Wczorajszy mecz. FK Bodø/Glimt – Legia Warszawa 2:3
Nie taki mistrz Norwegii straszny, jak go malowali…
1. Przy padającym deszczu i na sztucznej murawie mistrzowie Polski na dalekiej północy rozpoczęli batalię o Ligę Mistrzów.
2. 0:1! Ależ początek Legii! Akcję crossowym podaniem z lewej strony napędził Serb Filip Mladenović, z prawej strony Kacper Skibicki dośrodkował wzdłuż bramki. Najpierw z piłką minął się Azer Mahir Emreli, lecz podanie skutecznie z lewej strony zamknął Brazylijczyk Luquinhas.
3. Po ośmiu minutach mogło być 0:2, ale po dynamicznej akcji Skibickiego, strzał Bartosza Kapustki z pola karnego wybronił Rosjanin Nikita Chajkin.
4. Norwegowie próbowali wyrównać, ale legioniści grali czujnie w obronie. Jeśli jakaś piłka przeszła przez stołeczną defensywę, bez kłopotów bronił Artur Boruc.
5. Starał się jak mógł Emreli (na zdjęciu). Najpierw uderzył z dystansu, potem na 30. metrze zatrzymał go odważnie interweniujący Chajkin.
6. W 30. minucie Skibicki, zamiast dogrywać przed bramkę do Mladenovicia, połakomił się na gola. Uderzenie z ostrego kąta trafiło w boczną siatkę.
7. 10 minut później fatalnie wybijał norweski obrońca, piłkę przejął Kapustka i mocno strzelił. Chajkin wybił na róg.
8. 0:2! Po wyżej wymienionym kornerze futbolówka dotarła do stojącego przed bramką Emrelego. Azer bez problemu trafił do siatki.
9. 1:2! Gdy legioniści czekali na przerwę, w pierwszej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy Erik Botheim przytomnym strzałem głową wykończył wrzutkę z prawej strony Islandczyka Alfonsa Sampsteda.
10. Tuż po przerwie w pole karne Legii wpadł Hugo Vetlesen i mocno strzelił z 12 metrów. Na szczęście piłkę odbił Boruc.
11. 1:3! Luquinhas zagrał szybko do Skibickiego, a młody pomocnik popisał się prostopadłym podaniem do Emrelego. Azer popędził na bramkę i w sytuacji sam na sam pokonał Chajkina.
12. Kolejny gol dla legionistów wisiał w powietrzu, ale wpierw Emrelego uprzedził norweski stoper, a w 68. minucie z uderzeniem Azera poradził sobie Chajkin.
13. 2:3! Po centrze z lewej strony Brazylijczyk Pernambuco strzałem głową pokonał Boruca.
14. Morten Konradsen w ciągu kilku minut „złapał” dwie żółte kartki – najpierw za bezmyślny faul na Skibickim, potem za brutalne wejście w Luquinhasa. Norwegowie kończyli w dziesiątkę.
15. Jeszcze w doliczonym czasie gry bomba Mladenovicia minęła okienko bramki gospodarzy.
7 lipca 2021, Aspmyra Stadion w Bodø
I runda eliminacji Ligi Mistrzów
FK Bodø/Glimt – Legia Warszawa 2:3 (1:2)
Gole: Botheim 45+1., Pernambuco 78. – Luquinhas 2., Mahir Emreli 41., 61.
Bodø/Glimt: Nikita Chajkin – Alfons Sampsted, Brede Moe, Marius Lode (88. Marius Høibråten), Fredrik André Bjørkan (41. Morten Konradsen) – Hugo Vetlesen (69. Sebastian Tounekti), Patrick Berg, Sondre Brunstad Fet, Ulrik Saltnes, Lasse Selvåg Nordås (46. Pernambuco) – Erik Botheim.
Legia: Artur Boruc – Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Mateusz Hołownia – Kacper Skibicki (83. Matthias Johansson), Bartosz Slisz, André Martins (83. Ernest Muçi), Bartosz Kapustka, Luquinhas, Filip Mladenović – Mahir Emreli (79. Rafael Lopes).
Żółte kartki: Moe, Konradsen/Kapustka, Boruc, Mladenović.
Czerwona kartka: Konradsen (82.)
Sędziował: Juxhin Xhaja (Albania).
Widzów: 2500.
Grzegorz Ziarkowski