Mundialowe zapiski (20)

Nie pamiętam tak słabej Brazylii. Łatwy awans Kolumbii. James Rodriguez bohaterem.  

Dziś Copa del Mundo zamieniło się w Copa America. Wszystkie cztery drużyny, które zaprezentują się nam dziś w 1/8 finału mundialu pochodzą z Ameryki Południowej.

W pierwszym meczu Brazylia cudem zerwała się ze stryczka i w rzutach karnych pokonała Chile. Po dogrywce było 1:1.

1. Wiadomo, że jak każdy normalny człowiek kibicowałem Chile. Miałem chwilę zwątpienia, gdy zobaczyłem fryzurę Arturo Vidala. Ale zaraz kamera najechała na barcelońskich modnisiów, Neymara i Daniego Alvesa i zaraz wszelkie wątpliwości znikły.

2. Obiektywnie trzeba przyznać, że kanarkowi zaczęli od huraganowych ataków, to był ich chyba najlepszy moment na tym mundialu. W pewnym momencie zwalisty niczym brzoza Hulk padł w polu karnym, ale gwizdek Howarda Webba milczy. Co by nie mówić o złodziejach z FIFA, taki sędzia jest idealny na mecz gospodarzy tego mundialu. Można być pewnym, że nie ulegnie presji. Szacunek dla niego, po latach stwierdzam, że to jednak dobry sędzia. Chyba odwołam snajperów, których za nim wysłałem pewnego czerwcowego wieczoru 2008 roku.

2

3. Skończyło się bramką Davida Luiza (czy to był swojak?), po której wydawało się, że gospodarze zmiotą Chilijczyków. Zresztą, tak na zdrowy rozsądek, mimo że to tylko sport, czy wydaje Wam się możliwe, żeby Brazylia odpadła w 1/8 finału?

4. I nagle ni stąd ni zowąd Chile wyrównało. Fajny cień.

3

5. Brazylijscy piłkarze nieustannie zachęcali swych kibiców do gorącego dopingu. Trochę to dziwne w kraju, w którym futbol jest religią. Ale mniej dziwne, gdy spojrzy się na trybuny. Może się powtarzam, ale przez wszystkie mecze Brazylii nie widziałem ani jednej ciemnej buzi. Operatorzy mogli by się zlitować i coś wmontować. Tak jak w Premier League, gdzie kamera przeważnie pokazuje jakieś mamy z dziećmi czy mniejszości etniczne, podczas gdy przecież powszechnie wiadomo, że główną klientelę brytyjskich stadionów stanowią brzuchaci łysole z tatuażami. Chilijski selekcjoner też ma dziary, ryzykowny ruch dla trenera.

6. A propos ojczyny futbolu – chilijscy stoperzy to gracze Cardiff i Nottingham Forest. Z kolei w bramce „canarinhos” to piłkarz wypożyczony z QPR. To uzasadnia defensywne problemy obu drużyn.

7. To nie był dzień Hulka, najpierw zawinił przy bramce dla Chile, potem zagarnął ręką (?). Jak słusznie stwierdził Rafał Ulatowski, Hulk ma klatkę piersiową znacznie większą ni reszta Brazylijczyków. Wiadomo, że w dużej klatce przesiaduje przeważnie mały ptaszek. Ale tak bardziej poważnie, chyba niedobra decyzja sędziego. Mógł to puścić. KLIK

8. Gospodarze wpuścili Jo zamiast Freda. Chyba już gruby Ronaldo byłby lepszy.

9. Byłem dziś z moim synem na sparingu Lechii z Olimpią Grudziądz. Nie pytajcie co się działo, bo nic się nie działo. W pewnym momencie zeszło nam na bramkarzy FC Barcelona. Kuba z przekonaniem stwierdził – będzie bronił Ter Stegen.
Otóż nie synu, będzie bronił Claudio Bravo.

10. Pod koniec meczu zaczęły mnożyć się faule. ESPN podaje, że w tym spotkaniu było najwięcej fauli od mundialu w Italii. Gdyby to info dał „Tygodnik Kibica” to może bym uwierzył, a tak, to nie wiem co o tym myśleć.

11. Wygląda znajomo?

4

12. O Mauricio Pinilli i jego strzale w 120. minucie jakiś chilijski Kazik napisze za czas jakiś: gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka.

13. Statystyka przed rzutami karnymi wyglądała dobrze dla gospodarzy. Otóż mundialowi gospodarze byli lepsi w trzech ostatnich rzutach karnych rozgrywanych na MŚ – od Argentyny (2006), od Hiszpanii (2002) i od Włoch (1998).

14. Brazylijscy piłkarze wyraźnie nie znali tej statystyki. Wszyscy w komplecie
wyglądali na zesranych na maksa przed serią jedenastek.

15. Czy istnieje ten przepis zabraniający bramkarzom ruszać się z linii przed rzutem karnym? Jeśli tak, to jest on martwy.

16. Gonzalo Jara strzelił swojaka, a potem nie wykorzystał decydującego karnego. Niech ktoś sprawdzi czy wszystko z nim OK. Czemu Jara nie strzelał w ten sposób? KLIK

W drugim sobotnim meczu Kolumbia stosunkowo łatwo pokonała Urugwaj 2:0. Bohaterem James Rodriguez, autor obu bramek.

1. Z Luisem Suarezem Urugwaj wygrał z Anglią i Włochami, bez niego przegrał z Kostaryką. Jak wiadomo Suareza miało nie być ze świetną do tej pory Kolumbią. Faworyt mógł być tylko jeden.

2. Nawet jak go nie ma to i tak jest.

kol2

3. Tymczasem pozycja Suareza opisana na poniższej grafice.

kol3

4. Mecz rozpoczął się niemrawo, ale warto było czekać. James Rodriguez i bramka turnieju – KLIK.

5. Do tej pory jedynie Rodriguez i Messi strzelali w każdym meczu.

6. Tu radiowe wersje obu goli „Hamesa” – KLIK.

7. A oto lista piłkarzy, którzy strzelali w każdym ze swych pierwszych, czterech mundialowych gier.

kol4

POZA MUNDIALEM
Usłyszałem dziś w radio, że zmarł Bobby Womack. Nie jestem jakimś melomanem, ale ten kawałek z super filmu „Jackie Brown”, całkiem zacny. Posłuchajcie.

CO NAS CZEKA
Dalszy ciąg 1/8 finału.

Meksyk – Holandia

Van Gaal zdecydował się na posadzenie na ławce Janmaata, odważna decyzja – z nim w składzie „Oranje” jeszcze nigdy nie przegrali.

Będzie to starcie żelaznej obrony (Meksyk tylko jedna stracona bramka – tyle co Kostaryka i Belgia) z huraganowym atakiem („Pomarańczowi” do tej pory ukłuli aż 10 razy – najwięcej na mundialu).

Meksyk: 13. Ochoa – 22. Aguilar, 4. Marquez, 2. Rodriguez, 15. Moreno – 7. Layun, 6. Herrera, 3. Salcido, 18. Guardado – 10. Dos Santos, 19. Peralta.
Holandia: 1. Cillessen – 12. Verhaegh, 3. de Vrij, 2. Vlaar, 5 Blind – 6. De Jong, 4. Indi Martins – 17. Lens, 10. Sneijder, 11. Robben – 9. van Persie.

Grecja – Kostaryka

Tu należy się spodziewać raczej piłkarskich szachów, miejmy nadzieję, że z pozytywnym skutkiem dla „Los Ticos”.

Grecja: 12. Glykos – 15. Torosidis, 4. Manolas, 19. Sokratis, 20. Holebas – 16. Christodoulopoulos, 22. Samaris, 2. Maniatis – 14. Salpingidis, 7. Samaras – 17. Gekas.
Kostaryka: 1. Navas – 4. Umana, 6. Duarte, 16. Gamboa, 3. Gonzalez, 15. Junior Diaz – 5. Borges, 7. Bolanos. 17. Tejeda, 10. Ruiz – 9. Campbell.

Maciej Słomiński