Magiczne dotknięcia (5). Taconazo Redondo

Henning Berg stracił mistrzostwo Polski na rzecz Lecha Poznań. 15 lat temu ktoś przeczołgał go jednak jeszcze bardziej niż Kolejorz.

Gdybym miał wybrać najpiękniejszą akcję w historii Ligi Mistrzów, byłoby to taconazo Fernando Redondo na Old Trafford. Z niedowierzaniem patrzyłem na to, co zrobił Argentyńczyk. Raúlowi, który wtedy grał chyba swoją najlepszą piłkę, wystarczyło dołożyć nogę. I idealnie wyjść na pozycję – doda ktoś.

To był mój ulubiony Real, o czym zresztą pisałem w tekście „Moja drużyna wszech czasów”. Sezon 1999-2000 Królewscy zakończyli zdobyciem Pucharu Europy. Lorenzo Sanza na stanowisku prezesa zmienił Florentino Pérez, który kupił sympatię socios transferem Luisa Figo. Redondo trafił do AC Milan. Tam nabawił się poważnej kontuzji, która właściwie zakończyła jego karierę.

Jeżeli chodzi o środkowych pomocników, nikt nie grał tak pięknie jak on. Zabrzmi to średnio, ale chyba wolę patrzeć na Fernando Redondo niż nawet na Monicę Bellucci. Cała akcja z taconazo od 02:40. Do dziś mam ciarki na plecach.

Pod tym linkiem znajdziecie najlepsze taconazos w historii Realu Madryt. W ankiecie Marki „piętka” Redondo zdobyła najwięcej głosów.

mu-real


11vs11.com (Iván Helguera tak naprawdę grał wtedy kogoś w rodzaju libero, nie jako środkowy pomocnik)

A Berg, w wywiadzie dla „Gazety Stołecznej”, tak opowiadał o pamiętnej akcji: – Cóż, akurat o Redondo staram się zapomnieć, ale moje dzieci ciągle mi przypominają. Wołają mnie: „Tato, tato, chodź”, kiedy chcą mi coś pokazać na YouTubie, i wtedy odszukują ten klip z Redondo i śmieją się ze mnie (interpunkcja poprawiona – MW).

Marcin Wandzel

redondo taconazo