Wczorajszy mecz. Lech Poznań – Djurgårdens IF 2:0

Twierdza przy Bułgarskiej nadal nie zdobyta! Mistrz Polski bliżej ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy!

1. Pierwszy raz w historii występów w europejskich pucharów mecz polskiej drużyny prowadziła kobieta, Francuzka Stéphanie Frappart. W ubiegłym roku sędziowała na mundialu w Katarze.

2. Szwedzi swoją grupę Ligi Konferencji przeszli niemal śpiewająco – w sześciu meczach zdobyli 16 punktów. Wygrali zatem pięć spotkań, zremisowali jedynie bezbramkowo z Shamrock Rovers.

3. W ekipie gości w podstawowej jedenastce wybiegł były piłkarz ŁKS-u Łódź – Hiszpan Carlos Moros Gracia.

4. Mecz lepiej rozpoczęli przyjezdni – już w 5. minucie Norweg Gustav Wikheim poradził sobie z Portugalczykiem Joelem Perreirą, lecz jego centrostrzał – na nasze szczęście – prześlizgnął się po poprzeczce.

5. Poznaniacy odpowiedzieli ładnym uderzeniem Filipa Szymczaka, po którym bramkarz gości został zmuszony do sporego wysiłku.

6. „Kolejorz” miał dużą przewagę w posiadaniu piłki, lecz nie potrafił tego przełożyć na konkretne sytuacje bramkowe. Brakowało dokładności i spokoju w ostatnim podaniu.

7. W 35. minucie mieliśmy sporo szczęścia, gdy Joel Asoro nie sięgnął piłki kilka metrów od bramki Filipa Bednarka.

8. 1:0! Cztery minuty później sędzia z Francji podyktowała rzut wolny dla Lecha po faulu na Mikaelu Ishaku. Precyzyjna centra Perreiry spadła na głowę chorwackiego stopera Antonio Milicia, który uderzeniem z kilku metrów zdobył upragnionego gola.

9. Do przerwy wynik strzałami z dystansu próbowali podwyższyć: Michał Skóraś (nie trafił w bramkę) oraz Radosław Murawski (trafił, ale na posterunku był Jacob Widell Zetterström).

10. Pierwszy po przerwie próbował Skóraś, ale jego strzał został zablokowany.

11. W 55. minucie poznaniacy dali się zamknąć we własnym polu karnym, nie potrafiąc wybić piłki. Z bliska spudłował blondwłosy Victor Edvardsen. W kolejnej akcji z pola karnego niecelnie głową strzelał Asoro.

12. Lech ładnie i płynnie rozgrywał piłkę do szesnastego metra. Tam już rządzili stoperzy Djurgårdens IF.

13. Portugalczyk Afonso Sousa dość ordynarnie zagrał piłkę ręką przed polem karnym Szwedów. Dobrze, że za to zagranie nie obejrzał żółtej kartki. Za to dostał ją kapitan Lecha, Ishak, który postawił stempel na nodze Morosa.

14. W 78. minucie lechici wymieniali podania przed polem karnym i… wymienili o dwa za dużo. Efektem był anemiczny strzał (?!) Skórasia.

15. 2:0! Po zagraniu Skórasia w pole karne pomylił się Jesper Löfgren, piłkę przejął Filip Marchwiński i po wymianie futbolówki z Iworyjczykiem Adrielem Ba Louą płaskim strzałem w dalszy róg podwyższył prowadzenie Lecha!

16. Szybki wypad poznaniaków w doliczonym czasie gry zainicjował Marchwiński. Piłka dotarła do Skórasia, który popędził na bramkę, wpadł w pole karne i… huknął nad poprzeczką. Oby to nie była sytuacja, która zaważy na awansie lechitów do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy.

9 marca 2023, stadion miejski w Poznaniu

1/8 finału Ligi Konferencji Europy

Lech Poznań – Djurgårdens IF 2:0 (1:0)

Gole: Milić 39., Marchwiński 82.

Lech: Filip Bednarek – Joel Perreira, Filip Dagerstål, Antonio Milić, Pedro Rebocho – Michał Skóraś, Radosław Murawski, Jesper Karlström, Afonso Sousa (72. Adriel Ba Loua), Filip Szymczak (76. Filip Marchwiński) – Mikael Ishak.

Djurgårdens: Jacob Widell Zetterström – Piotr Johansson, Carlos Moros Gracia (77. Jesper Löfgren), Marcus Danielson, Pierre Bengtsson – Joel Asoro (83. Haris Radetinac), Magnus Eriksson, Besard Šabović (69. Hampus Finndell), Oliver Berg, Gustav Wikheim – Victor Edvardsen (83. Jacob Bergström).

Żółte kartki: Murawski, Ishak/Moros Gracia, Edvardsen.

Sędziowała: Stéphanie Frappart (Francja).

Widzów: 40 222.

Grzegorz Ziarkowski

Foto: twtter.com