Wczorajszy mecz. Polska – Holandia 1:2

Po pięciu zwycięstwach z rzędu musimy przełknąć gorycz porażki. Podobno wkalkulowanej w przygotowania do Euro…

1. Założenia były takie, że zagramy ofensywnie: Piotr Zieliński za duetem napastników Robert Lewandowski – Arkadiusz Milik. Holendrzy też nie zamierzali się bronić, wystawili trójkę napastników.

2. Przed meczem uczczono minutą ciszy zmarłych niedawno byłych reprezentantów Polski: Zygmunta Kuklę i Henryka Kempnego.

3. Dariusz Szpakowski w formie podobnej do naszych kadrowiczów: w reprezentacji Holandii grają – pisownia fonetyczna – „van dejk” i „baozer”, potem z uporem maniaka wymawiany jako „bazoer”, a nie „bazur”. Nie tak dawno dla Oranje grali Frank i Ronald de Boer, których nazwisko wymawiało się „de bur”. Czyżby Szpakowski o tym zapomniał?

4. Milik trafił w 7. minucie w poprzeczkę, w tej akcji faulowany był „Lewy”, lecz czeski sędzia puścił grę, co chyba zdezorientowało napastnika Ajaxu. Chwilę później po strzale Krzysztofa Mączyńskiego Jasper Cillessen łapał piłkę na raty.

5. W 14. minucie świetna akcja Holendrów lewą stroną, Vincent Janssen z ostrego kąta minimalnie spudłował. W tej akcji Andrzej Juskowiak wyliczył naszym obrońcom trzy spóźnione interwencje.

6. Pierwszy korner dla Polaków. Piłka na głowie Kamila Glika, ale strzał poszybował nad poprzeczką. Milik z wolnego też nie trafił w bramkę.

7. 0:1! Po centrze Stevena Berghiusa Janssen głową pokonał Wojciecha Szczęsnego. Król strzelców Eredivisie miał mnóstwo miejsca i czasu, bowiem źle pokryli go Michał Pazdan oraz Mączyński.

8. 180 sekund po stracie gola Szczęsny uratował nam skórę, broniąc strzał Janssena z lewej strony. Następnie po błędzie Pazdana Marco van Ginkel płasko uderzył, lecz bramkarz AS Roma końcami palców wybił piłkę zmierzającą w lewy róg polskiej bramki.

9. Na początku drugiej połowy dwa razy nie popisał się Thiago Cionek. Najpierw złamał linię spalonego, przez co trzech Holendrów biegło na naszą bramkę, potem okazało się (nie jeden raz zresztą), że nie umie przyjąć piłki lewą nogą…

10. W 55. minucie, po akcji Grosickiego z Jędrzejczykiem na prawej stronie, Lewandowski został zablokowany na piątym metrze. Biliśmy dwa kornery, z których nic nie wynikło.

11. 1:1! Jędrzejczyk uderzył precyzyjnie głową po rzucie rożnym z lewej strony i wyrównał.

12. Starcie bez piłki Lewandowskiego i Georginio Wijnalduma. Po żółtej kartce dla obu graczy.

13. Wreszcie zaczęliśmy grać większą liczbą piłkarzy na połowie rywala. Opłacało się – kilka razy odebraliśmy im piłkę, choć doświadczony rekonwalescent Kevin Strootman pokazał miejsce w szeregu Karolowi Linettemu.

14. 1:2! Znów baliśmy się zdecydowanie zaatakować w polu karnym Luciano Narsingha, który mimo liczebnej przewagi biało-czerwonych wyłożył piłkę Wijnaldumowi, a ten posłał ją w okienko naszej bramki.

15. Milik z wolnego uderzył nad bramką, a Sławomir Peszko po rykoszecie metr od bramki. Wcześniej Szczęsny obronił groźny strzał Quincy’ego Promesa.

16. Mariusz Stępiński po wejściu na boisko pomylił futbol z zapasami.

17. Na wygraną z Holendrami czekamy od 37 lat.

18. Na pocieszenie: Belgia zremisowała 1:1 z Finlandią (dla Suomi trafił piłkarz Legii, Kasper Hamalainen), a Rosja uległa 1:2 Czechom.

polned

1 czerwca 2016, stadion Energa w Gdańsku
Mecz towarzyski

Polska – Holandia 1:2 (0:1)

Gole: Jędrzejczyk 60. – Janssen 33., Wijnaldum 76.

Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (46. Thiago Cionek), Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk – Jakub Błaszczykowski (46. Bartosz Kapustka), Krzysztof Mączyński (80. Tomasz Jodłowiec), Piotr Zieliński, Kamil Grosicki (76. Sławomir Peszko) – Arkadiusz Milik (86. Mariusz Stępiński), Robert Lewandowski (67. Karol Linetty).

Holandia: Jasper Cillessen – Kenny Tete, Jeffrey Bruma, Virgil van Dijk, Jetro Willems (46. Patrick van Aanholt) – Marco van Ginkel (71. Kevin Strootman), Richedley Bazoer, Georginio Wijnaldum – Steven Berghuis (67. Luciano Narsingh), Vincent Janssen (74. Bas Dost), Quincy Promes.
Żółte kartki: Lewandowski/Wijnaldum.

Sędziował: Miroslav Zelinka (Czechy).

Widzów: 40 392.

Grzegorz Ziarkowski