Wtorkowy baraż. Walia – Polska 0:0, k. 4:5!

Jedziemy na piąte z rzędu Mistrzostwa Europy.

1. Trener Michał Probierz desygnował do gry tę samą jedenastkę, która zagrała w meczu z Estonią.

2. Szkoleniowiec Walii, Robert Page, który do wtorku nie wygrał z Polską jako piłkarz i jako trener, w porównaniu do półfinału z Finlandią dokonał jednej zmiany w wyjściowym składzie: strzelca pierwszej bramki, Davida Brooksa, zastąpił Kiefer Moore.

3. Z Walijczykami graliśmy dotychczas 10 razy – wygraliśmy siedem meczów, dwa razy padł remis, przegraliśmy tylko raz: 0:2 w 1973 roku, w eliminacjach do jakże pamiętnego mundialu 1974. Sześć ostatnich spotkań zakończyło się naszym zwycięstwem.

4. Na Cardiff City Stadium nikt nie zamierzał odpuszczać. Od pierwszego gwizdka sędziego na murawie trwała zacięta walka.

5. Pierwsi groźną sytuację wypracowali Polacy. Karol Świderski nie sięgnął jednak piłki po dośrodkowaniu Przemysława Frankowskiego.

6. W odpowiedzi w 18. minucie główkował Ben Davies, lecz futbolówka poszybowała nad poprzeczką. 180 sekund później także głową strzelał Moore, ale mocno niecelnie.

7. Piłkarze walczyli na całego – ani jedni, ani drudzy nie odstawiali nogi. Futbolu było w tym niewiele, zagrożenia pod bramką przeciwnika także.

8. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy Moore zgrał piłkę głową do Daviesa, a ten, również głową, pokonał Wojciecha Szczęsnego. Na szczęście kapitan gospodarzy był na spalonym.

9. Walijczycy ruszyli po przerwie – w 48. minucie Szczęsny musiał się mocno napocić, by wyciągnąć strzał głową pod poprzeczkę Moore’a.

10. Opornie szło nam wypracowywanie okazji, ale w 57. minucie po centrze z rzutu rożnego Piotra Zielińskiego świetnie w wolną strefę w polu karnym wbiegł Robert Lewandowski. Niestety, przed główką umiejętnie trącił go Davies i „Lewy” mocno przestrzelił.

11. Widać, że potrenowaliśmy kornery. W 65. minucie po krótkim rozegraniu Frankowski zagrał na linię pola bramkowego, a tam fatalnie skiksował Jakub Kiwior. To powinien być gol dla „biało-czerwonych”!

12. Świderski przedłużył centrę Zielińskiego z rzutu wolnego, ale tego zagrania nie zdołał zamknąć Jan Bednarek.

13. Szczęsny musiał łapać piłkę po strzałach Moore’a oraz Chrisa Mephama. Nie były groźne.

14. W 90. minucie piłkę meczową na nodze miał Lewandowski – nie trafił jednak w bramkę, uderzając z 20 metrów.

15. Bezbramkowy remis oznaczał dogrywkę. W niej głównie się broniliśmy – w 99. minucie uratował nas Szczęsny, wybijając piłkę po zagraniu z lewej strony.

16. Po interwencji naszego bramkarza wyprowadziliśmy błyskawiczną kontrę. Krzysztof Piątek przytrzymał piłkę i uruchomił na lewej stronie Nicolę Zalewskiego. Pomocnik Romy wycofał futbolówkę do Jakuba Piotrowskiego, lecz pomocnik Łudogorca Razgard minimalnie chybił.

17. W drugiej połowie dogrywki mieliśmy optyczną przewagę, ale klarownych okazji do zdobycia gola nie było. Walia kończyła w dziesiątkę – za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę wyleciał Mepham.

18. Po 120. minutach gry było 0:0. O awansie do finałów Euro 2024 miały zdecydować rzuty karne.

19. Dla Polski strzelali: Lewandowski (0:1), Sebastian Szymański (1:2), Frankowski (2:3), Zalewski (3:4), Piątek (4:5).

20. Dla Walii: Davies (1:1), Moore (2:2), Harry Wilson (3:3), Neco Williams (4:4).

21. Szczęsny obronił ostatnią, dziesiątą jedenastkę – strzał Daniela Jamesa. Jedziemy na Euro 2024!

22. Polscy piłkarze wraz z kibicami odśpiewali „Mazurka Dąbrowskiego”. Miło było obejrzeć uradowanych podopiecznych Michała Probierza.

26 marca 2024, Cardiff City Stadium

Finał baraży o Mistrzostwa Europy 2024

Walia – Polska 0:0, k. 4:5

Walia: Danny Ward – Chris Mepham, Joe Rodon, Ben Davies – Connor Roberts (84. David Brooks, 112. Nathan Broadhead), Jordan James, Ethan Ampadu, Harry Wilson, Brennan Johnson (70. Daniel James), Neco Williams – Kiefer Moore.

Polska: Wojciech Szczęsny – Jan Bednarek (80. Bartosz Salamon), Paweł Dawidowicz, Jakub Kiwior – Przemysław Frankowski, Bartosz Slisz, Jakub Piotrowski (106. Taras Romanczuk), Piotr Zieliński (101. Sebastian Szymański), Nicola Zalewski – Robert Lewandowski, Karol Świderski (80. Krzysztof Piątek).

Żółte kartki: J. James, Mepham / Piotrowski, Zalewski.

Sędziował: Daniele Orsato (Włochy).

Widzów: 31 876.

Grzegorz Ziarkowski

Foto: facebook.com