Wczorajszy mecz. Polska – Austria 0:0

Cieszyć się z tego punktu czy nie?

1. Stadion Narodowy to twierdza niezdobyta od ponad pięciu lat. Ostatni raz w Warszawie przegraliśmy ze Szkocją, w 2014 roku.

2. Trener Jerzy Brzęczek dokonał trzech zmian w składzie w porównaniu do meczu ze Słowenią. Do składu wskoczyli Kamil Glik, Krystian Bielik i Dawid Kownacki.

3. Przez pierwsze 180 sekund rywale nie dali nam wyjść z połowy boiska. Łukasz Fabiański obronił strzał Marko Arnautovicia.

4, Odpowiedzieliśmy w 5. minucie, gdy po centrze Roberta Lewandowskiego Kamil Grosicki słabo uderzył głową. Szkoda, że „Grosik” połasił się na strzał, bowiem za plecami miał wolnego Grzegorza Krychowiaka.

5. W 10. minucie po centrze Valentina Lazaro i główce Arnautovicia uratował nas słupek.

6. W 24. minucie Lewandowski założył dwie siatki rywalom, ale jego strzał został zablokowany i skończyło się na kornerze.

7. Każda centra Austriaków w nasze pole karne pachniała dantejskimi scenami na przedpolu bramki Fabiańskiego. Z kolei w środku pola nader ochoczo podawaliśmy piłkę pod nogi przeciwnika.

8. Świetna kontra Polaków. Piotr Zieliński zagrał na bok do Grosickiego, a ten zacentrował do niepilnowanego Lewandowskiego. „Lewy” główkował, lecz przestrzelił. To powinien być gol!

9. Cican Stankovic kapitalnie przeniósł nad poprzeczką główkę Glika. Chwilę później Marcel Sabitzer z ostrego kąta uderzył w boczną siatkę.

10. Austriacy pograli w naszym polu karnym, Arnautović przerzucił piłkę do niepilnowanego Lazaro. Na nasze szczęście pomocnik Interu kopnął tam, gdzie stał Fabiański.

11. Biegaliśmy za piłką jak kot za laserem. Patrzyliśmy, jak rywal bezkarnie wymienia dziesiątki podań przed naszym polem karnym. Nawet Lewandowski podziwiał akcje Austrii 30 metrów od naszej bramki.

12. W 49. minucie Bartosza Bereszyńskiego znów zabrakło przy Lazaro. Pomocnik Interu płasko zagrał w pole karne, na szczęście Arnautović uderzył w wychodzącego Fabiańskiego.

13. Nie było akcji w tym meczu, której nie spieprzyłby Dawid Kownacki. Nawet gdy był tuż przed bramką Austrii, uderzył głową tak, że piłkę z bramki zdołał wybić Stefan Posch.

14. Gdy realizator powtarzał akcję Kownackiego, Zieliński prostopadłym podaniem wypuścił w bój Grosickiego. Na szczęście dla gości czujny był Stankovic.

15. W 62. minucie Fabiański wybił strzał Konrada Laimera sprzed pola karnego.

16. Fabiański znów stanął oko w oko z Arnautoviciem. I znów obronił strzał niesfornego napastnika!

17. W 83. minucie błąd popełnił Stankovic, Lewandowski przejął piłkę, ale nie zdołał jej odegrać przed pustą bramkę.

18. We wrześniowych spotkaniach zdobyliśmy ledwie punkt i nie strzeliliśmy bramki.

9 września 2019, Stadion Narodowy w Warszawie

6. kolejka eliminacji Euro 2020

Polska – Austria 0:0

Polska: Łukasz Fabiański – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Bartosz Bereszyński – Piotr Zieiliński, Krystian Bielik, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki (70. Sebastian Szymański) – Dawid Kownacki (58. Jakub Błaszczykowski, 77. Mateusz Klich), Robert Lewandowski.

Austria: Cican Stankovic – Stefan Lainer, Aleksandar Dragović, Stefan Posch, Andreas Ulmer – Valentino Lazaro (77. Stefan Ilsanker), Julian Baumgartlinger, Konrad Laimer (89. Michael Gregoritsch), Marcel Sabitzer, David Alaba – Marko Arnautović.

Żółte kartki: Klich, Bielik/Arnautović, Sabitzer, Laimer.

Sędziował: Viktor Kassai (Węgry).

Widzów: 56 788.

Grzegorz Ziarkowski