Kanonada na urodziny. „Portowcy” skończyli 75 lat!

Szczecinianie uczcili jubileusz swojego klubu naprawdę godnym widowiskiem.

21 kwietnia 1948 roku założono ZKS Sztorm Szczecin, będący protoplastą dzisiejszej Pogoni, która swoją nazwę zawdzięcza oczywiście tej Pogoni ze Lwowa. Pod nazwą Pogoń klub funkcjonuje od 1955 roku, po drodze – w czasach stalinowskich – były jeszcze Związkowiec i Kolejarz.

„Grosik” otworzył jubileusz
Nie było chyba odpowiedniejszej osoby do bramkowego otwarcia urodzin „Portowców” niż Kamil Grosicki. 36-letni skrzydłowy w ostatnich tygodniach niemal za uszy ciągnie swój zespół do europejskich pucharów. Z jego rajdów i asyst korzystają koledzy albo po zagraniach „Grosika” obrońcy rywali pakują piłkę do własnej bramki (vide izraelski obrońca Lechii Gdańsk Joel Abu Hanna). Już w 5. minucie Grosicki wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie piłki ręką przez Marcina Flisa w „szesnastce”.

Oprócz Grosickiego w szeregach gospodarzy wyróżniał się Mateusz Łęgowski. Młody pomocnik, który nieco na wyrost otrzymał reprezentacyjną szansę od Czesława Michniewicza, grał niezwykle mądrze i odpowiedzialnie. W 25. minucie po jego akcji prawą stroną jeden z obrońców Stali musiał ratować się wybiciem piłki sprzed bramki. Niespełna trzy minuty później po akcji Grosickiego lewą stroną piłkę wyłożoną jak na patelni miał Ormianin Wahan Biczachczjan, lecz ustrzelił stojącego w bramce Flisa.

Mielczanie też mieli swoje okazje – do podania Japończyka Kokiego Hinokio nie doszedł Bartłomiej Ciepiela, lecz piłka dotarła do Piotra Wlazły, na którego wpadł rozpędzony chorwacki bramkarz gospodarzy Dante Stipica. Sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny dla Stali. „Jedenastkę” wykonywał Maciej Domański, ale po jego uderzeniu piłka odbiła się od słupka. Jeszcze przed przerwą show dał Grosicki. Po podaniu Łęgowskiego, „Grosik” pomknął lewą stroną i zewnętrzną częścią stopy chciał zagrać przed bramkę. To podanie przeciął Mateusz Matras i zaskoczył Bartosza Mrozka. Pogoń prowadziła 2:0.

Błysk Estończyka
Ledwie minutę po przerwie po błędzie defensywy Pogoni oko w oko ze Stipicą stanął Estończyk Rauno Sappinen. To była wymarzona sytuacja do zdobycia gola – napastnik mierzył w dalszy róg, ale pomylił się o kilka centymetrów i po trybunach stadionu w Szczecinie przeleciało tylko westchnienie ulgi. W 54. minucie po zagraniu Łęgowskiego w pole karne, próbujący dojść do piłki Szwed Pontus Almquist padł na murawę po starciu z Mrozkiem. Sędzia Piotr Lasyk nie miał wątpliwości i podyktował drugi rzut karny dla Pogoni. „Jedenastkę” na dwa tempa skutecznie egzekwował Sebastian Kowalczyk. Było już 3:0 dla gospodarzy. „Pogoń potrafi wreszcie połączyć ładne granie z graniem skutecznym” – stwierdził na antenie Canal+ Michał Żewłakow.

W 60. minucie po rzucie rożnym dla gości piłka przypadkowo odbiła się od Kowalczyka. Gdy Austriak Alexander Gorgon z Pawłem Stolarskim przypatrywali się sobie nawzajem, Sappinen z bliska pokonał Stipicę. Swoją szansę na bramkę miał też Biczachczjan, który w polu karnym przyjęciem piłki zgubił Arkadiusza Kasperkiewicza, lecz uderzył zbyt lekko i Mrozek złapał futbolówkę. W 68. minucie Stal uzyskała kontakt – po dośrodkowaniu spod linii końcowej w wykonaniu Domańskiego niepilnowany Sappinen z bliska głową pokonał Stipicę. Analiza VAR nie wykazała, by Estończyk był na pozycji spalonej. Stoperzy Pogoni w tej sytuacji zachowali się naprawdę kiepsko. Albo myślami byli już na bankiecie urodzinowym…

Podrażnieni gospodarze ruszyli do przodu. Almquist znalazł się w świetnej sytuacji w polu karnym, lecz nieznacznie chybił, mierząc w dalszy róg. W kolejnej akcji Szwed już się nie pomylił. Dostał kapitalne podanie za plecy obrońców od Grosickiego i strzałem w bliższy róg pokonał Mrozka. Po zdobyciu gola Almquist popisał się efektownym saltem. Gospodarze mieli jeszcze okazje – nad bramką strzelał Gorgon, zbyt lekko próbował Almquist. Stal też mogła strzelić gola, lecz w 83. minucie głową minimalnie chybił Mateusz Mak.

22 kwietnia 2023, stadion im. Floriana Krygiera w Szczecinie

29. kolejka PKO Ekstraklasy

Pogoń Szczecin – Stal Mielec 4:2 (2:0)

Gole: Grosicki 5. (k), Matras 45., sam., Kowalczyk 56., k., Almquist 75. – Sappinen 60., 68.

Pogoń: Dante Stipica – Paweł Stolarski (69. Mariusz Malec), Benedikt Zech, Danijel Lončar, Léo Borges – Wahan Biczachczjan (69. Rafał Kurzawa), Mateusz Łęgowski, Alexander Gorgon, Sebastian Kowalczyk (88. Yadegar Rostami), Kamil Grosicki (80. Marcel Wędrychowski) – Pontus Almquist (88. Kóstas Triantafyllópoulos).

Stal: Bartosz Mrozek – Fabian Hiszpański (46. Maciej Wolski), Arkadiusz Kasperkiewicz, Mateusz Matras, Marcin Flis, Krystian Getinger (79. Leândro) – Maciej Domański (89. Mikołaj Lebedyński), Paweł Żyra, Piotr Wlazło (46. Rauno Sappinen), Kōki Hinokio – Bartłomiej Ciepiela (78. Mateusz Mak).

Żółte kartki: Stipica, Almquist/Flis, Mrozek.

Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom).

Widzów: 19 455.

Foto: twitter.com/PogonSzczecin

Grzegorz Ziarkowski