Klimala, który po podaniu Tymoteusza Puchacza i rykoszecie poradził sobie z dwójką obrońców i z zimną krwią posłał piłkę obok golkipera.

6. W 26. minucie przejęliśmy piłkę w środku pola i po prostopadłym podaniu Klimala stanął oko w oko z bramkarzem. Wyciągnięta noga Estończyka wygarnęła piłkę spod nóg napastnika Celticu Glasgow.

7. 0:3! Dziesięć metrów od linii środkowej, lewą stroną ruszył Jakub Kamiński. Pomocnika Lecha nie dogonił żaden z rywali i gracz „Kolejorza” technicznym strzałem w dalszy róg zdobył bramkę.

8. 0:4! W pierwszej akcji po przerwie w polu karnym znalazł się Sebastian Kowalczyk. Uderzenie pomocnika Pogoni zostało zablokowane, ale już poprawka Roberta Gumnego znalazła drogę do siatki.

9. 0:5! W 58. minucie strzał Kowalczyka z 20. metrów odbił Nomm, piłkę w boisku utrzymał Płacheta i wycofał do Bogusza. Po strzale pomocnika Leeds piłka po palcach bramkarza wpadła do bramki.

10. Dwóch świetnych okazji sam na sam nie wykorzystał Klimala. Nonszalancja napastnika Celticu porażała. Z kolei główkę Kowalczyka kapitalnie obronił Nomm.

11. 0:6! Świetne prostopadłe podanie Jakuba Kiwiora ze środkowego koła boiska na klatkę przyjął Paweł Tomczyk. Obrócił się, minął bramkarza i choć wygonił się nieco do lewej strony, to z ostrego kąta zdołał zmieścić piłkę w bramce.

12. Do prowadzących w tabeli naszej grupy Rosjan mamy wciąż cztery punkty straty. We wtorek w Łodzi na stadionie Widzewa gramy ze „Sborną”.

***

4 września 2020 r., Parnu Rannastaadion w Parnawie

Eliminacje Mistrzostw Europy U-21

Estonia – Polska 0:6 (0:3)

Gole: Bogusz 4., 58., Klimala 15., Kamiński 34., Gumny 48., Tomczyk 81.

Estonia: Karl Nomm – Marko Lipp, Daaniel Maanas, Martin Kaos, Mairo Miil – Markus Soomets, Markus Poom (82. Sten Reinkort), Mihkel Jaerviste (71. Henri Valja), Artur Uljanow (62. Martin Parn), Karl Oigus (71. Joonas Soomre) – Kristjan Kask (62. Mattias Mannilaan).

Polska: Radosław Majecki – Robert Gumny, Jakub Kiwior, Kamil Piątkowski, Tymoteusz Puchacz – Marcin Listkowski (46. Sebastian Kowalczyk), Bartosz Slisz, Mateusz Bogusz (77. Mateusz Praszelik), Jakub Kamiński (68. Bartosz Białek), Przemysław Płacheta (68. Maciej Rosołek) – Patryk Klimala (77. Paweł Tomczyk).

Żółte kartki: Jaerviste, Soomets/Kowalczyk, Slisz.

Sędziował: Petri Viljanen (Finalndia).

Grzegorz Ziarkowski