Wczorajszy mecz. Polska – Słowenia 3:2

Do trzech razy sztuka. Za trzecim razem już nie daliśmy sobie odebrać prowadzenia.

1. W przedostatnim meczu eliminacji po zaskakująco dobrej grze pokonaliśmy w Jerozolimie zaskakująco beznadziejny Izrael 2:1.

2. W porównaniu do starcia z ekipą Andreasa Herzoga na ławce rezerwowych usiedli: Tomasz Kędziora, Krystian Bielik i Krzysztof Piątek. W kadrze meczowej w ogóle zabrakło najsłabszego w sobotę Przemysława Frankowskiego.

3. Człowiek się starzeje. We wtorek karierę reprezentacyjną zakończył rok młodszy od piszącego te słowa Łukasz Piszczek. W 66 spotkaniach z orłem na piersi strzelił trzy gole. Dziękujemy!

4. Dariusz Szpakowski nie byłby sobą, gdyby czegoś nie spieprzył. Jego zdaniem Piszczek debiutował przeciwko Łotwie, a nie Estonii.

5. 1:0! Nie minęło 180 sekund meczu, a po centrze Piotra Zielińskiego z kornera Jan Oblak zbił piłkę ręką przed pole karne. Do futbolówki dopadł Sebastian Szymański i mocnym strzałem skierował ją do siatki.

6. Po rajdzie Kamila Grosickiego z dwóch metrów w bramkę nie trafił Zieliński.

7. 1:1! Szybko odpowiedzieli Słoweńcy – po centrze z lewej strony, Josip Iličić ośmieszył statystującego Arkadiusza Recę i wyłożył piłkę jak na tacy Timowi Matavžovi. Wielkolud z SBV Vitesse nie zwykł marnować takich sytuacji.

8. Widać, że trenowaliśmy różne warianty rozegrania rzutów rożnych. Po jednym z nich mocno głową strzelił Robert Lewandowski. Na posterunku był jednak Oblak.

9. Piszczek zszedł z boiska przy szpalerze kolegów z reprezentacji Polski i rywali ze Słowenii. Piękne pożegnanie z reprezentacyjnymi barwami obrońcy z Dortmundu.

10. Po zmianie stron jako pierwszy na bramkę rywala uderzył Grzegorz Krychowiak, ale wprost w Oblaka. W odpowiedzi po kąśliwym strzale Benjamina Verbiča piłkę do piersi przytulił Wojciech Szczęsny.

11. 2:1! Za to kochamy „Lewego” – dostał piłkę na czterdziestym metrze, podciągnął, mijając Słoweńców jak tyczki, i z ostrego kąta, precyzyjnym płaskim strzałem, dał nam prowadzenie.

12. W 56. minucie po zagraniu Kędziory sam na środku pola karnego znalazł się Zieliński. Mocny strzał kapitalnie obronił Oblak. Chwilę później „Zielu” spudłował niemal z tego samego miejsca, z którego trafił Lewandowski.

13. 2:2! Niewykorzystane okazje się zemściły. Nasi obrońcy znów myśleli nie wiadomo o czym i patrzyli nie wiadomo gdzie, gdy stare wygi, Matavž i Iličić, poklepali sobie piłką w polu karnym, i ten drugi strzałem pod poprzeczkę wyrównał.

14. Lewandowski uderzył sprzed pola karnego, ale z jego strzałem poradził sobie Oblak.

15. 3:2! Lewandowski w „szesnastce” ograł trzech obrońców i z narożnika pola karnego dośrodkował do Grosickiego. Pomocnik Hull zgrał piłkę głową przed bramkę, gdzie do siatki wepchnął ją Jacek Góralski.

16. Pięć minut po stracie gola, Słoweńcy stracili też zawodnika. Za czerwoną kartkę z boiska wyleciał Jasmin Kurtić.

17. Chrapkę na gola wyraźnie miał Zieliński, ale nie mógł znaleźć sposobu na Oblaka. Słoweński bramkarz powstrzymał pomocnika Napoli w doliczonym czasie gry.

18. Wygraliśmy ze Słowenią po 15 latach, wygraliśmy grupę eliminacyjną, jedziemy na Euro 2020.

19 listopada 2019, PGE Narodowy w Warszawie

10. kolejka eliminacji Euro 2020

Grupa G

Polska – Słowenia 3:2 (1:1)

Gole: Szymański 3., Lewandowski 54., Góralski 81. – Matavž 14., Iličić 61.

Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (45+4. Tomasz Kędziora), Kamil Glik (7. Artur Jędrzejczyk), Jan Bednarek, Arkadiusz Reca – Sebastian Szymański (86. Kamil Jóźwiak), Jacek Góralski, Grzegorz Krychowiak, Piotr Zieliński, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski.

Słowenia: Jan Oblak – Petar Stojanović, Miha Blažič, Miha Mevlja, Jure Balkovec – Josip Iličić, Rene Krhin, Jasmin Kurtić, Jaka Bijol (72. Miha Zajc), Benjamin Verbič (86. Rajko Rep) – Tom Matavž (89. Haris Vučkić).

Żółte kartki: Reca, Krychowiak, Kędziora/Kurtić.

Czerwona kartka: Kurtić (86. minuta).

Sędziował: Daniel Siebert (Niemcy).

Widzów: 53 946.

Grzegorz Ziarkowski