Wczorajszy mecz. ŁKS Łódź – Widzew Łódź 0:1

Czterokrotni mistrzowie Polski rządzą w mieście włókniarzy!

1. Przed meczem uczczono minutą ciszy pamięć Mirosława Wróblewskiego, byłego prezesa ŁKS-u i Łódzkiego Związku Piłki Nożnej.

2. Było to 68. starcie o prymat w Łodzi. ŁKS zajmował 8. miejsce w tabeli, Widzew był trzeci.

3. Mecz rozpoczął się od przewagi Widzewa – niecelnym strzałem popisał się Karol Danielak, zaś w 7. minucie z rzutu wolnego spudłował Bartłomiej Pawłowski.

4. W 11. minucie Słowak Henrich Ravas odbił piłkę po celnym uderzeniu Macieja Wolskiego. 180 sekund później czujność Ravasa sprawdził Hiszpan Pirulo. Golkiper Widzewa znów spisał się bez zarzutu.

5. W 20. minucie bramkarz ŁKS-u Marek Kozioł czujnie zbił piłkę nad poprzeczkę po technicznym strzale Norwega Kristoffera Hansena.

6. Do przerwy na boisku dominowała walka, walka i jeszcze raz walka. Optyczną przewagę miał Widzew, lecz nie wypracował klarownych sytuacji. ŁKS też coś próbował, ale pożytku z tego było tyle, co kot napłakał.

7. Drugą połowę Widzew rozpoczął od mocnego uderzenia. Dosłownie: sprzed pola karnego przymierzył Ernest Terpiłowski, a Kozioł odprowadził piłkę wzrokiem na słupek.

8. ŁKS odpowiedział w 55. minucie, gdy po rzucie rożnym Pirulo celnym strzałem głową popisał się Oskar Koprowski.

9. Po kontrze gospodarzy Ravas wybił na róg kąśliwy strzał Pirulo. Po kornerze znów głową uderzał Koprowski, lecz górą znów był Słowak w bramce Widzewa. Po kolejnym rzucie rożnym doszło do zamieszania, w którym niecelnie strzelał Maciej Dąbrowski.

10. W drybling we własnym polu karnym wdał się Austriak Martin Kreuziegler i stracił piłkę na rzecz Daniela Radaszkiewicza. Napastnik ŁKS-u zagrał do PIrulo, ale Hiszpan nie trafił w bramkę.

11. W 70. minucie gospodarze zmarnowali kontrę trzech na trzech. Winowajcą był Dąbrowski, który nie dograł dokładnie piłki do któregoś z Hiszpanów: Pirulo lub Samuela Corrala.

12. ŁKS przeważał. Corral nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Ravasem. Słowak wytrzymał ciśnienie.

13. 0:1! Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Nie trafił Corral, po podaniu Hansena sam na sam z Koziołem wyszedł Pawłowski, minął go i kopnął do pustej bramki!

14. Po zmianie gola niewiele działo się na boisku. W okolice dworca kolejowego Łódź Kaliska kopnął Brazylijczyk Ricardinho.

15. Mecz trwał aż 100 minut. Derby Łodzi dla Widzewa, który przybliżył się do awansu do PKO Ekstraklasy.

3 maja 2022, stadion im. Władysława Króla w Łodzi

31. kolejka Fortuna I Ligi

ŁKS Łódź – Widzew Łódź 0:1 (0:0)

Gol: Pawłowski 80.

ŁKS: Marek Kozioł – Mateusz Bąkowicz (90. Mateusz Kowalczyk), Maciej Dąbrowski, Oskar Koprowski, Bartosz Szeliga – Maciej Wolski (90. Kamil Dankowski), Maksymilian Rozwandowicz, Michał Trąbka, Pirulo, Piotr Janczukowicz (68. Samuel Corral) – Maciej Radaszkiewicz (75. Ricardinho).

Widzew: Henrich Ravas – Paweł Zieliński, Marek Hanousek, Martin Kreuziegler – Karol Danielak (85. Krystian Nowak), Patryk Stępiński, Dominik Kun, Ernest Terpiłowski, Kristoffer Hansen (82. Dani Villa), Fábio Nunes – Bartłomiej Pawłowski (90. Bartosz Guzdek).

Żółte kartki: Wolski, Corral, Koprowski, Rozwandowicz / Pawłowski, Nunes.

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa).

Widzów: 15 998.

Grzegorz Ziarkowski

Foto: Aneta Smolińska/www.widzew.com, facebook ŁKS Łódź.