TOP 250. Claudio Caniggia (185.)

Subiektywny ranking najlepszych piłkarzy świata ostatniego ćwierćwiecza. Na pozycji 185. Claudio Paul Caniggia.

Argentyński pomocnik lub napastnik ur. w 1967 r. w dzielnicy Buenos Aires, Henderson.
Fenomenalny, jeden z najszybszych piłkarzy jakich miałem okazję podziwiać (100 m biegał w 10,2 s!). Nieprzeciętny talent, swego czasu uważany za geniusza. Niestety, burzliwa młodość, pokusy i tragiczne wydarzenia przyhamowały jego karierę. Ale po kolei…

W jego karierze 10 klubów z sześciu krajów i trzech kontynentów.
Wychowanek River Plate, tam też zaczynał seniorską przygodę (53/8). Później m.in. Atalanta (102/27), epizody w Romie (27/9) czy Benfice (34/16). Całkiem udana przygoda (choć przerwana) w Boca Juniors (74/32) i odbudowanie formy w szkockim Rangers FC (78/21). Na koniec kariery grał także w Azji – Qatar SC (15/5).

Z River niezwykle udany rok 1986. Wtedy: Mistrzostwo Argentyny, Copa Libertadores, Puchar Interkontynentalny i Copa Interamericana!
W Europie triumfy tylko w Rangersach – Mistrzostwo (2003), Puchar (2002) i dwa Puchary Ligi (2002, 2003).
W Katarze Puchar tego kraju.

W reprezentacji Argentyny 50 meczów i 16 bramek.
Wicemistrz Świata 1990 i zdobywca Copa America 1991.
Był trzykrotnie na Mundialach (1990, 1994, 2002) i tyleż razy na turniejach o CA (1987, 1989, 1991).

W klubach, w których grał choćby epizody, stał się legendą. Był uwielbiany przez kibiców, może oprócz fanów Romy. Grając w tym klubie, poznawał bowiem nocne życie Wiecznego Miasta – puby, nocne kluby, dyskoteki. Przyłapany na zażywaniu kokainy dostał 13 miesięcy zawieszenia.
Gdy karencja minęła, wrócił do Argentyny i próbował odbudować formę w barwach Boca. Gdy był bliski powrotu do wielkiego futbolu, jego matka popełniła samobójstwo…
Załamany piłkarz stracił kolejny sezon; nie grał przez ponad rok.
Gdy większość postawiła na nim krzyżyk, on ponownie wyjechał do Europy. Próbował w Serie B; w Atalancie, gdzie grał już wcześniej, ale siły odzyskał dopiero w Szkocji – najpierw w Dundee FC, później w Rangers.

Był uwielbiany przez fanów, bo wiedział jak zyskać ich przychylność; gdy grał w River – strzelał przeciwko Boca i odwrotnie (udało mu się nawet skompletować hat-tricka w Superclásico). W kadrze trafił przeciwko Brazylii na Mundialu 1990, a w barwach RFC zdobył gola w finale Pucharu Ligi przeciwko Celtikowi w 2003 r.

Gdy selekcjonerem był Passarella, nakazał ściąć długowłosym piłkarzom włosy. Caniggia odmówił i został odsunięty od składu. Zabrakło go na MŚ 1998.

Na kolejne zawody o Puchar Świata już pojechał, znalazł bowiem uznanie u Marcelo Bielsy. Pojechał i dokonał rzeczy mało spotykanej – nie zagrał ani minuty, ale został ukarany czerwoną kartką! W ostatnim meczu grupowym ze Szwecją, Caniggia klął i zwymyślał sędziego…

Nasz bohater pozostaje wielkim przyjacielem Diego Maradony, u którego boku grał w MŚ 1990 i 1994.

***

Bramki dla reprezentacji Argentyny, czyli filmik w stylu Retro:

Dariusz Kimla