Wczorajszy mecz. Polska – Holandia 1:2
Może i przegraliśmy mecz, ale przecież wygraliśmy pierwszą połowę!
1. Po fatalnym spotkaniu z Włochami selekcjoner Jerzy Brzęczek dokonał pięciu zmian w składzie. Na razie jeszcze nikt nie dokonał zmiany selekcjonera.
2. 1:0! Jak to się stało, że zaskoczyliśmy gości kontrą już w piątej minucie – zostawiamy do analizy ekspertom. W każdym razie lewą stroną urwał się Kamil Jóźwiak, popędził na bramkę, minął obrońcę, po czym… nieczysto trafił w piłkę. Futbolówka przeleciała obok Tima Krula, odbiła się od słupka i wturlała za linię bramkową.
3. Wkurzyliśmy „Oranje” nie na żarty – Łukasz Fabiański obronił strzał Memphisa Depaya, Davy Klaassen spudłował z bliska, a Donyell Malen pomylił się o milimetry. To wszystko naprawdę mogło zakończyć się golem.
4. W młodzieży siła – w 16. minucie Przemysław Płacheta wpadł z prawej strony w pole karne i huknął w słupek. Dobitka Roberta Lewandowskiego postraszyła gołębie na trybunach Stadionu Śląskiego.
5. Kwadrans później Piotr Zieliński wbiegł z prawej strony w pole karne i mocno strzelił – Krul odbił piłkę.
6. W 40. minucie Fabiański poradził sobie z uderzeniami Depaya i Frenkiego de Jonga.
7. W pierwszej połowie robiła wrażenie czujność, pewność i skuteczność Tomasza Kędziory w interwencjach we własnym polu karnym.
8. Już na początku drugiej połowy Płacheta mógł podwyższyć wynik. Pomocnik Norwich City „podpalił się” w dobrej sytuacji w szesnastce i nie trafił w bramkę.
9. W 49. minucie Krul przeciął podanie Arkadiusza Recy do Krzysztofa Piątka. Napastnik Herthy BSC zmienił w przerwie „Lewego”. Może to wreszcie jakieś założenie taktyczne?
10. Potem Holendrzy mieli przewagę, ale grali jakoś tak bezpłciowo. Do czasu. Najpierw Depay pomylił się o centymetry, a potem Klaassen z bliska trafił w boczną siatkę.
11. W 69. minucie piłka latała nad głowami naszych obrońców od lewa do prawa. W końcu Depay główkował w poprzeczkę, a przewrotkę Klaassena złapał Fabiański. Na szczęście sędzia liniowy trzymał chorągiewkę w górze…
12. „Oranje” nie dawali za wygraną, coraz częściej przypominała nam się niedziela, gdy desperacko broniliśmy się we własnym polu karnym. Depay trafił w boczną siatkę, w bramkę nie trafił Steven Berghuis.
13. Kamil Grosicki, który zmienił Płachetę, zagrał po raz 80. w narodowych barwach. Dogonił w liczbie występów dla Polski samego Zbigniewa Bońka.
14. 1:1! Chwilę po wejściu Grosickiego jubileusz koledze popsuł Jan Bednarek, pchając niczym w sumo Georginio Wijnalduma. Sędzia z Izraela podyktował rzut karny, który pewnym strzałem na gola zamienił Depay.
15. 1:2! Tracimy gola po centrze z kornera z prawej strony w wykonaniu Berghuisa. Głową w przeciwległy róg Fabiańskiemu strzela Wijnaldum.
16. Przykro było patrzeć, jak po stracie drugiego gola wyglądały nasze ataki. Bez ładu, składu, precyzji, jakiejś myśli przewodniej.
17. W pierwszej połowie graliśmy jak nie Polska. Po przerwie byliśmy „polscy” do bólu.
18 listopada 2020, Stadion Śląski w Chorzowie
6. kolejka Ligi Narodów
Grupa 1
Polska – Holandia 1:2 (1:0)
Gole: Jóźwiak 5. – Depay 77., k., Wijnaldum 84.
Polska: Łukasz Fabiański – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Arkadiusz Reca (83. Maciej Rybus) – Przemysław Płacheta (75. Kamil Grosicki), Grzegorz Krychowiak (70. Karol Linetty), Mateusz Klich, Piotr Zieliński (70. Jakub Moder), Kamil Jóźwiak – Robert Lewandowski (46. Krzysztof Piątek).
Holandia: Tim Krul – Hans Hateboer (57. Denzel Dumfries), Stefan de Vrij, Daley Blind (84. Luuk de Jong), Patrick van Aanholt (70. Owen Wijndal) – Calvin Stengs (70. Steven Berghuis), Davy Klaassen (70. Danny van de Beek), Frenkie de Jong, Georginio Wijnaldum, Donyell Malen – Memphis Depay.
Żółte kartki: Krychowiak, Bednarek, Jóźwiak.
Sędziował: Orel Grinfeld (Izrael)
Grzegorz Ziarkowski