Retro. Śląsk Wrocław 1987

Ekipa Henryka Apostela, która zdobyła Puchar i Superpuchar Polski, miała w swoim składzie kilka kultowych postaci…

Dlaczego kultowych? Już sam trener Apostel, który zdobył z reprezentacją Polski przez dwa lata z rzędu wicemistrzostwo Europy do lat 18 w 1980 i w 1981 roku, za takową może być uważany. Nikt przed nim i po nim tego nie dokonał. Kto grał w tych reprezentacjach? Józef Wandzik, Dariusz Wdowczyk, Dariusz Kubicki, Dariusz Dziekanowski, Waldemar Matysik, Mirosław Pękala itd., itp. Kilka lat po sukcesie ze Śląskiem Apostel wraz z Lechem Poznań zdominował rozgrywki w ekstraklasie przez dwa lata (1992, 1993), zdobywając tytuł mistrza Polski. Potem miał ciekawy epizod w Górniku Zabrze, z którego „awansował” na selekcjonera reprezentacji Polski.

Zresztą dwaj podopieczni Apostela z reprezentacji U-18 z 1981 roku – Modest Boguszewski i Robert Grzanka – przeszli do Wrocławia z Motoru Lublin w 1986 roku. W mieście nad Odrą spotkali mistrza Europy U-18 z 1980 roku, Jerzego Matysa.

Solidność ponad wszystko
We Wrocławiu na miano kultowych piłkarzy zasługują także defensorzy, rówieśnicy (rocznik 1962) Waldemar Tęsiorowski oraz Zbigniew Mandziejewicz. Ten pierwszy po dziesięcioletniej przygodzie z „Wojskowymi” raczej odcinał kupony od dawnej sławy, ale Mandziejewicz poszedł do warszawskiej Legii, z którą wywalczył dwa tytuły mistrza Polski oraz awansował z nią do Ligi Mistrzów. Obaj rozegrali dla Śląska grubo ponad 200 meczów w ekstraklasie.

Dwa lata starszy od nich jest Paweł Król. Wysoki środkowy obrońca, który dla wrocławskiej ekipy rozegrał prawie 200 spotkań w ekstraklasie i zagrał 22 mecze w reprezentacji Polski, głównie za kadencji Wojciecha Łazarka. Był podstawowym stoperem w eliminacjach Euro 1988.

Plejada gwiazd
W drugiej linii także mamy trzy kultowe postacie. Numer jeden: Waldemar Prusik. W Śląsku przez dziewięć sezonów zaliczył ponad 200 występów. W reprezentacji Polski zagrał 49 razy, wielokrotnie za kadencji Łazarka i Andrzeja Strejlaua pełnił funkcję kapitana. Dla „Biało-czerwonych” strzelił siedem bramek. Po odejściu z Wrocławia zaliczył epizod w Niemczech i zapisał ładną kartę w barwach belgijskiego KV Mechelen.

Postać numer dwa: Andrzej Rudy. Blondwłosy skandalista do Wrocławia trafił z Odry Ścinawa w wieku 15 lat. Trzy lata później zadebiutował w ekstraklasie. Ze Śląskiem wywalczył krajowy puchar i po roku przeszedł do GKS-u Katowice, czyli finałowego przeciwnika „Wojskowych”. Długo w stolicy Górnego Śląska nie pograł – w listopadzie 1988 roku uciekł z hotelu w Mediolanie, w którym stacjonowała piłkarska reprezentacja ligi polskiej przed meczem z drużyną ligi włoskiej. Rudy znalazł się w Republice Federalnej Niemiec. Do reprezentacji Polski wracał na chwilę – za kadencji Strejlaua, Apostela i Janusza Wójcika. Był mistrzem Belgii (Lierse SK) i Holandii (AFC Ajax).

Postać numer trzy: Ryszard Tarasiewicz. Specjalistów od rzutów wolnych było wielu… m.in. Leszek Iwanicki, Leszek Pisz, Ryszard Tarasiewicz. Wychowanek Śląska rozegrał dlań do 1989 roku 214 spotkań w ekstraklasie, w których zdobył 56 bramek. W reprezentacji Polski grał za czasów Antoniego Piechniczka, Łazarka i Strejlaua. Uczestnik mundialu w 1986 roku. Oddał jeden z najsłynniejszych strzałów w poprzeczkę w historii polskiego futbolu – w meczu z Anglią w eliminacjach mundialu 1990. Po 1989 roku grał w Szwajcarii i Francji, od kilku lat z różnym skutkiem próbuje przebić się w rodzimych klubach jako trener.

Enfant terrible
W ataku Śląska podstawowym napastnikiem był Dariusz Marciniak. Wówczas gracz 21-letni, mający za sobą debiut bramkowy w reprezentacji Polski (w 1987 roku Wojciech Łazarek dał mu szansę w przegranym 3:5 meczu z Węgrami). Urodzony w Rzeszowie zawodnik do Wrocławia trafił z… powodów wychowawczych. Jego pociągu do butelki nie mogli okiełznać w Łodzi, więc uznano, że wojskowy dryl będzie dla Marciniaka idealny, by skupić się na futbolu. Doszło nawet do tego, że umieszczono go w koszarach. Pomogło tylko trochę. Marciniak we Wrocławiu miał najlepszy epizod w karierze, a później trawiony nałogiem nigdy nie zagrał na miarę możliwości. Żył ledwie 37 lat, zmarł na zawał serca, będący konsekwencją choroby alkoholowej.

W ekipie Apostela ważnymi ogniwami byli jeszcze: bramkarz Andrzej Kirsza, obrońca Stefan Machaj, pomocnicy Mirosław Myśliński i Janusz Góra, skrzydłowy Aleksander Socha oraz napastnicy Kazimierz Mikołajewicz oraz Jacek Nocko.

Droga po trofeum
„Wojskowi” do rywalizacji o Puchar Polski przystąpili w 1/16 finału. Najpierw rozegrali… derby wewnątrzklubowe (ograli własne rezerwy 5:2). W kolejnej rundzie bramki Sochy i Mandziejewicza w pierwszym kwadransie dały wygraną 2:1 z Bałtykiem w Gdyni. Od ćwierćfinału grano mecz i rewanż. Na tym etapie Śląsk dwukrotnie zwyciężył Pogoń Szczecin (3:1 u siebie, 2:1 na wyjeździe), a łupem bramkowym podzielili się Tarasiewicz (trzy gole) i Marciniak (dwa trafienia). W półfinale wrocławianie ograli krakowską Wisłę – 1:0 u siebie (gol Grzanki), zaś na cztery minuty przed końcem rewanżu Tarasiewicz uchronił Śląsk przed dogrywką, wyrównując na 1:1.

Z kolei w drugim półfinale ostre strzelanie zafundowali sobie piłkarze GKS-u Katowice i ŁKS-u Łódź. W pierwszym meczu przy Bukowej było 5:1 dla katowiczan. Jacek Ziober był pod takim wrażeniem gry „Gieksy” że trafił do własnej bramki. Poza tym Jarosława Bakę pokonali Mirosław Kubisztal, Jan Furtok, Marek Koniarek i Jerzy Wijas. Honorową bramkę dla łodzian strzelił Ryszard Robakiewicz. W rewanżu w Łodzi padł remis 3:3, a bramki dla katowiczan strzelali Furtok i Koniarek (dwie).

Finał na stadionie Odry w Opolu, Śląsk – GKS, nie był wielkim widowiskiem. Choć w obu zespołach aż roiło się od świetnych ofensywnych zawodników, na tablicy widniał bezbramkowy remis. Śląsk bez wyrzuconego za czerwoną kartkę Tarasiewicza dotrwał do rzutów karnych, które lepiej egzekwował. Na 4:3 trafił Waldemar Prusik, a szansę na wyrównanie zmarnował Zbigniew Krzyżoś, uderzając nad poprzeczką. Puchar Polski trafił w ręce wrocławian. I pomyśleć, że dla większości tych doskonałych wrocławskich piłkarzy było to jedyne trofeum wywalczone w Polsce…

Grzegorz Ziarkowski