Wczorajszy mecz. Legia Warszawa – Lech Poznań 0:1

Hit dla „Kolejorza”! O zwycięstwie przesądził kapitan Lecha, Szwed Mikael Ishak.

1. Mógł być piękny początek w wykonaniu mistrzów Polski – już w 3. minucie do siatki trafił Artur Jędrzejczyk, ale „Jędza” wcześniej pomógł sobie ręką.

2. Lech odpowiedział po indywidualnej akcji Adriela Ba Louy. Skrzydłowy z Wybrzeża Kości Słoniowej świetnie zakręcił piłkę i pomylił się niewiele. Legionistów uratował słupek.

3. W 15. minucie szczęścia próbował Jakub Kamiński. Reprezentant Polski celował przy dalszym słupku, ale uderzył minimalnie niecelnie.

4. Dziesięć minut później z rzutu wolnego z 20 metrów huknął Josué. Portugalczyk „ostemplował” poprzeczkę, a Filip Bednarek jedynie odprowadził piłkę wzrokiem.

5. Minęło kolejne dziesięć minut i zaatakował „Kolejorz” – po podaniu Ba Louy z prawej strony z bliska spudłował Mikael Ishak. Trzeba jednak zaznaczyć, że Szwed był naciskany przez dwóch obrońców.

6. W kolejnej akcji niewiele brakowało, by Mateusz Wieteska zaskoczył Kacpra Tobiasza. Młody bramkarz Legii wykazał się niezłym refleksem. Później Legia miała sporo szczęścia, gdy Artur Jędrzejczyk nabił piłką Ishaka, a ta minęła bramkę.

7. Pierwsza połowa bez goli. Wyglądało na to, że obie drużyny nieco sparaliżowała stawka meczu.

8. Ależ pokrętło w nodze ma Brazylijczyk Luquinhas! Skrzydłowy Legii wkręcił w ziemię Bartosza Salamona i dośrodkował, a mający sporo miejsca Azer Mahir Emreli, głową strzelił tuż obok słupka.

9. 0:1! Portugalski obrońca Lecha Pedro Rebocho idealnie dośrodkował z rzutu wolnego na nogę Ishaka, a szwedzki napastnik ładnym wolejem zmieścił piłkę w dalszym rogu bramki Legii.

10. Ba Loua dysponuje świetnym przyspieszeniem. W 69. minucie przeprowadził bardzo dobrą, indywidualną akcję, po której Ishak uderzył w boczną siatkę. Chwilę później z 18 metrów mocno, lecz minimalnie niecelnie strzelał Kamiński. Na boisku Lech dominował.

11. Podopieczni Czesława Michniewicza próbowali coś zmienić, lecz Bartosz Slisz z dystansu strzelił tuż obok słupka.

12. Lechici mądrze odsuwali piłkę od własnej bramki. Potrafili bez problemu wymieniać podania pod polem karnym Legii. W 87. minucie wywalczyli w ten sposób korner, po którym nożycami uderzał Ishak. Strzał kapitana Lecha obronił Tobiasz.

13. W doliczonym czasie gry 18-letni bramkarz obronił rzut karny egzekwowany przez Ishaka. „Jedenastka” została podyktowany za faul Serba Filipa Mladenovicia na Hiszpanie Danim Ramírezie.

17 października 2021, stadion im. Wojska Polskiego w Warszawie

11. kolejka PKO BP Ekstraklasy

Legia Warszawa – Lech Poznań 0:1 (0:0)

Gol: Ishak 54.

Legia: Kacper Tobiasz – Mattias Johansson, Artur Jędrzejczyk, Mateusz Wieteska, Yuri Ribeiro (72. Filip Mladenović) – Lirim Kastrati (72. Kacper Kostorz), Bartosz Slisz (88. Ihor Charatin), Josué, Ernest Muçi (65. Rafael Lopes), Luquinhas – Mahir Emreli (65. Tomáš Pekhart).

Lech: Filip Bednarek – Ľubomír Šatka, Bartosz Salamon, Antonio Milić, Pedro Rebocho (90. Barry Douglas) – Adriel Ba Loua (77. Dani Ramírez), Jesper Karlström (77. Nika Kwekweskiri), Pedro Tiba, João Amaral (90. Joel Pereira), Jakub Kamiński (72. Michał Skóraś) – Mikael Ishak.

Żółte kartki: Wieteska, Jędrzejczyk, Slisz, Rafael Lopes – Milić, Karlström.

Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków).

Grzegorz Ziarkowski