Wczorajszy mecz. Widzew Łódź – Miedź Legnica 1:1
Pierwszoligowy szczyt bez rozstrzygnięcia…
1. Mecz w Łodzi to spotkanie na szczycie zaplecza ekstraklasy. Grał lider (Widzew) z wiceliderem (Miedź) tabeli.
2. Pierwszy, mocno niecelny, strzał na bramkę Pawła Lenarcika oddał Włoch Mattia Montini po akcji Dominika Kuna.
3. Miedź odpowiedziała w 20. minucie, gdy chytrym uderzeniem głową popisał się Kamil Zapolnik.
4. Dwie minuty później jedno z efektowniejszych pudeł rundy jesiennej zaliczył Patryk Makuch, który z bliska nie trafił wślizgiem po akcji Zapolnika.
5. 0:1! Po podaniu byłego zawodnika Górnika Zabrze poślizgnął się Tomasz Dejewski, a Makuch tym razem z zimną krwią kopnął obok ręki Jakuba Wrąbla i legniczanie zasłużenie wyszli na prowadzenie.
6. Widzewiakom brakowało siły ognia. Starał się młody Bartosz Guzdek, ale z jego lekkim uderzeniem poradził sobie Lenarcik.
7. Kolejna kontra Miedzi, którą rozprowadził Szwajcar Maxime Dominguez. Po jego podaniu o metr chybił młodzieżowiec Maciej Śliwa. W odpowiedzi z ostrego kąta celnie uderzał Kun.
8. 1:1! Po dośrodkowaniu z kornera Radosława Gołębiowskiego pusty przelot zaliczył Lenarcik, a futbolówka spadła na nogę Daniela Tanżyny, który skierował ją do siatki.
9. Już w doliczonym czasie gry Makuch, zamiast dogrywać do Domingueza, strzelał z pola karnego, lecz uczynił to minimalnie niecelnie.
10. Po przerwie Wrąbel świetnie wybronił uderzenie Damiana Tronta po rykoszecie od nóg Tanżyny. Widzew odpowiedział niecelną próbą Kuna.
11. W 67. minucie piłkę jak na tacy sześć metrów od bramki otrzymał Guzdek. Nie mógł nie trafić do siatki. A jednak… Nonszalancja młodego napastnika Widzewa sprawiła, że posłał futbolówkę nad poprzeczką.
12. Kolejna kontra Miedzi przyniosła groźną sytuację – po centrze Makucha w poprzeczkę główkował Tront.
13. Indywidualną akcję przeprowadził Kun, który przebiegł z piłką dobre pół boiska, lecz po jego uderzeniu z 17 metrów piłka poszybowała nad poprzeczką.
14. Widzew nie dotrwał w komplecie do końca. W 88. minucie za drugą żółtą kartkę boisko musiał opuścić Tanżyna. Tuż po jego zejściu z boiska kapitalnie głową uderzał Zapolnik, lecz strzał doskonale wybronił Wrąbel.
15. W doliczonym czasie gry doszło do oblężenia bramki Widzewa – golkiper gospodarzy w sobie tylko znany sposób obronił główkę Szymona Matuszka z czterech metrów.
16. Oba zespoły stworzyły w Łodzi naprawdę dobre widowisko. Legniczanie nie kalkulowali, grali odważnie i ofensywnie, zaś podopieczni Janusza Niedźwiedzia odpowiadali tym samym. Miło się to oglądało.
7 listopada 2021, stadion Widzewa w Łodzi
16. kolejka Fortuna I ligi
Widzew Łódź – Miedź Legnica 1:1 (1:1)
Gole: Tanżyna 43. – Makuch 23.
Widzew: Jakub Wrąbel – Patryk Stępiński, Tomasz Dejewski, Daniel Tanżyna – Paweł Zieliński, Marek Hanousek, Dominik Kun, Karol Danielak (89. Przemysław Kita), Radosław Gołębiowski (46. Mateusz Michalski), Fabio Nunes (77. Patryk Mucha) – Mattia Montini (28. Bartosz Guzdek).
Miedź: Paweł Lenarcik – Carlos Julio Martínez, Nemanja Mijušković, Jon Aurtenetxe, Jurich Carolina – Maciej Śliwa, Maxime Dominguez, Damian Tront, Mehdi Lehaire (69. Szymon Matuszek), Kamil Zapolnik – Patryk Makuch.
Żółte kartka: Tanżyna – Mijušković, Lehaire.
Czerwona kartka: Tanżyna (87. minuta)
Sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 17 058.
Foto: Marcin Bryja / www.widzew.com
Grzegorz Ziarkowski