Wyścig zbrojeń nad Bosforem

Czy van Persie, Podolski, Eto’o, Gomez, Quaresma i… Tuszyński podbiją serca fanatycznych tureckich kibiców?

Szaleństwo transferowe w Turcji stało się faktem. Czołowe drużyny SuperLig nie szczędziły tego lata grosza na pozyskanie zawodników o wielkich nazwiskach, choć część z nich jest już nieco przebrzmiała na Starym Kontynencie i lukratywny kontrakt w Turcji jest dla nich ostatnią szansą na regularny przelew na osobiste konto okrągłej sumki.

Coraz częściej też liga turecka staje się dobrym miejscem do promocji zawodników, którzy mieliby wielki problem ze znalezieniem miejsca w podstawowych jedenastkach możniejszych, zachodnich klubów. Taką drogę obrał choćby Jose Rodriguez, młodzieżowy reprezentant Hiszpanii, który w Realu Madryt mógłby jedynie marzyć o regularnej grze. Czy wśród tych, którzy wyruszą z Turcji w wielki futbolowy świat będzie też nasz Patryk Tuszyński? Nie ukrywam, że kibicuję temu chłopakowi spod Wieruszowa, który w ciągu jednego sezonu zaliczył niesamowity krok do przodu. Teraz przed nim spore wyzwanie, by pokazać się w nieznanej Turcji. Kto wie, może „Tuszyn” pójdzie śladami Romana Dąbrowskiego i zawładnie sercami kibiców nad Bosforem?

A spece od futbolu w kraju półksiężyca już zacierają ręce, bo batalia przede wszystkim między Fenerbahce i Galatasaray zapowiada się naprawdę ciekawie. Dalej w kolejce do tytułu stoją Trabzonspor oraz Beskitas, a z prowincji groźnie szczerzy kły Antalyaspor. Klub, w którym kiedyś nieźle grali Jarosław Bieniuk i Piotr Dziewicki zapowiada ofensywę transferową. Jak na razie pozyskał tylko Kameruńczyka Samuela Eto’o. Na Starym Kontynencie to nazwisko już nie robi takiego wrażenia jak kiedyś, ale w Turcji były snajper Barcelony i Chelsea może przyciągać tłumy na stadiony.

Oto najważniejsze – moim zdaniem – transfery w SuperLig przeprowadzone latem tego roku:

1. Robin van Persie (Manchester United – Fenerbahce)
Choć najskuteczniejszy snajper w historii reprezentacji Holandii ma 32 lata i takie umiejętności, że jeszcze mógłby spokojnie ze trzy sezony pograć w Anglii, on już teraz zdecydował się przenieść nad Bosfor. Będzie gwiazdą pierwszej wielkości w Fenerbahce.

2. Lukas Podolski (Arsenal FC – Galatasaray SK)
Ostatnio kariera urodzonego w Gliwicach snajpera mocno wyhamowała, ale nie na tyle, by kończył ją w Górniku Zabrze (jak zapowiada). Teraz przez trzy sezony ma strzelać dla klubu z dzielnicy Galata.

3. Nani (Manchester United – Fenerbahce)
Portugalczyk ma być tym, który będzie dogrywał decydujące piłki van Persiemu. Urodzony w Republice Zielonego Przylądka pomocnik podpisał z tureckim klubem trzyletni kontrakt.

4. Mario Gomez (AC Fiorentina – Besiktas)
Trzeci klub ze Stambułu nie mógł być gorszy od rywali zza między i też ściągnął napastnika o uznanym nazwisku. Choć nie ukrywajmy, że Gomez ostatnio mocno spuścił z tonu. Ale na podbój SuperLig z pewnością wystarczy.

5. Stephane M’Bia (Sevilla FC – Trabzonspor)
Kolega Grzegorza Krychowiaka zamiast sukcesów w Sevilli wybrał kasę w Trabzonie. Niezwykle wartościowy środkowy pomocnik rodem z Kamerunu ma przywrócić blask drugiej linii ekipie z Trabzonu.

6. Fernandao (Bursaspor – Fenerbahce)
28-letni Brazylijczyk, król strzelców poprzedniego sezonu w Turcji ma być uzupełnieniem van Persiego w ataku Fenerbahce. Jak widać bossowie ze stadionu Sukru Saracoglu nie żałowali kasy na dobrych napastników. Sęk w tym, czy skromny Fernandao odnajdzie się wśród gwiazdozbioru w Stambule.

7. Samuel Eto’o (Sampdoria Genua – Antalyaspor)
34-letni nieco zblazowany gwiazdor ma być postrachem bramkarzy w SuperLig, bo tak sobie wymyślił ekscentryczny miliarder Hasan Akincoglu. Na dokładkę boss chce sprowadzić Brazylijczyka Ronaldinho i odtworzyć genialny duet Barcelony sprzed lat. Ciekaw jestem, czy ten dość śmiały plan wcieli życie i czy duet piłkarskich emerytów jeszcze raz rozkocha w sobie publikę.

antalyaspor-agrees-etoo-deal-sets-sights-on-ronaldinho_7138_720_400

8. Simon Kjaer (Lille – Fenerbahce)
Silny, nieprzebierający w środkach duński defensor grał we Włoszech, Niemczech i we Francji. Wszędzie wyrobił sobie markę solidnego obrońcy. W Turcji ma być nowym liderem defensywy Fenerbahce.

9. Tomas Sivok (Besiktas – Bursaspor)
Przy okazji tego meczu pisałem, że na stare lata przyszło mu trzymać w ryzach czeską defensywę. Przez siedem lat gry w Turcji wyrobił sobie taką markę, że po odejściu z Besiktasu chętnie przygarnął go inny czołowy klub znad Bosforu.

10. Ricardo Quaresma (FC Porto – Beskitas)
Kariera niesfornego Portugalczyka przypomina sinusoidę – raz w górę, raz w dół. To jego drugie podejście do Besiktasu. Za pierwszym razem w latach 2010-2012 było całkiem przyzwoicie: 78 spotkań i 13 goli.

11. Jose Rodriguez (Real Madryt B – Galatasaray)
Wspominałem o nim na wstępie. Ciekaw jestem jak młodzian z niemałym potencjałem zaadaptuje się w niełatwych tureckich warunkach.

12. Dany Nounkeu (Besiktas – Bursaspor)
Ostatnio ten niezły środkowy obrońca rodem z Kamerunu zmienia kluby jak rękawiczki. Może u boku Sivoka w Bursasporze złapie stabilizację?

13. Tomas Necid (CSKA Moskwa – Bursaspor)
Czeski wieżowiec nie mógł przebić się w ataku rosyjskiego potentata, był wypożyczany a to do Grecji (PAOK Saloniki), a to do Czech (Slavia Praga), zaś ostatnio próbował sił w holenderskim PEC Zwolle. Teraz deską ratunku dla niego może okazać się Turcja.

14. Dame N’Doye (Hull City – Trabzonspor)
30-letni Senegalczyk sporo strzelał w Danii (FC Kopenhaga), trochę mniej w Rosji (Lokomotiw Moskwa). Latem wzmocnił atak Trabzonsporu. Choć patrząc na jego dorobek strzelecki, wydaje się być uzupełnieniem…

15. Patryk Tuszyński (Jagiellonia Białystok – Rizespor)
Mówcie sobie co chcecie, ale ja naprawdę wierzę w tego chłopaka. Może został wysłany w jasyr za wcześnie, ale w polskich klubach został wystarczająco zahartowany. Jeśli tylko w Turcji będzie mógł się skupić na futbolu, powinien nam się ładnie rozwinąć.

Grzegorz Ziarkowski