Wczorajszy mecz. Czarnogóra – Rosja

Na stadionie w Podgoricy afera goniła aferę. Po 67 minutach sędzia przerwał ten cyrk i zaprosił obie drużyny do szatni.

Przed piątkową kolejką spotkań w grupie G przewodziła Austria, przed Szwedami, Rosjanami i Czarnogórcami. Dla dwóch ostatnich zespołów, które miały po pięć punktów była to okazja na dołączenie do ścisłej czołówki, bowiem nikt sobie nie wyobrażał, że Szwedzi stracą punkty w Kiszyniowie, a Austriacy w Vaduz.

Ledwie niemiecki sędzia Deniz Aytekin gwizdnął początek spotkania, z trybuny za bramką Igora Akinfiejewa poleciała raca, która trafiła rosyjskiego golkipera w głowę. Bramkarz CSKA niemal natychmiast trafił do jednego z miejscowych szpitali, gdzie jego obrażenia określono jako niegroźne. Mecz został przerwany na ponad pół godziny, a Akinfiejewa w bramce zastąpił golkiper Zenita Sankt Petersburg, Jurij Łodygin.

Niespodziewana przerwa w grze wybiła z rytmu gospodarzy, którzy przez 45 minut w ogóle nie potrafili zagrozić bramce gości. Druga linia Czarnogórców istniała tylko na papierze, a Marko Vucinić i Stevan Jovetić snuli się bezproduktywnie w ataku, czekając na jakiekolwiek podanie.

Tymczasem Rosjanie powoli wypracowywali sobie przewagę. W 19. minucie zostawiony bez opieki Roman Szyrokow dość nieudolnie przyjmował piłkę głową w polu karnym, a potem kopnął na wiwat. Kilka chwil później sprzed pola karnego mocno uderzył Alan Dżagojew, a Vukasin Poleksić o mały włos nie wrzucił sobie piłki do bramki. W 26. minucie pierwszy celny strzał w meczu oddał Oleg Szatow. Osiem minut później Aleksander Kokorin wyszedł sam na sam z czarnogórskim bramkarzem, lecz Poleksić zdołał odbić futbolówkę na róg. Po kornerze Jurij Żirkow główkował minimalnie obok bramki.

Nie minęło 60 sekund, a w polu karnym gospodarzy znów zawrzało. Najpierw Dżagojew fatalnie spudłował z siedmiu metrów, a potem w polu karnym został powalony Kokorin. Niemiecki sędzia faulu (ewidentnego) się nie dopatrzył i karnego nie podyktował. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy, po wrzutce z rzutu rożnego, główkował Kokorin, na szczęście dla miejscowych Poleksić zdołał odbić piłkę na linii bramkowej i oba zespoły schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie.

Przerwa z reguły trwa kwadrans. W Podgoricy trwała dwa kwadranse z okładem. Spiker często informował publiczność, że każdy kolejny przedmiot rzucony na murawę oznacza koniec spotkania. Było po 22.30 (mecz zaczął się o godz. 20.45), gdy zawodnicy wyszli na drugą część meczu. Niemal natychmiast zaatakowali gospodarze, lecz Vucinić minimalnie za mocno zagrał do Joveticia i as Manchester City nie stanął oko w oko z Łodyginem. Bałagan, jaki panował na trybunach przeniósł się na murawę. Od 49. do 52. minuty Rosjanie wykonywali rzut wolny, podyktowany za faul Mladena Kascelana na Żirkowie. Dobrą minutę trwały przepychanki w murze, potem Rosjanie długo celebrowali wykonanie rzutu wolnego. Gdy Siergiej Ignaszewicz zdecydował się na strzał, Kascelan za szybko wybiegł z muru i oberwał piłką. Sędzia zarządził: żółta kartka dla Czarnogórca i powtórka strzału. Kolejne przepychanki w murze i kolejna nieudolna próba Ignaszewicza. Uff…

W 60. minucie z daleka uderzył Jovetić, a piłka po rykoszecie o mały włos nie przelobowała wysuniętego na przedpole Łodygina. Minutę później Dmitrij Torbinski świetnym podaniem wyprowadził kontrę Rosjan trzech na jednego. Wszystko zniweczył Kokorin, trafiając w Poleksicia. Wreszcie w 66. minucie najlepszy w szeregach czarnogórskich defensorów Marko Basa wyciął w polu karnym Aleksandra Kokorina. „Jedenastka” dla Rosjan była ewidentna. Roman Szyrokow strzelił jednak fatalnie i Poleksić odbił strzał. Kilka sekund później koło linii bocznej doszło do przepychanek niemal wszystkich piłkarzy – tych na boisku i tych rezerwowych. Prawdopodobnie wtedy z trybun na murawę posypały się kolejne przedmioty. Rosjanie wraz z arbitrem pospiesznie udali się do szatni.

591573_20150327reutersstevo-vasiljevicpodgoricadi007466477_origh

Meczu już nie wznowiono. Zapewne Rosjanie zgarną trzy punkty walkowerem, bo wątpliwe jest, by UEFA nakazała powtórzyć spotkanie. Skarbnik czarnogórskiej federacji z pewnością będzie się musiał przygotować na niemały wydatek, bowiem za skandaliczne zachowanie kibiców, Czarnogóra odprowadzi do kasy UEFA okrągłą sumkę.

***

27 marca 2015, Stadion Pod Goricom w Podgoricy
Eliminacje Mistrzostw Europy 2016
Grupa G
Czarnogóra – Rosja
Czarnogóra: Vukasin Poleksić – Elsad Zverotić, Marko Simić, Marko Basa, Sasa Balić – Adam Marusić, Mladen Kascelan, Nikola Vukcević (46. Marko Bakić), Vladimir Volkov – Mirko Vucinić, Stevan Jovetić.
Rosja: Igor Akinfiejew (2. Łodygin) – Igor Smolnikow, Wasilij Bierezucki, Siergiej Ignaszewicz, Dmitrij Kombarow – Igor Denisow, Oleg Szatow, Roman Szyrokow, Alan Dzagojew (46. Dmitrij Torbinski), Jurij Żirkow – Aleksandr Kokorin.
Żółte kartki: Kascelan, Vucinić/Szatow, Denisow.
Sędziował: Deniz Ayetkin (Niemcy)

Grzegorz Ziarkowski