Wczorajszy mecz. Korona Kielce – Widzew Łódź 0:1

Absolutny szczyt w mieście nad Silnicą: wicelider pierwszej ligi podejmował lidera.

1. Widzew był w sztosie – z ostatnich ośmiu spotkań wygrał sześć, dwa zremisował. Korona w odwrocie – w ostatnich pięciu spotkaniach zwyciężyła tylko raz.

2. Naprzeciw siebie stanęła najszczelniejsza defensywa (Korona) i najskuteczniejszy atak (Widzew) w I lidze.

3. Od początku zaatakowali kielczanie. W 4. minucie po rzucie rożnym najwyżej w powietrze wyskoczył Adrian Danek i widzewiaków uratowała poprzeczka.

4. 180 sekund po strzale Danka niemal identyczna sytuacja – tym razem do pozycji strzeleckiej zdołał dojść Piotr Malarczyk, lecz na drodze piłki jak spod ziemi wyrósł Krystian Nowak i wyjaśnił sytuację.

5. Korona nacierała. W kolejnej akcji Jakub Wrąbel włożył rękę pod nogi szarżującego w polu karnym Jacka Podgórskiego i wygarnął piłkę spod nóg kielczanina.

6. Lider z Łodzi był zamknięty na własnej połowie. Momentami obrona Widzewa wyglądała rozpaczliwie.

7. Po półgodzinie gry nad stadionem w Kielcach zebrał się gęsty dym. Sędzia musiał przerwać spotkanie.

8. 0:1! Po faulu Marcela Gąsiora na Juliuszu Letniowskim Tomasz Kwiatkowski podyktował rzut wolny dla Widzewa. Z 17 metrów strzelał Letniowski, piłka odbiła się od głowy Włocha Mattii Montiniego i zmyliła Konrada Forenca, wpadając w sam środek bramki.

9. Po przerwie pierwszy celny strzał oddali łodzianie. Uderzał Paweł Zieliński, pewnie piłkę chwycił Forenc.

10. W 59. minucie w dobrej sytuacji z 16 metrów wysoko nad bramką huknął chorwacki pomocnik „złocisto-krwistych” Mario Zebić.

11. W ciągu kilku minut Letniowski otrzymał dwie żółte kartki za faule na połowie Korony. Głupszej czerwonej kartki dawno nie widzieliśmy. Od 63. minuty Widzew grał w dziesiątkę.

12. Korona ruszyła do przodu. W dobrej sytuacji Zieliński uprzedził Janusza Nojszewskiego, zaś po kornerze spudłował głową Michał Koj. Po chwili Wrąbel świetnie wybił strzał z ostrego kąta Danka.

13. Momentami Widzew był zamknięty całą drużyną we własnym polu karnym. Korona próbowała strzałów z daleka. W 79. minucie tuż nad poprzeczką uderzał Koj.

14. Najskuteczniejszy gracz Korony Jakub Łukowski też nie dał rady. Świetnie zastopował go Wrąbel. W 89. minucie bramkarz Widzewa uratował swój zespół przed stratą gola wybijając nad poprzeczkę strzał z siedmiu metrów Bośniaka Zvonimira Petrovicia.

15. W doliczonym czasie gry po błędzie Daniela Tanżyny niewiele pomylił się Koj. Po chwili świetne podanie od Łukasza Sierpiny znakomicie przyjął Podgórski, minął obrońcę i zagrał do Petrovicia. Uderzenie Bośniaka złapał Wrąbel.

16. Tradycji stało się zadość – gdy Widzew wygrywa w Kielcach, gola strzela zawsze zagraniczny napastnik. W 2006 roku był to Serb Saša Bogunović, cztery lata później Litwin Darvydas Šernas, zaś w 2012 roku Tunezyjczyk Mehdi Ben Dhifallah.

15 października 2021, Suzuki Arena w Kielcach

13. kolejka Fortuna I Ligi

Korona Kielce – Widzew Łódź 0:1 (0:1)

Gol: Montini 45.

Korona: Konrad Forenc – Adrian Danek, Piotr Malarczyk, Michał Koj, Łukasz Sierpina – Dawid Błanik (68. Marko Pervan), Marcel Gąsior, Mario Zebić (78. Zvonimir Petrović), Marcin Szpakowski (68. Janusz Nojszewski), Jacek Podgórski – Jakub Łukowski.

Widzew: Jakub Wrąbel – Patryk Stępiński, Krystian Nowak (41. Tomasz Dejewski), Daniel Tanżyna – Paweł Zieliński, Juliusz Letniowski, Marek Hanousek, Karol Danielak (89. Patryk Mucha), Kacper Karasek (59. Mateusz Michalski), Dominik Kun – Mattia Montini (59. Bartosz Guzdek).

Żółte kartki: Zebić, Gąsior, Szpakowski, Danek, Sierpina/Hanousek, Danielak, Dejewski, Montini, Karasek, Letniowski, Wrąbel.

Czerwona kartka: Letniowski (63.).

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 7254.

Foto: Marcin Bryja / www.widzew.com

Grzegorz Ziarkowski