Wczorajszy mecz. Serbia (U-21) – Polska (U-21) 1:0

Czy tę kadrę popsuł Jerzy Brzęczek do spółki ze Zbigniewem Bońkiem?

1. W naszej ekipie brakowało wielu naprawdę kluczowych zawodników: Sebastiana Walukiewicza, Michała Karbownika, Patryka Dziczka, Kamila Jóźwiaka, Jakuba Modera, Sebastiana Kowalczyka, Patryka Klimali i Przemysława Płachety. Czterech z nich zabrał selekcjoner Jerzy Brzęczek.

2. Serbowie nie mogli skorzystać jedynie z usług bramkarza Marko Ilicia i stopera Erhana Mašovicia.

3. Do prowadzącej Rosji (17 pkt) traciliśmy zaledwie punkt, jednak mieliśmy rozegrany jeden mecz mniej od „Sbornej”.

4. Niby od początku kontrolowaliśmy grę, ale bez konkretów pod bramką.

5. 1:0! Właściwie pierwsza groźna akcja Serbów przyniosła im gola. Z lewej strony zagrywał Slobodan Tedić, w nogi naszego stopera strzelił Želijko Gavrić. Polski obrońca wybił piłkę pod nogi Veljko Nikolicia i napastnik Crvenej zvezdy mocnym strzałem – i po rykoszecie od naszego stopera – posłał piłkę do siatki.

6. Nie umieliśmy odgryźć się gospodarzom – jedynie po akcji w trójkącie: Jakub Kamiński – Tymoteusz Puchacz – Paweł Tomczyk ten ostatni celnie strzelił, ale Đorđe Petrović pewnie złapał piłkę.

7. W 37. minucie z wolnego strzelił Puchacz, jednak zbyt lekko, by zaskoczyć serbskiego golkipera.

8. Po zmianie stron w naszej grze dominował chaos. Serbowie strzelali na bramkę Kamila Grabary – nasz golkiper radził sobie dwukrotnie z uderzeniami Filipa Stevanovicia.

9. W 70. minucie, po akcji Macieja Rosołka, Robert Gumny trafił w słupek, piłka toczyła się tuż przed linią bramkową, a biegnący za nią Bartosz Białek jakimś cudem nie zdążył zmieścić jej w bramce. Gola nie było.

8. Chwilę później Gavrić ośmieszył Gumnego w polu karnym i dograł na trzeci metr do Svetozara Markovicia, na szczęście ten minął się z piłką.

9. W 74. minucie Grabara świetnie obronił uderzenie Gavricia.

10. Wreszcie jakaś ładna akcja Polaków – szybka wymiana piłki Macieja Rosołka z Bartoszem Sliszem i wrzutka do Daniela Ściślaka. Strzał pomocnika Górnika świetnie obronił Petrović. Po kornerze znów huknął Ściślak – głową na róg wybił Nemanja Mićević. Na taką akcję czekaliśmy 83 minuty.

11. W 86. minucie w polu karnym znalazł się Tedić, na szczęście kopnął tam, gdzie stał Grabara. Chwilę później Strahinja Eraković uderzył minimalnie obok słupka.

12. Jak na dłoni było widać, że gra w ataku pozycyjnym nie jest wpisana w DNA tej drużyny. Mnożyły się niedokładne podania, kłuł w oczy brak pomysłu na sforsowanie serbskiej defensywy.

13. Trzeba sobie odpowiedzieć na dwa pytania: pierwsze – czy tę kadrę popsuł Jerzy Brzęczek, zabierając na niewiele znaczący mecz z Finami aż czterech piłkarzy (Walukiewicz, Karbownik, Moder, Jóźwiak)? I drugie – czy Zbigniew Boniek postąpił słusznie, godząc się na to, by Czesław Michniewicz przed końcem eliminacji objął posadę trenera warszawskiej Legii? Wydaje się, że tą decyzją Boniek pośrednio przyłożył rękę do piątkowej wpadki. Polacy, którzy byli dobrze funkcjonującą maszyną, w Serbii do bólu przypominali zlepek nieporadnych warszawskich gwiazdorów. Czyżby trener zaraził piłkarzy reprezentacji legijną niemocą?!

14. We wtorek gramy z Bułgarią, która ma do nas dwa punkty straty. Rosjanie „odskoczyli” nam już na cztery punkty.

9 października 2020, Stadion Metalac w Gornjim Milanovacu

Eliminacje Mistrzostw Europy U-21

Serbia (U-21) – Polska (U-21) 1:0 (1:0)

Gole: Nikolić 11.

Serbia: Đorđe Petrović – Dimitrije Kamenović (90. Zlatan Sehović), Svetozar Marković, Strahinja Eraković, Nemanja Mićević – Njegoš Petrović, Ivan Ilić (67. Marko Topić), Želijko Gavrić (84. Filip Stuparević) – Velijko Nikolić (90. Jovan Lukić), Slobodan Tedić, Filip Stevanović (84. Radivoj Bosić).

Polska: Kamil Grabara – Robert Gumny, Jakub Kiwior, Kamil Piątkowski, Tymoteusz Puchacz – Michał Listkowski (77. Daniel Ściślak), Bartosz Slisz, Tomasz Makowski (46. Denis Jastrzembski), Mateusz Bogusz (73. Dawid Kurminowski), Jakub Kamiński (61. Maciej Rosołek) – Paweł Tomczyk (61. Bartosz Białek).

Żółte karki: Eraković, Marković, Kamenović/Gumny, Slisz, Rosołek.

Sędziował: Bram Van Driessche (Belgia)

Grzegorz Ziarkowski