Wczorajszy mecz. Lech Poznań – ACF Fiorentina 1:4

Padła twierdza przy Bułgarskiej. Pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy dla ekipy z Serie A.

1. To pierwszy od 27 lat występ polskiego zespołu w ćwierćfinale europejskiego pucharu. W 1996 roku na tym etapie grała warszawska Legia. O jej meczach pisaliśmy TUTAJ oraz TUTAJ.

2. Lechici ponad siedem lat temu grali z „Violą” w fazie grupowej Ligi Europy. Najpierw „Kolejorz” pod wodzą Jana Urbana sensacyjnie wygrał we Florencji 2:1 (gole Dawida Kownackiego i Macieja Gajosa), ale na stadionie przy Bułgarskiej górą byli Włosi prowadzeni przez siwego bajeranta, czyli Portugalczyka Paulo Sousę.

3. W dniu meczu hiobowa wieść napłynęła do Poznania z siedziby UEFA. Za stosowanie niedozwolonych substancji na trzy miesiące zawieszony został kapitan Lecha Bartosz Salamon. Zastąpił go Słowak Ľubomír Šatka. W zespole mistrza Polski brakowało także Radosława Murawskiego i Filipa Szymczaka.

4. Fiorentina znakomicie spisuje się w tej edycji Ligi Konferencji Europy. Ekipa Vincenzo Italiano wygrała osiem kolejnych spotkań. Lech także sroce spod ogona nie wypadł – w tegorocznych meczach odniósł trzy zwycięstwa i raz zremisował, nie tracąc przy tym gola.

5. W 2. minucie lekkim strzałem głową bramkarza z Florencji próbował zaskoczyć Chorwat Antonio Milić. Pietro Terraciano pewnie interweniował.

6. 0:1! Pierwsza akcja gości przyniosła im gola. Strzał sprzed pola karnego, Argentyńczyka Nicolása Gonzáleza, trafił w słupek i odbił się od Filipa Bednarka. Do piłki najszybciej dopadł Brazylijczyk Arthur Cabral i wpakował piłkę do siatki.

7. W 11. minucie ładnie przed polem karnym „klepnęli” piłkę lechici. Po starciu z obrońcą „Violi” w szesnastce padł Szwed Mikael Ishak, bośniacki sędzia Irfan Peljito nie pokazał jednak na „wapno”.

8. Chwilę później po wymianie piłki z Michałem Skórasiem Ishak został zablokowany w polu karnym.

9. W 20. minucie Chorwat Josip Brekalo trafił w słupek bramki Lecha.

10. 1:1! Z prawej strony dośrodkował Portugalczyk Joel Perreira, głową piłkę zgrał Ishak, a Norweg Kristoffer Velde mocnym uderzeniem z powietrza pokonał Terraciano!

11. Goście wypracowywali groźniejsze okazje do zdobycia gola, wspomnijmy choćby niecelny strzał Gonzáleza.

12. 1:2! Lech dał się zamknąć we własnym polu karnym. Gracze Fiorentiny konsekwentnie posyłali dośrodkowania w pole karne. Chyba po piątym z nich Cristiano Biraghi zagrał na głowę Gonzáleza, który przeskoczył nad Portugalczykiem Pedro Rebocho i pokonał Bednarka.

13. W doliczonym czasie gry piłkę w pole karne Lecha głową zgrał reprezentant Serbii Nikola Milenković, zaś z bliska fatalnie przestrzelił Cabral.

14. Po zmianie stron poznaniacy nie wykorzystali trzech okazji na zagrożenie bramki Fiorentiny. Najpierw Velde nie opanował piłki w polu karnym, potem Skóraś popsuł dobrze zapowiadającą się kontrę, wreszcie Filip Marchwiński dał się zablokować w szesnastce obrońcy gości.

15. 1:3! Próbował Lech – strzeliła Fiorentina. Po akcji Brekalo rezerwowy Francuz Jonathan Ikoné został zablokowany, lecz do piłki dopadł Giacomo Bonaventura i mocnym uderzeniem nie dał szans Bednarkowi.

16. 1:4! Nokaut. Tym razem drogę do bramki Lecha znalazł płaski strzał Ikoné. Francuz trafił po indywidualnej akcji.

17. W 71. minucie znów strzelał Ikoné, na szczęście Bednarek był na posterunku.

18. Osiem minut później w polu karnym gospodarzy zameldował się Luca Ranieri, lecz Bednarek nie dał się zaskoczyć potężnym strzałem stopera gości.

19. „Kolejorz” w końcówce nie istniał. Piłkarze z Florencji cały czas wywierali presję na mistrzach Polski i często odbierali im futbolówkę.

13 kwietnia 2023, Stadion Miejski w Poznaniu

Ćwierćfinał Ligi Konferencji Europy

Lech Poznań – ACF Fiorentina 1:4 (1:2)

Gole: Velde 20. – Cabral 4., González 41., Bonaventura 58., Ikoné 63.

Lech: Filip Bednarek – Joel Perreira, Ľubomír Šatka, Antonio Milić, Pedro Rebocho – Michał Skóraś (75. Adriel Ba Loua), Nika Kwekweskiri (75. Afonso Sousa), Jesper Karlström, Filip Marchwiński, Kristoffer Velde – Mikael Ishak (76. Artur Sobiech).

Fiorentina: Pietro Terraciano – Dodô, Nikola Milenković, Luca Ranieri, Cristiano Biraghi – Nicolás González (11. Jonathan Ikoné), Sofyan Amrabat, Giacomo Bonaventura (78. Gaetano Castrovilli), Rolando Mandragora (85. Antonin Barák), Josip Brekalo (85. Riccardo Sottil) – Arthur Cabral (78. Luka Jović).

Żółta kartka: Ranieri.

Sędziował: Irfan Peljto (Bośnia i Hercegowina).

Widzów: 40 813.

Grzegorz Ziarkowski

Foto: twitter.com