Retro. Igor Korniejew. Pierwszy Rosjanin w klubie z Camp Nou

I – jak na razie przynajmniej – jedyny, który zadebiutował w pierwszej drużynie.

Tytuł wyszedł pionierski, ale zostawmy to. Niczego podgrzewać też nie chcę. Jednak faktem jest, że do przypomnienia o tym byłym piłkarzu skłonił mnie barażowy mecz reprezentacji Rosji z Polską, który ma zostać rozegrany w marcu przyszłego roku. Stawką będzie przedłużenie szansy na udział w mundialu w Katarze. Niech to będzie właśnie propozycja ode mnie w tym, jak gdyby, kontekście.

Urodzony w 1967 r. w Moskwie Korniejew to o tyle ciekawy wybór, że występował w sumie w obu klubach z Barcelony. Najpierw los zawiódł tego pomocnika z CSKA Moskwa do Espanyolu. W drużynie popularnych „Papużek” odgrywał dość znaczącą rolę. Jak mogłem wyczytać w celu odświeżenia pamięci – w drugim sezonie pobytu został drugim najskuteczniejszym zawodnikiem drużyny, gromadząc siedem goli na swoim koncie. Niewiele to dało w przełożeniu na wynik końcowy całego zespołu, który musiał opuścić szeregi hiszpańskich pierwszoligowców po przegranych barażach o utrzymanie. Rosjanin nie porzucił jednakże klubu w potrzebie. Pomógł w uzyskaniu szybkiego awansu, powrotu do elity już w kolejnym sezonie. Niedługo później dość nieoczekiwanie… znowu wychodził do rywalizacji z drugoligowcami, albowiem sięgnęła po Korniejewa słynna FC Barcelona, początkowo dając mu możliwość gry zaledwie w drużynie B.

Nie zasiedział się w „Dumie Katalonii”, będąc tam przez niespełna dwanaście miesięcy w latach 1994-1995. Mimo wszystko dopiął swego: rozegrał 12 ligowych meczów, występując także w Lidze Mistrzów.

Kolejne lata kariery przypadły na Holandię. W holenderskiej lidze reprezentował w sumie trzy kluby: sc Heerenveen, Feyenoord, NAC. Z rotterdamczykami udało się Korniejewowi zdobyć tytuł mistrzowski w 1999 roku.

Na skutek polityczno-historycznych zawirowań niecodziennie wygląda karta Igora Korniejewa w reprezentacji. Można wręcz się pogubić, jeśli – niczego nie ujmując młodemu pokoleniu – prześledzić jego losy będą chciały w przyszłości osoby bardzo młode. Pomocnik ten miał możliwość występów dla ZSRR, WNP i Rosji. Łącznie tych meczów nie uzbierało się dużo, bo 14 (5 dla Związku Radzickiego, 1 dla WNP, 8 dla Rosji). Wszystkie trzy gole zostały mu zapisane pod szyldem pierwszym, dla ZSRR. Znowu rzuca się w oczy raczej skromny dorobek w swoim czasie jednego z najbardziej uzdolnionych piłkarzy linii pomocy z wschodniej części Europy, który w 1991 został wybrany Piłkarzem Roku w swoim kraju…

Paweł Król